Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli
- cooledit
- Posty: 1850
- Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
- Gramofon: Acoustic Solid
- Lokalizacja: Kraków
Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli
A ja pozwolę sobie powrócić do sprawy od której temat był rozpoczęty czyli kabli w studiach nagraniowych i pokrewnych. Poniżej przytaczam tekst ze strony polskiego dystrybutora firmy MOGAMI z pominięciem fragmentów mało istotnych a wyraźnym zaznaczeniem fragmentów najistotniejszych dla tematu:
" (...)
Nie bez powodu przewody MOGAMI nazywane są najlepszymi przewodami audio dostępnymi na rynku. Praktycznie każde duże studio nagrań okablowane jest przewodami MOGAMI. Oznacza to, że na większości światowych płyt przewód MOGAMI jest integralną częścią toru sygnału audio. Od Fleetwood Mac do Foo Fighters, od Prince'a do Pearl Jam i wielu, wielu innych.
Dlaczego tak wiele studiów nagrań i artystów wybiera przewody MOGAMI. Odpowiedz jest prosta. Przewody MOGAMI charakteryzują się niespotykaną precyzją oraz jakością wykonania, ekstremalnie niskimi szumami oraz dużą elastycznością.
Przewody MOGAMI polecane są przez największych i najlepszych producentów urządzeń studyjnych i High End.
MOGAMI zawsze kładło i kładzie wielki nacisk na jakość swoich produktów, rzetelność oraz etykę prowadzenia biznesu. Każdy centymetr przewodów MOGAMI wykonany jest w fabryce MOGAMI w Nagano w Japonii pod okiem założyciela firmy. W dzisiejszych czasach globalizacji produkcji, bardzo trudno jest wyśledzić gdzie tak naprawdę, w której fabryce i w jakim kraju produkowane są markowe przewody lub inne markowe produkty. W odróżnieniu od takich marek, MOGAMI sama wykonuje i kontroluje proces projektu oraz produkcji w swojej fabryce. Nigdy nie używała fabryk tzw. "cichych wspólników", nie zleca się produkcji w Chinach tańszej serii przewodów.
MOGAMI jako jeden z pierwszych producentów przewodów otrzymał certyfikat RoHS na wszystkie produkowane przez siebie przewody. Aby spełnić Unijną dyrektywę RoHS dotyczącą stosowania szkodliwych substancji, konfekcjonowane przewody lutowane są stopem bezołowiowej cyny z 4% dodatkiem srebra Sn96Ag4.
(...)
Historia MOGAMI zaczęła się od prowadzenia badań, przez założyciela firmy, nad słyszalnymi różnicami między przewodami sygnałowymi. Wyniki badań okazały się przełomowe i kontrowersyjne zarazem, ponieważ w tamtych czasach większość inżynierów twierdziło, że wszystkie przewody brzmią tak samo i nie mają wpływu na barwę dźwięku. Podejście MOGAMI w tym temacie było wyjątkowe. Zainwestowano wiele lat w prowadzenie badań nad przewodami nisko stratnymi oraz przeprowadzono wiele doświadczeń słuchowych potwierdzających różnice w barwie i jakości transmisji sygnału audio. Rezultatem badań i doświadczeń było opracowanie przez MOGAMI przewodów serii NEGLEX, która zrewolucjonizowała rynek przewodów audio na świecie.
W odróżnieniu od innych producentów, którzy wprowadzają zniekształcenia do toru sygnału audio, tworząc przewody różnie brzmiące, w zależności od instrumentu, jego rodzaju itp. MOGAMI projektuje i produkuje przewody, które zapewniają najdokładniejszą i precyzyjną transmisję sygnału audio, bez wprowadzania zniekształceń i zabarwień w brzemieniu."
Nie jest to oczywiście tekst-wyrocznia ale wyraźnie sygnalizuje, że temat dobrych kabli do studiów nagraniowych nie jest pomijany ani traktowany marginalnie na zasadzie kawałka drutu wepchniętego w gniazdo.
