A ja właśnie wypoczywając w Toruniu (kwatera na starówce) mam pod nosem targ staroci na rynku. I Kupiłem Messiah'a w wykonaniu Londyńskiej Filharmonii (3 LP Made in GB), nie słuchane sądząc po wyglądzie, Upiora w Operze, 2 LP, https://www.discogs.com/Andrew-Lloyd-We ... se/2177405
A Żona wybrała sobie Okudżawę. Zapłaciłem za wszystko mniej niż za posiłek w McDonalds (niestety przy trasach jest to jedyna w miarę pewna żarłodajnia, a i Młodzież lubi taką odmianę po zdrowych sałatkach ... .
A jeszcze widziałem tam Modern Talking i Jacksona ....
Ledwie, na pocieszenie że ciężko znaleźć płyty Jeffersonów zakupiłem od Darkmana "The Worst Of" a właśnie przed dwiema godzinami na giełdzie wyhaczyłem te dwa cuda ze zdjęcia poniżej. Printy z USA, Stan okładek widoczny, stan płyt EX.
Dla znajomych będę mógł mielić the best of, a dla siebie w spokoju i przy dobrym piwku "Surrealistic Pillow" i "After Bathing At Baxters"
Panowie mieli jeszcze "Takes Off" wydanie UK i "Bark" chyba USA (nie zwróciłem uwagi).
Słucham płyt na: Dual CS 530; Audio Technica AT VM59e; Unitra 9100; Heco SM 525
Winyloweprzypadki pisze: akurat pytałem o Surrealistic Pillow, ale ni ma
e-tam
Raccoon pisze: a dla siebie w spokoju i przy dobrym piwku "Surrealistic Pillow" i "After Bathing At Baxters"
Gratulacje Raccoon! A widzisz udało się Fajnie.
A to moje:
podobne cholery jakieś..do Twoich, kurde ciekawe czy ta sama muza ? Jaki masz label "samolota"? Czarny RCA czy pomarańcowy?
p.s.
aha..
" na pocieszenie że ciężko znaleźć płyty Jeffersonów zakupiłem od Darkmana "The Worst Of" "
- jakoś słabo zabrzmiało dla postronnego czytelnika, a zważywszy, że na tej płycie jest:
Plastic Fantastic Love, to umiesz Pan się pocieszyć BTW wydanie USA tego tytułu zabrał Dragant@.. też się gość umie pocieszyć
Udało się i to naprawdę złoty strzał przyładowałem. Dawno nie miałem takiego banana na gębie jak wczoraj, wychodząc z tymi albumami "pod pachą"
Co do "Samolota" to ma czarny label RCA. Swoją drogą, ten samolot z okładki może stanowić niezły test umiejętności dla tatuatora... chyba będę musiał sprawdzić mojego
Słucham płyt na: Dual CS 530; Audio Technica AT VM59e; Unitra 9100; Heco SM 525
Znajdzie się i pomarańczowy, jak trzeba. To jest zresztą Dynaflex i nie AFL. Tych wydań jednak było kilka. Musimy kiedyś porównać i porobić foty.
Pies i patefon czarny jest na tym The Worst, ale USA i na górze label chyba lekko z lewej strony o ile pamiętam, możliwe trochę póxniejszy - na środku to nie miałem jeszcze tego tytułu.
Ale jak na środku Paweł - Surrealistic ma kolor psa i patefon nad dziurką, na środku i label czarny.
Ja mam 1-wszy katalog mono i stereo z Hollywood H na matrycy
Tak, jeżeli ten Surrealistic to ten ode mnie to to 1-wszy katalog z H, mam jeszcze oryg. stereo z H ale jest jakiś dziwny mimo że to w sumie Mint. Znacznie lepiej wypadają mono jeśli idzie o JA. Podobnie jest z Takes off mam nieocenzurowane mono i ocenzurowane stereo, stereo gra dziwnie jakieś takie bezbasowe
Surrealistic w mono mam VG (kilka hairline) i uważam to za bardzo dobry stan w przypadku oryg., bardzo ciężko jest wyhaczyć w lepszym stanie i przyzwoitych pieniądzach już nawet nie szukam bo wszelkie które miałem gradacją ustępowały tej którą mam jeżeli już to sobie kupię kiedyś MFSL aby posiadać Minta do słuchania
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 2xLundahl, Kondo AN, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
OK, dzięki Paweł za wyjaśnienia.
Nie mam tego opisanego, muszę kiedyś pokonsultować z Tobą detale i sobie zrobić fiszkę konkretną (bo po co wyłamywać otwarte drzwi), ale to znowu trzeba naszykować te płyty wszystkie, hihi a o to najtrudniej.
MFSL nie sądzę bym chciał mieć, ale never say never.
No to tym razem, po kilku perturbacjach z empikowymi egzemplarzami dotarła do mnie z UK płyta zespołu który był dla mnie odkryciem zeszłego roku i nieprędko wyjdzie coś, co będzie mogło z nimi konkurować.
Przedstawiam Blues Pills z płytą "Blues Pills". Genialnie brzmią zahaczając mocno o lata 70. Głos panny Larsson to połączenie aksamitu z żużlem, a gitara pana Sorriaux potrafi zahipnotyzować.
Jeżeli ktoś wybiera się w tym roku na Woodstock - to widzimy się pod małą sceną na ich koncercie
Na koniec dodam, że w mojej opinii to jedna z najfajniejszych okładek dla płyt:
Słucham płyt na: Dual CS 530; Audio Technica AT VM59e; Unitra 9100; Heco SM 525
Blues Pills na małej scenie? Bez sensu. Albo sens jest - kurtuazja organizatora wobec innych wykonawców, bo przy Elin 99% wokalistów i wokalistek wypada baaaardzo blado.
Okładki wszystkie mają fajne, autorstwa babki, która pracowała m.in. z The Beatles, Cream itd. Dla mnie ich najlepsza płyta to ta koncertowa.