A ja się jeszcze trochę cieszę, lubię Stewarta, mam nadzieję, że nie będzie tego słychać :) Sprawdzę
najpóźniej w poniedziałek, jak przyjdzie nowa igła.
Czyli trochę falstart jakby trochę deko nie przymierzając?
Nie wiedziałem, przepraszam. Generalnie nie spotkałem jeszcze tak porysowanej płyty, pokazałem też ją koledze (lat ~50, gramofoniarz od ponad 15 lat, był niemiło zaskoczony jak na EX). Również płyty oglądane w antykwariatach nie miały nigdy takich wyraźnych rys. Ale masz rację, nie jestem ekspertem, mogę się mylić i być może będzie grała dobrze.
Tylko to brałem pod uwagę, co do okładek, etc. nie mam zastrzeżeń, również zapakowana wzorowo.
Wiem, co to falstart
Ja też nie.
A ja tak. Bo jeśli sprzedawca pisze że stan EX lub NM to niechby to było za 1 zł to tak powinno być i koniec kropka.
Tutaj zacząłem, a więc i tutaj zakończę. Nowa igła (woo, ale różnica w porównaniu do starej
Nie spodziewam się ideału, EX to EX, mogą być małe ryski, kopertówki, etc. To w końcu używana, 30-letnia płyta
Rozumiem oczywiście, ale to Twój problem. Stąd być może owo wynika:
Piszemy co chcemy i co naszym zdaniem nie będzie ocenione przez prowadzącego wątek, a zatem kolegę Trafalgar@.
Skądże. To na tym etapie słowo za słowo, bowiem kol. Spanish_ing jak sam napisał, nie zdecydował jeszcze ostatecznie o pełnej ocenie swojej reklamacji. Poczynił w stosunku do niej swego rodzaju prolongatę na czas odsłuchu płyty. Nie ponownego lecz odsłuchu w ogóle, bowiem nie miał mozliwosci jej odsłuchania wcześniej. Chcę jedynie zwrócić uwagę na poprawne stanowisko wzmiankowanego kolegi, bowiem w mojej opinii płyty przede wszystkim są do słuchania. Ten rodzaj obcowania z nimi wydaje się dawać pełne, a w każdym razie zasadne stanowisko w stosunku do ostatecznej oceny ich stanu.
To w czym kłopot?
Jeśli ktoś ma inne zdanie to nie ma przeszkód by je zwerbalizował, choć moim zdaniem pod rygorem dobrego smaku oraz ze świadomością podjęcia publicznej polemiki przez kogoś, kto może mieć inne zdanie.
j.w.
Ależ masz takie prawo. Oczekuj zatem. Jak na Godota.
Demagogia, nie znajdująca potwierdzenia w praktyce. Bądźmy realistami. Piszesz na forum gdzie większość użytowników ma spore doświadczenie w materii płyt winylowych z całym know how, które dotyczy ich pozyskiwania. Życzę oczywiście by ta utopia się ziściła, choć przy prezentowanym poziomie tolerancji może to potrwać długo.
Niestety nie. J.w. napisałem w tym wątku to nie jego uczestnicy stawiają kropki lecz jego założyciel.
No ale jak na marginesie? Napisałeś, że nie rozumiesz pisania w tym wątku czegoś co jest off topic.
Ja za 200 i oddałem za 20, ale kogo to obchodzi w tym wątku? Imaginujesz Pan kwestię? Czy marginalizujesz?
Odgrzybię sobie roztworem sody z ocetem, no problem. Dzięki.