Dla chętnych poczytania i pooglądania katalogu powtarzam link:
http://mogami.pl/index.php/dlaczego-mogami
" (...)
Nie bez powodu przewody MOGAMI nazywane są najlepszymi przewodami audio dostępnymi na rynku. Praktycznie każde duże studio nagrań okablowane jest przewodami MOGAMI. Oznacza to, że na większości światowych płyt przewód MOGAMI jest integralną częścią toru sygnału audio. Od Fleetwood Mac do Foo Fighters, od Prince'a do Pearl Jam i wielu, wielu innych.
Dlaczego tak wiele studiów nagrań i artystów wybiera przewody MOGAMI. Odpowiedz jest prosta. Przewody MOGAMI charakteryzują się niespotykaną precyzją oraz jakością wykonania, ekstremalnie niskimi szumami oraz dużą elastycznością.
Przewody MOGAMI polecane są przez największych i najlepszych producentów urządzeń studyjnych i High End.
MOGAMI zawsze kładło i kładzie wielki nacisk na jakość swoich produktów, rzetelność oraz etykę prowadzenia biznesu. Każdy centymetr przewodów MOGAMI wykonany jest w fabryce MOGAMI w Nagano w Japonii pod okiem założyciela firmy. W dzisiejszych czasach globalizacji produkcji, bardzo trudno jest wyśledzić gdzie tak naprawdę, w której fabryce i w jakim kraju produkowane są markowe przewody lub inne markowe produkty. W odróżnieniu od takich marek, MOGAMI sama wykonuje i kontroluje proces projektu oraz produkcji w swojej fabryce. Nigdy nie używała fabryk tzw. "cichych wspólników", nie zleca się produkcji w Chinach tańszej serii przewodów.
MOGAMI jako jeden z pierwszych producentów przewodów otrzymał certyfikat RoHS na wszystkie produkowane przez siebie przewody. Aby spełnić Unijną dyrektywę RoHS dotyczącą stosowania szkodliwych substancji, konfekcjonowane przewody lutowane są stopem bezołowiowej cyny z 4% dodatkiem srebra Sn96Ag4.
(...)
Historia MOGAMI zaczęła się od prowadzenia badań, przez założyciela firmy, nad słyszalnymi różnicami między przewodami sygnałowymi. Wyniki badań okazały się przełomowe i kontrowersyjne zarazem, ponieważ w tamtych czasach większość inżynierów twierdziło, że wszystkie przewody brzmią tak samo i nie mają wpływu na barwę dźwięku. Podejście MOGAMI w tym temacie było wyjątkowe. Zainwestowano wiele lat w prowadzenie badań nad przewodami nisko stratnymi oraz przeprowadzono wiele doświadczeń słuchowych potwierdzających różnice w barwie i jakości transmisji sygnału audio. Rezultatem badań i doświadczeń było opracowanie przez MOGAMI przewodów serii NEGLEX, która zrewolucjonizowała rynek przewodów audio na świecie.
W odróżnieniu od innych producentów, którzy wprowadzają zniekształcenia do toru sygnału audio, tworząc przewody różnie brzmiące, w zależności od instrumentu, jego rodzaju itp. MOGAMI projektuje i produkuje przewody, które zapewniają najdokładniejszą i precyzyjną transmisję sygnału audio, bez wprowadzania zniekształceń i zabarwień w brzemieniu."
Nie jest to oczywiście tekst-wyrocznia ale wyraźnie sygnalizuje, że temat dobrych kabli do studiów nagraniowych nie jest pomijany ani traktowany marginalnie na zasadzie kawałka drutu wepchniętego w gniazdo.
Dla chętnych poczytania i pooglądania katalogu powtarzam link:
http://mogami.pl/index.php/dlaczego-mogami
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
- darkman
- Posty: 16902
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli
Zdzichu, temat jest Kijka@ i nie był o kablach jw. zupełnie

