Pozwoliłem sobie założyć temat w kategorii ,,INNE"
O tematyce wzmacniacz i tym podobne.
Otóż mam wielki problem z wspomnianym już w tytule wzmacniaczem.
Dałem do serwisu,a robi tam mój znajomy.
mianowicie chodziło o gniazda głośnikowe typu terminal.
Wymienił te gniazdo...i co się stało?
Po całym złożeniu podłączył,załączył-i....cisza

A muszę dodać,że mój wzmacniacz robił ciche specyficzne prr,takie sobie pyrknięcie.
A w ogóle nawet tego całego pyrknięcia teraz nie słychać.
Oczywiście wszystko świeci-jak z resztą powinno.
Ale tego całego dźwięku nie ma i nie słychać

Ok,prosiłem (bo byłem przekonany że będzie grać na starych gniazdach terminal) Ale też cisza.
Najgorsze co może być,to prawda,że to mój jedyny wzmacniacz-jak na razie

A druga historia to,to,że dałem także equalizer podajże Fs 502
(zaczął się kiedyś kopcić,nie wiem z jakiegoś powodu,i szybko go odłączyłem z diory)
Kolega go przed wczoraj podłączył do wzmacniacza (nie wiem,zapomniał się,czy co? hmm)
I nie wiem czy to przez Equalizer tak się stało?
Moim zdaniem,mogłoby dość do zwarcia przez nie typowy przewód 6 din (bo z tej wtyczki Equalizer czerpie prąd)
jeżeli to jest możliwe.
Jeżeli coś jest nie zrozumiałe w tym poście,to spokojnie wytłumaczę.
Czy da się to naprawić?
Potrzebuję Waszych rad i pomocy.