Oj tam czepiasz się


Oj tam czepiasz się
Aż się zarejestrowałem. Przede wszystkim: cześć wszystkim!Myszor pisze:Mój też ostatni
Cebulowanie 100%.
Nie, nie zwrócisz. Bielizna jest najczęściej wykreślona z możliwości dokonywania zwrotu, nawet podczas zakupu przez neta. No chyba, że producent lubi takie gierkiPawelec pisze: Chyba też tak spróbuję. Kupię sobie gacie jakiegoś tam H.. B... a jak po 10 dniach noszenia zaczną uwierać (nie prane) to zwrócę i po ptokach.
Ja też ale z innego powodu i już trochę wcześniej. Rąbiemy się na daty i posty czy co?
Masz kolego na myśli to:
Na tym: Akai BT500
Najczęściej to nie jest synonim słowa, zawsze.
Bzdura nie znajdująca pokrycia w praktyce handlowej.
Filozofujesz czy potrafisz przywołać dowód na ową premedytację? Bo.. wiesz na paragonie nie ma formularza oświadczenia o braku premedytacji i innych niecnych zamiarów.
trochę tak, trochę niedarkman pisze:Z tym lansem to żartujesz, prawda?
Zdecydowanie da radędarkman pisze:Aż tyle sądzisz, wytrzyma?
że niby dlaczego? przepisy mówią jasno o "rzeczy dostarczanej w zapieczętowanym opakowaniu, której po otwarciu nie można zwrócić ze względu na ochronę zdrowia lub higienę". Sklepy on-line z powodzeniem stosują ten zapis do odmowy przyjęcia zwrotu bielizny i jak najbardziej to działa. Uwierz mi, postawiłem w życiu kilka dużych e-sklepów i powodzenie powyższego zapisu kończy się dopiero na drodze sądowejdarkman pisze:Bzdura nie znajdująca pokrycia w praktyce handlowej
kamil87 wspomniał, że chce gramofon, który nie poniszczy mu płyt, a więc zakładam, że chce go używać, a nie wyłącznie zobaczyć na żywo i oddać go tak czy inaczej. Tę możliwość zastrzega sobie wyłącznie wtedy, gdy urządzenie okaże się dla niego nieodpowiednie. Tylko tyle.darkman pisze:Filozofujesz czy potrafisz przywołać dowód na ową premedytację
i to ma mnie przekonać do Twojej teorii rękojmi i gwarancji zwrotu?
nie ważne gdzie, ważne jak? ten emotikon to "fajne", co w tym fajnego?
za ciasne majty mogą mieć nie banalny wpływ na zdrowie kupca, higiena dotyczy obu stron i wymaga opinii Sanepidu.
ale tak na słowo tylko? sporo wymagasz jak na nowego użytkownika.
samo chciajstwo nie może stanowić dowodu na działanie z premedytacją
nie pisał co chce z nim robić. moim zdaniem napisał jedynie, że chce go mieć.
nie ma takiej potrzeby, bowiem korzystanie z należnych praw to żadna łaska.
gdzie taki rodzaj zastrzeżenia znalazłeś, poza konfabulacją, rzecz jasna?
ano z kim przestajesz..
Sanepidu proszę do tego nie mieszaćdarkman pisze:higiena dotyczy obu stron i wymaga opinii Sanepidu.
Taa... Za to teraz pan redaktor to prawdziwa lokomotywa opiniotwórczego dziennikarstwa portalu Onet - wzór obiektywizmu i dziennikarskiej rzetelności. Komentator i publicysta najwyższej próby - zawsze wyważony, bezstronny i rzeczowy. Do swojego programu zaprasza cenione autorytety z wielu dziedzin, reprezentujące różne punty widzenia i strony sporów. Dyskusje zawsze są merytoryczne i konstruktywne, a wnioski z nich płynące nieuprzedzone wobec żadnego środowiska ani nie faworyzujące żadnej części polskiego społeczeństwa. Słowem uosobienie cnót dziennikarskich i ogólnoludzkich.
Dokładnie. Rzygam tym.Dragant pisze:![]()
Błagam... chociaż na tym forum nie wprowadzajmy polityki, ani tematów około-politycznych