Śmieciowe gramofony za kosmiczne pieniądze

Tematy związane z zakupami gramofonowymi
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Obywatel
Posty: 4070
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
Gramofon: Technics SL-1610MKII
Lokalizacja: Słupsk

Śmieciowe gramofony za kosmiczne pieniądze

#1

Post autor: Obywatel »

Od jakiegoś czasu - na fali powracającej mody na winyle - pojawiło sie nowe zjawisko, kwitnące zwłaszcza na portalach aukcyjnych: tandetne, śmieciowe gramofony z wkładkami piezo, reprezentujące sobą dno technologiczne, ale za to potrafiące całkiem sporo kosztować. Furorę robią zwłaszcza beznadziejne urządzenia pozwalające na zgrywanie winyli na nośniki cyfrowe.

Dopóki taki szmelc kosztował 200 - 300 zł, to jeszcze można było to jakoś przełknąć. Kiedy zaczęły podchodzić pod 500 zł, to przecierałem oczy ze zdziwienia:
http://www.allegromat.pl/aukcja94087
Natomiast to, co zobaczyłem dziś po prostu zwaliło mnie z nóg :shock: Zobaczcie sami:
http://www.allegromat.pl/aukcja94086

Przecież to jest rozbój w biały dzień i bandytyzm :!: Jak można - wykorzystując totalną niewiedzę potencjalnego klienta - aż tak go oszukiwać i naciągać :?: :!: Jak można żądać blisko 1700 zł za pseudogramofon z wkładką piezo, który jest pod każdym względem totalnym technologicznym dnem? Przecież to coś jest warte góra 100 zł z przesyłką a za 1700 zł można mieć nowego Thorensa z niższej linii :!:

Napiszcie, co na ten temat sądzicie bo ja się szczerze mówiąc zbulwersowałem :evil:
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43905
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Śmieciowe gramofony za kosmiczne pieniądze

#2

Post autor: Wojtek »

Fajny wątek, będzie można tutaj ogólnie powrzucać sobie na supermarketowe plastiki-fantastiki ;)
Aczkolwiek muszę powiedzieć, że trochę się zagalopowałeś Obywatelu co do podanych przez siebie przykładów...

Czy cena Hyundaia RTC-315 (450zł) jest przesadzona/kosmiczna? Moim zdaniem nie. Dlaczego tak uważam?
Otóż mamy tutaj supermarketowej jakości amplituner, 2 wbudowane głośniki, odtwarzacz CD i śmieciowy gramofon, a to wszystko w gustownym opakowaniu stylizowanym na retro (czyli nie aż tak wiele plastiku na zewnątrz :) ).
To wszystko wg mnie poniekąd wyjaśnia taką, a nie inną cenę. Gdyby był to sam plastik, cena pewnie spadłaby do pułapu 300-350 złotych.
Kwestia dyskusyjna :)

Teraz przejdziemy do oceny Ion LP 2 CD - USB... i tu na starcie będę musiał coś naprostować :)
Obywatel pisze:Jak można żądać blisko 1700 zł za pseudogramofon z wkładką piezo,
Jest to gramofon z wbudowanym przedwzmacniaczem gramofonowym, wyjściem USB, nagrywarką CD-R i prostymi narzędziami do korekcji/edycji nagrań.
Ramię jest tradycyjne, z podstawową regulacją (nacisk i antyskating), z uniwersalnym mocowaniem na headshelle, a montowana fabrycznie wkładka to nic innego jak magnetyczny Numark Groove Tool.
Obywatel pisze:który jest pod każdym względem totalnym technologicznym dnem?
Biorąc pod uwagę to co napisałem powyżej, przesadny (może zbyt pochopny?) osąd.
Nie jest to może jakaś rewelacja, ale do ligai śmieci supermarketowych też nie należy :)
Obywatel pisze:Przecież to coś jest warte góra 100 zł z przesyłką a za 1700 zł można mieć nowego Thorensa z niższej linii :!:
Cena tego Iona jest mimo wszystko faktycznie wysoka jak na to co dostajemy w zamian (ale nawet na zachodzie nie jest on wiele tańszy, także jest to raczej wina pazerności producenta). Gramofon to to samo co zwykły Ion USB, ale to czym wyróżnia się ten model, czyli wbudowana nagrywarka, pozostawia wiele do życzenia, gdyż zastosowany tutaj patent jest już znany z rychłego psucia się :)
Tak więc generalnie nie opłaca się wyrzucać na to takie pieniądze, z tym się zgodzę :)


Co by dorzucić do tego wątku coś nowego, znalazłem niedawno ciekawy artykuł przedstawiający kwestię gramofonów USB i porównując ze sobą różne, dostępne na rynku nowe gramofony (w tym te stricte analogowe). Autor omawia wiele kluczowych kwestii (regulacje, typ wkładki, możliwości zgrywania winyla, itd.) i otwarcie przyznaje się do tego, że po opinie sięgał m.in. do użytkowników dość znanego forum traktującego o komputerowym audio i tematów pokrewnych (Hydrogen Audio).

Krótko mówiąc, autor po przedstawieniu tematu sprowadza czytelników do tego samego wniosku, do którego i my na łamach naszego forum sprowadzamy przy okazji omawiania tego typu spraw, a mianowicie, że jednak lepiej wydać kasę na tradycyjny gramofon analogowy i podpiąć go do kompa niż inwestować w gramofon USB :D

Tak czy siak, warto zerknąć, chociażby dla samych tabel, zestawiających ze sobą różne nowe gramofony (i pseudogramofony).
Link: http://www.knowzy.com/Computers/Audio/D ... arison.htm
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
Obywatel
Posty: 4070
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
Gramofon: Technics SL-1610MKII
Lokalizacja: Słupsk

Śmieciowe gramofony za kosmiczne pieniądze

#3

Post autor: Obywatel »

Wojtek pisze:Ramię jest tradycyjne, z podstawową regulacją (nacisk i antyskating), z uniwersalnym mocowaniem na headshelle, a montowana fabrycznie wkładka to nic innego jak magnetyczny Numark Groove Tool.
No rzeczywiście - temu sprzęciorowi się upiekło - raczyli wyposażyć go w normalną wkładkę. Więc zdecydowanie na plus.

Trochę mnie zwiodło podobieństwo do AEG/Medion, który też miał regulacje, standardowy headshell i... wkładkę piezo.

Ciekawa strona z Twojego linka - sporo tam informacji. Szkoda, że niewiele osób tam zajrzy zanim podejmie decyzję o kupnie jakiegoś plastikowego gniota. Normalnie płakać się chce jak się czyta dlaczego producenci wciąż stosują wkładki ceramiczne - dla zaoszczędzenia paru dolarów na wbudowany przedwzmacniacz wciskają ludziom coś tak dramatycznie gorszego, co w dodatku zniszczy im płyty. Żal.
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
ODPOWIEDZ