SONY VC-1500E

[decu]

Spotkał się może ktoś z taką wkładką? W sieci nie ma (nie możliwe!) albo ja nie mogę znaleźć (bardziej prawdopodobne) żadnych informacji na temat tytułowej VC-1500E, która wisi na moim nowym nabytku. Niestety nie mam w tej chwili przedwzmacniacza który mógłby ją obsłużyć więc pytam z ciekawości.

[zelazny]

Jedyne co znalazłem to ofertę z Japonii na Ebay. Nie ma opisu wkładki.
http://www.ebay.co.uk/itm/SONY-VC-1500E ... SwYlJW6Rj7
Igła ma jakiś defekt, dość drogo jak na wkładkę z defektem igły.

[Regsoft]

pytam z ciekawości

Antyk

- Type MC
- Output voltage 4.5 mV
- Tracking force 1.0 ~ 2.0 g (1,5 g)
- Frequency responce 20-20000 Hz
- Channel separation 25 dB/1 kHz 25dB/10 kHz
- Channel balance ± 1,5 dB/1 kHz
- Compliance 17 x 10-6 cm / Dyne
- Load impedance 0.01-100 kΩ
- Impedance 50 Ω / 1 kHz
- Stylus elliptical 0,3 x 0,7 mil
- Weight 7,5 g
- Tracking angle 15 °

Opracowana w 1970.
W sprzedaży 1971-72

[decu]

Wow, faktycznie niemłoda. Dzięki Regsoft. Na razie odłożę do szuflady i będę obserwował czy sprzeda się za 120 baksów Jakby co to oddam za sto!

[Myszor]

A igły są wymienne i dostępne ?

[zelazny]

4.5 mV? Kuźwa, moja MC HO ma 1.6 mV. Decu nie masz w ogóle przedwzmacniacza? Hmm toż to można podpiąć pod MM. Chyba, że jestem w błędzie.

[Wojtek]

A igły są wymienne i dostępne ?

Nie. Tylko retip wchodzi w grę.

i będę obserwował czy sprzeda się za 120 baksów

Zmartwię Cię - ta aukcja leży i leży

Tak, ta wkładka powinna działać pod preampem MM. decu chyba ze strachu nie próbował

Dodam od siebie tylko że zrobiła ją dla Sony firma Satin.

[decu]

Nie próbowałem- zobaczyłem tylko że nie ma wymiennej igły i na tej podstawie zakatalogowałem ją jako MC=> na "didżeju" nie zagra. Nie wiedziałem że MC może być taka "głośna" .
Spróbuję ją wpiąć do innego gramofonu. Soniacza z którym przyszła jeszcze nie rozkręcałem, a ma kilka felerów więc na razie go nie eksploatuję.

A igły są wymienne i dostępne ?

Myszor nie zniechęcaj się. Wintydż as f***!

Zmartwię Cię - ta aukcja leży i leży

Spoko, nie płaczę- wkładki prawdę mówiąc w ogóle nie "liczyłem" w cenie gramofonu, jeśli da się ją zmusić do gry to już będzie dobrze... ale chyba się da bo sprzedawca założył taki plastikowy kaganiec na igłę, co sugerowałoby że jeszcze żyje.

[Wojtek]

47-letnia igła... na szczęście na dość twardym zawieszeniu więc może jeszcze hula jeśli wszyscy poprzednicy ją mocno oszczędzali na zasadzie "puszczę sobie płytkę co niedzielę rano przed mszą"