Ja mam właśnie Mogami. Polecałem kilku kolegom, BTW. Jako interkonekty. Czy coś z tego wynika. Przyznam, że nie wiem...temat zamknąłem dla siebie. No ale mam je. Fajne bo miękkie

edit: a nie, soryzm Zdzichu, masz rację wracajmy do tematu oczywiście. Dywagacje na temat grajo nie grajo om ą to inna bajka i są już takie tematy, zatem do nich zapraszamy kolegów.. tu nie


Mam jeszcze Qed Performnce (i Red-wygrałem w jakimś konkursie, Się tłumaczę jak dziecko, bo takiego drogiego bym nie kupił za szelesty...chyba). Poza tym taki popularny 'ze słynnych' ale zawsze zapominam jego nazwę - sztywny jak skurczybyk (Lopek będzie wiedział, bo mu pisałem nie tak dawno).. gra jak miękki i obsługuje u mnie Sabę.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2017, 19:05 przez darkman, łącznie zmieniany 1 raz.
- cooledit
- Posty: 1850
- Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
- Gramofon: Acoustic Solid
- Lokalizacja: Kraków
Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli
Mój błąd, bo nie cofnąłem się do początku. Nie mniej jednak coś z dodatkowych informacji zawsze się przyda.
edit: No to się wyjaśniło i jest dobrze. Co do kabelków to też mam ich kilka różnych choć w systemie głównym pracują tylko Acoustic Zen. W systemach towarzyszących są Wireworld, Qued, Thomson Professional i chyba Da Vinci też się jakiś przyplątał.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2017, 19:15 przez cooledit, łącznie zmieniany 1 raz.
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
- darkman
- Posty: 16902
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli
Looz.. poprawiłem, bo masz rację!
Czyli dla jasności. Tu rozmawiamy o okablowaniu (również DIY) i brzmieniu, a nie o tym: Że go nie ma. Bo jest. Bo tak.
Tematy typu "kable nie grają, bo nie", też mamy i dla każdego coś miłego. Sio...
Czyli dla jasności. Tu rozmawiamy o okablowaniu (również DIY) i brzmieniu, a nie o tym: Że go nie ma. Bo jest. Bo tak.
Tematy typu "kable nie grają, bo nie", też mamy i dla każdego coś miłego. Sio...

- cooledit
- Posty: 1850
- Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
- Gramofon: Acoustic Solid
- Lokalizacja: Kraków
Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli
Dokładnie tak. Każde informacje na NIE lub TAK są tu jak najbardziej wskazane. Najlepiej z własnych doświadczeń. Ja już o swoich gdzieś tu na forum przy okazji innego tematu pisałem i nie chce się powtarzać. No chyba, że ktoś bardzo będzie chciał posłuchać opowieści przy kominku....choć przy kominku to chyba nie da rady bo alarm smogowy znowu ogłoszą

Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
- kijek
- Posty: 186
- Rejestracja: 10 sty 2016, 15:42
- Gramofon: Pioneer PL-112D
Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli
Temat bardzo ładnie nam się rozrósł, tymczasem ja mam obrzydliwie, bezwstydnie bezpośrednie pytanie - czy ktoś chciałby przetestować, porównać z innymi kablami?
Pioneer PL-112D (Shure M75ED) -> Kenwood KR-5200 -> Grado SR60e
Moja skromna kolekcja
Moja skromna kolekcja
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli
Ja mam fioletowy. Chyba będzie grał troche jaśniej od tych czarnych, ale jednocześnie brzmienie będzie bardziej gładkie, bo nie ma takiego chropowatego oplotu.
Wybacz, nie mogłem się powstrzymać
Wybacz, nie mogłem się powstrzymać

- darkman
- Posty: 16902
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli
Fakt


Ale co chcesz się dowiedzieć? Czy produkt dobry? Jak nie odbiega jakością od średniej kabli uznanych za przyzwoite, to pewnie dobry o ile cena ma być znośna. Wówczas to może być całkiem intersująca alternatywa do rynkowych.
To DIY?
Znaczy odsłuchać czy ..? Co?
"Nie chcem ale muszem". Znamy się, daleko nie jest. Mogę Ci go podpiąć i odsłuchać BTW, no problem. Interkonekty, mam z 5-6 firmowych różnych. Podpiąć nie problem, a słucham codziennie. Tyle, że nie kabli, a płyt. Ja co prawda chyba nie odróżniam kabli, ale kto wie?
Generalnie ładny i podobny design do firmowego Fezz Audio, trochę.
- kijek
- Posty: 186
- Rejestracja: 10 sty 2016, 15:42
- Gramofon: Pioneer PL-112D
Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli
A to faktycznie trochę by się gryzło. Ale gdyby zestawić tor fioletowymi i czarnymi, to parametry mogłyby się ciekawie zrównoważyćzbyszek1982 pisze:Ja mam fioletowy. Chyba będzie grał troche jaśniej od tych czarnych, ale jednocześnie brzmienie będzie bardziej gładkie, bo nie ma takiego chropowatego oplotu.
Wybacz, nie mogłem się powstrzymać

Oui, c'est DIY. Jak dla mnie nie odbiega ale ja nie z tych, co kabli słuchajądarkman pisze:Ale co chcesz się dowiedzieć? Czy produkt dobry? Jak nie odbiega jakością od średniej kabli uznanych za przyzwoite, to pewnie dobry o ile cena ma być znośna. Wówczas to może być całkiem intersująca alternatywa do rynkowych.
To DIY?

