Legendarna Shure V15 III

[katar]

No tak, myślałem, że wersja 4 będzie "półkę wyżej" ale w takim razie poszukam na jebaju III

Dzięki za info

[Wojtek]

Bo jest wyżej

[darkman]

Ano z grubsza: II, IV < III, V.

[blispx]

Problem jest taki że możemy sobie gdybać tylko czym jest IV bez oryginalnej igły nikt się nie dowie

[Wojtek]

Problem jest taki że możemy sobie gdybać tylko czym jest IV bez oryginalnej igły nikt się nie dowie

To z nieoryginalnymi igłami już nie można oceniać wkładek?
Ciekawy pogląd.

Miałem okazję porównać V15 IV z ori igłą HE do V15 III (z ori E i nieori E oraz HE) i nie mogę potwierdzić że IV to jakaś jednoznacznie gorsza wkładka od poprzedniej generacji. Raczej przeciwnie. A wiecie chyba że "trójkę" to mam oklepaną niemiłosiernie

[Cracker]

Ano z grubsza: II, IV < III, V.

wydaje mi się że będzie półkę niżej niż III i V

Nie wiem skąd takie opinie o V15 type IV i nie będę w to wnikał bo wszystkie typy Shure'a od III do V warte są posiadania.
Powiem tylko że "czwórka" jest bardziej technologiczne dopracowana niż "trójka". Jeśli ktoś chce sobie doczytać o różnicach poszczególnych typów to polecam tę stronę. http://shure.custhelp.com/app/answers/d ... al-seminar

Mam Shure'a type IV od lat. Jest to moja podstawowa wkładka do codziennego słuchania muzyki i jestem z niej bardzo zadowolony.
Dlatego polecam ją wszystkim którzy zastanawiają się nad jej kupnem.
Wypróbowałem już chyba wszystkie igły jakie do niej wyprodukowano.

Od lewj: oryginalna, na wkładce wisi Ed Saunders, potem SAS, tańsze hyperelliptic i elliptic

[darkman]

darkman pisze:
Źródło posta Ano z grubsza: II, IV < III, V.

Nie wiem skąd takie opinie o V15 type IV

Nie wyrażałem żadnej opinii, podając jedynie obiegową i popularną klasyfikację. Te cztery typy nie są sobie równe, zatem ukształtował się taki, a nie inny podział klasyfikacyjny poparty opinami posiadaczy i użytkowników wszystkich typów.
Własne zdanie, a zwłaszcza odmienne można mieć i je prezentować. Nic nie stoi na przeszkodzie.

Każdy zakup nie poparty odsłuchem, jest zakupem w ciemno. Opinowanie może być pomocne przy wyborze, ale wcale nie musi. Zmniejsza jednak ryzyko popełnienia błędu. Taki jest sens klasyfikacji w ogóle.
Shure to Shure i tyle. Każdy jest wart uwagi. Czy posiadania to już kwestia indywidualnych wyborów.
Moim zdaniem, wieloletniego użytkownika różnych, to powinien być wybór świadomy, a zatem poparty odsłuchem. Reszta to konfabulacje w mniejszym lub większym stopniu.

[blispx]

BTW Cracker świetny ten tekst z linku co dałeś właśnie go sobie przyswajam

Szczególnie to o wpływie na zużycie płyty/igły przy złym trackingu mnie przykuło, znowu poczułem dreszczyk emocji i chyba sobie popatrzę jeszcze raz na sprzęt czy wszystko w porządku

[Wojtek]

Dla "Type IV" przydałby się oddzielny wątek jednak

Wracając do tytułowego bohatera, miałem okazję ponownie skonfrontować SASa (starego) z zamiennikiem HE od north.pl.

Tańsza igła HE naprawdę nie ma czego się wstydzić, więc jeśli ktoś rozważa pójście w body V15 III z podejściem "tylko SAS" to niech się jeszcze dobrze zastanowi.

[MMarek]

Dzięki Wojtku

Dobrze, że już wcześniej w north.pl kupiłem na zapas VN35HE. Niech leży jeść nie woła. Za jednego neoSASa mam 4 HE. Mam tez Wamatowski zamiennik, który służy do kalibracji wyłącznie.

[Myszor]

Tak się zachwycacie tymi szczurami, że sobie chyba kupię mk IV.

[Wojtek]

Nawracania na vintage ciąg dalszy

[Myszor]

Nawracania na vintage ciąg dalszy

Z MMek gram na XL-15 i XL-30. To chyba też vintage
Ale szczura też chętnie sprawdzę.

[klin]

Ale szczura też chętnie sprawdzę.

V15 III z SAS'em leży u mnie na półce i się kurzy...tak więc jak coś to wpadaj

[Myszor]

Ale szczura też chętnie sprawdzę.

V15 III z SAS'em leży u mnie na półce i się kurzy...tak więc jak coś to wpadaj

BOMBA!