Dual 522 - spróbuję przywrócić życie, pomóżcie

[muka]

Witam ponownie.
Do mojego 721 dołączył Dual 522 z przeznaczeniem do własnoręcznego poznania i naprawy jeśli się uda. Czeka mnie trochę czyszczenia i pewnie sporo problemów do rozwiązania. Pierwszy z nich brzmi groźnie - po włączeniu zasilania działa napęd talerza, natomiast czuć, że coś się pali - może to problem z kondensatorami? i po krótkiej chwili widać dym - oczywiście wyłączyłem. Są dwa zalatujące elementy - opisany jako silnik oraz taka spora płytką z podłączonymi kabelkami pod plastikową bordową obudową/klapką (tu są kondensatory?). W razie czego mogę zrobić fotki. Co mogę z tym zrobić na początek? Oczywiście stawiam browar lub whisky jak będzie okazja

update: po kolejnej próbie i małym grzebanku złe objawy ustały więc mogę się zabrać do weryfikacji połączeń tych wszystkich ustrojstw w środku by działała automatyka. z ręcznym odpaleniem nie ma problemu, ramię wporzo.

[muka]

problem moim zdaniem leży w tej metalowej długiej płytce i jej pozycjonowaniu

już widzę, że będzie problem z "pimplem" czy czymś takim, wgryzę się w temat i będę pytał

[muka]

dodatkowe informacje: nie ma sprężyn na tych 3 pinach, w obudowie znalazłem czarną nakrętkę niepełną jak symbol Euro do zaciśnięcia gdzieś. I jeszcze pytanie jaki smar mogę kupić by wspomóc mechanizmy bo źle to wygląda?
i niestety w kartonie znalazłem jeszcze to co widać na zdjęciu

[olsza84]

update: po kolejnej próbie i małym grzebanku złe objawy ustały

Co to oznacza, że objawy ustały? To kondensator. Z tym, że nie wiem czy już skończył swój żywot czy dopiera zaczyna kończyć. Jakby skończył żywot to masz świecę dymną i przez tydzień smród w mieszkaniu Tak daje o sobie znać Nie ma co czekać tylko wymiana na nowy w specyfikacji X2 o tych samych parametrach, czyli w Dualu 522 to będzie 0,33. Można przy okazji wymienić dwa pozostałe czyli 0,068 i 0,01. Zrób zdjęcie jak one wyglądają.

Długa dźwignia wygląda w porządku. Tą gumę na końcu zdejmij i zabezpiecz pasującym c-clipsem, który znalazłeś (euro jak go nazwałeś )
Pimpla musisz założyć nowego, gdyż nie ma po nim śladu. Możesz kupić gotowca lub zrobić samemu - było na forum już na ten temat.

[muka]

dzięki za wskazówki. co do objawów to chodzi mi o smród - tylko za pierwszym i drugim razem zadymiło, jak otwarłem tę plastikową puszkę i zacząłem te kondensatory oglądać to się wystraszyły i już nie dymią i nie śmierdzą widać też że były wymieniane, ale i tak dam nowe. pimpla zrobię, natomiast nie wiem na którym z tych 3 pinów go umieścić pod ruchomym plastikiem, ale rozkręcę mojego 721 i tam obejrzę, może będzie podobnie.

[olsza84]

Nie ma co sprawdzać w 721. To jest ten skrajny od lewej strony na zdjęciu. Złota podstawa i srebrny pin. Na niego nakładasz pimpla.

[muka]

walkę z pimplem zostawiam na później, bo znalazłem główny problem. na drugiej fotce od początku wątku widać obrotowy plastikowy czarny element - on jest wkręcony odwrotnie - brakuje w nim kawałka plastiku, który trzyma ten metalowy długi śledź. wkręciwszy to odpowiednio nie ma uchwytu na śledzia, dlatego on po prostu sobie lata w środku. załączam zdjęcia elementu (nr 241), który muszę kupić lub naprawić-proszę o info jak duży jest ten otwór na metalowego śledzia - czy ma tam dużo luzu czy tylko na suwanie dzięki smarowi?

[olsza84]

Faktycznie. Stąd problemy z mechaniką. I pewnie niemożność ustawienia wysokości ramienia. Dodatkowo widzę, że obok brakuje bolca. Widać ślady na gwintowanym otworze. To może być ten element ze zdjęcia, który znalazłeś a nie mogłeś nigdzie przyporządkować. Plus kolejny c-klips do tego. Sam otwór na szynę (śledzia) nie ma żadnych luzów. Oczywiście musi płynnie prowadzić szynę. Bez tarcia upośledzającego pracę mechanizmu.

[muka]

bardzo dziękuję za wsparcie olsza84. oczywiście wkręciłem ten bolec oraz nałożyłem c-klips i próbowałem utrzymać śledzia za pomocą drutu i wygląda to obiecująco, póki co szukam tej części ale jak będę miał chwilę to jeszcze pokombinuję.

[olsza84]

Najbardziej optymalne rozwiązanie to oczywiście poszukanie sprawnej części z innego modelu. Tyle, że może nie być to wcale łatwe. Chociaż nie trzeba się ograniczać tylko do modelu 522 bo część ta występowała w kilku modelach. W innym przypadku spróbowałbym wyciąć kawałek plastiku i lutownicą z płaskim grotem do wypalania/grawerowania w drewnie wypaliłbym szczelinę. Potem trochę pilnikiem bym to obrobił i ostatecznie przykleił.