Tak, chyba tak na to mówią słuchacze kabli - odsłuchdarkman pisze:Znaczy odsłuchać czy ..? Co?
"Nie chcem ale muszem". Znamy się, daleko nie jest. Mogę Ci go podpiąć i odsłuchać BTW, no problem. Interkonekty, mam z 5-6 firmowych różnych. Podpiąć nie problem, a słucham codziennie. Tyle, że nie kabli, a płyt. Ja co prawda chyba nie odróżniam kabli, ale kto wie?
Generalnie ładny i podobny design do firmowego Fezz Audio, trochę.



Pioneer PL-112D (Shure M75ED) -> Kenwood KR-5200 -> Grado SR60e
Moja skromna kolekcja
Moja skromna kolekcja
- dale
- Posty: 2702
- Rejestracja: 21 lut 2017, 07:56
- Gramofon: Adam- full custom :)
- Lokalizacja: Lublin
Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli
A ja podpytam przy okazji, bo widzę że znacie temat.
Spotkałem się z czymś takim jak kabel kierunkowy - jedynie z określeniem. Czy mogli byście Panowie wyjaśnić mi o co dokładnie chodzi?
Z tego co wyczytałem, z jednej strony ma on połączoną masę z ekranem. Tylko pytanie, od strony wzmacniacza czy gramofonu i jest to zwykły mostek, czy połączone są kondensatorem (jeśli tak, to jaka pojemność). Oraz następne pytanie
, czy stosuje się puszczanie uziemienia ekranem?
Spotkałem się z czymś takim jak kabel kierunkowy - jedynie z określeniem. Czy mogli byście Panowie wyjaśnić mi o co dokładnie chodzi?
Z tego co wyczytałem, z jednej strony ma on połączoną masę z ekranem. Tylko pytanie, od strony wzmacniacza czy gramofonu i jest to zwykły mostek, czy połączone są kondensatorem (jeśli tak, to jaka pojemność). Oraz następne pytanie

- darkman
- Posty: 16902
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
- dale
- Posty: 2702
- Rejestracja: 21 lut 2017, 07:56
- Gramofon: Adam- full custom :)
- Lokalizacja: Lublin
Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli
Darku a połączenie masy z ekranem jest od strony wzmacniacza czy CD? Bo chciałem sobie porobić kable w wolnej chwili... (trochę z "chciejstwa" sprzętowego a trochę z uwagi na długość kabli).
- darkman
- Posty: 16902
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli
Yyyy nie wiem. Ja to sygnałowy kabel miałem na myśli na tak postawione pytanie/do gramofonu/.
W necie jest pełno rysunków np Ahai co i jak w kablach systemowych i interkonektach (tu raczej nie łączy się masy). Ale ja się nie znam na tym kompletnie.
Klin@ się zna, ta Poli Raksy twarz w masce z filmu Srebro jest milczeniem, a złoto owiec.
W necie jest pełno rysunków np Ahai co i jak w kablach systemowych i interkonektach (tu raczej nie łączy się masy). Ale ja się nie znam na tym kompletnie.
Klin@ się zna, ta Poli Raksy twarz w masce z filmu Srebro jest milczeniem, a złoto owiec.
-
- Posty: 1660
- Rejestracja: 16 cze 2013, 21:59
- Gramofon: Micro Seiki DDX
Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli
Kable to trochę woodoo.
Snobistycznie głośnikowe i sygnałowe VdH i wybór padł ze względu na cenę, wygląd, a najfajniej wyszło pomiarowo.
Mała rezystancja, mała pojemność, brak zniekształceń przy wysokich częstotliwościach
Snobistycznie głośnikowe i sygnałowe VdH i wybór padł ze względu na cenę, wygląd, a najfajniej wyszło pomiarowo.
Mała rezystancja, mała pojemność, brak zniekształceń przy wysokich częstotliwościach

- Myszor
- Posty: 10900
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: PD-300
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli
O czym Ty piszesz ? Wychodzi 11 zeta za wtyczkę markową. Za darmo chcesz by dawali ?kijek pisze: Cena wykonania do najniższych niestety nie należy - same cztery wtyki RCA Prolinka to 44 zł.
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850