Sony PSHX500 – głośna praca silnika

[szarabajka]

Witam.
Mam problem z gramofonem marki Sony PSHX500.

Po zakupie nowego egzemplarza w grudniu 2016 r. przez jakiś czas grał bez zarzutów – po 2 tygodniach padł przełącznik obrotów i silnik zaczął zbyt głośno pracować. Po wymianie w serwisie problem zniknął. Jednak po tygodniu cichej pracy hałas z silnika powrócił.

Poniżej link do filmu, gdzie można jak pracuje silnik:
https://youtu.be/leNlseHgwnc

Serwis w Warszawie umywa ręce, mówiąc, że ten sprzęt tak ma i nic nie da się już więcej zrobić. Na tej podstawie Sony odmówiło reklamacji.

Stąd pytanie, czy tak rzeczywiście jest – bo szczerze mówiąc dla mnie ten hałas jest nie do zaakceptowania i chętnie bym kupił coś lepszego.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

pzdr. Piotr

[zbyszek1982]

Skoro po zakupie grał poprawnie i nie hałasował, to niech nie wciskają, że ten typ tak ma.

[Myszor]

Nie odpuszczaj. Atakuj Sony , dzwoń i pisz. Jeśli będa twierdzić że ten typ tak ma to zażądaj zwrotu kasy.
A potem kup sobie coś innego.

[zelazny]

Czy to jest ten model w którym jest możliwość zgrywania winyla do plików cyfrowych za pomocą dołączonego oprogramowania? Jestem ciekaw jaka jest jakość takiego materiału. Co do głośnej pracy silnika, chodzi Ci o te syczenie?

[Wojtek]

Jestem ciekaw jaka jest jakość takiego materiału.

Taka jak jakość wkładki, wbudowanego preampu i DACa... czyli generalnie niska.

Jeśli masz komputer to tak naprawdę możesz zgrać sobie cyfrowy materiał z każdego gramofonu, więc wartość takiego wodotrysku jest zwyczajowo znikoma.

Co do głośnej pracy silnika, chodzi Ci o te syczenie?

Raczej nie są to cykady

szarabajka, zrób sobie dobrze robiąc wszystko by zwrócić ten sprzęt. Naprawianie nie spowoduje, że szajs przestanie być szajsem.

[szarabajka]

Czy to jest ten model w którym jest możliwość zgrywania winyla do plików cyfrowych za pomocą dołączonego oprogramowania? Jestem ciekaw jaka jest jakość takiego materiału. Co do głośnej pracy silnika, chodzi Ci o te syczenie?

To ten model, który jest dla mnie kompletnym niewypałem jak na sprzęt za 2k. Zgrywanie płyt jest niby banalnie proste, ale jakość z powodu wkładki, itd. nie powala i ogólnie szkoda zawracać sobie tym głowę, która i tak się gotuje na samą myśl, że się wdepnęło w taki szajs.

Jedyne co mi pozostało, to się tego pozbyć.

[zelazny]

Przykro mi stary, że wdepnąłeś w taki syf.

[darkman]

No niestety to są już ten nowe Sony robione gdzieś tam i przez kogoś tam. Z brandem sprzed lat nie mają zdaje się za wiele wspólnego obecnie.

kompletnym niewypałem jak na sprzęt za 2k.

No tak, cena jest tu zupełnie niemiarodajna. Ostrzegamy przed tymi nowymi sprzętami właśnie w okolicach tej kwoty i mniejszej nieco. Nie tylko tej firmy, również kilku innych. 2k to niestety obecnie mało jak za dobry gramofon w obszarze "nowy".

[szarabajka]

Moje odwołanie od odmowy reklamacji Sony skomentowało...

"Ponownie zawiadamiam, że przeprowadzona w Centrum Serwisowym Pram (Warszawa) inspekcja sprzętu nie wykazała żadnych nieprawidłowości w jego funkcjonowaniu. Produkt został dokładnie przetestowany (niezależnie przez dwóch techników), ale testy nie potwierdziły zgłaszanych problemów. Wg. nas sprzęt jest sprawny."

Świadczy to, że w ogóle nie podchodzą poważnie do tematu. Podobnie, jak serwis, który poza zmierzeniem stroboskopem obrotów nie zrobił nic – mówiąc, że tak musi być i ch... . Zastanawiam się jeszcze, czy nie wysłać tego sprzętu do Sontronic w Poznaniu – może tam mają jakieś pojęcie o gramofoanch.

No i pozostał mi Rzecznik Praw Konsumentów i za jego pośrednictwem domagać się doprowadzenia procedury reklamacyjnej do satysfakcjonującego mnie końca. Ma on tam jakieś uprawnienia o charakterze doradczym i procesowym.

[dev]

Nie zazdroszczę sytuacji...
Miałem kiedyś podobnie z tabletem w EuroRtv. Trzy razy wracał z "ekspertyzy" z adnotacją "sprawny, nie potwierdzono usterki". Usterka była taka, że po 10 minutach użytkowania na ekranie pojawiały się artefakty uniemożliwiające pracę.
Dopiero gdy zmusiłem przyjmującego reklamację do zrobienia zdjęć i nagrania filmiku z usterki, kierownictwo sieci zrobiło "wyjątek" i zwróciło mi kasę...

Użerania się było co niemiara. Tak działają te tzw. Centra Serwisowe.
Nie odpuszczaj, ciśnij ich aż do skutku, bombarduj odwołaniami, nagraniami, dowodami usterki, aż zwrócą kasę za bubla.

Ewentualnie zrób ekspertyzę na własną rękę i idź z tym do UOKiK, Rzecznika Konsumentów itd. i niech później oddają Ci za to kasę.

Powodzenia.

[zbyszek1982]

Niech wyciągną drugi z pudełka i porównają głośność pracy. To nie lodówka, że masz prawo ją słyszeć.

Na Twoje nieszczęście, SOny nie podaje absolutnie żadnych danych technicznych, więc mogą wciskać kit jak chcą.

[Wojtek]

SOny nie podaje absolutnie żadnych danych technicznych

Nie ma żadnego whitepaper? Nawet na zagranicznych stronach Sony?

Wydawało mi się że coś takiego musi być publicznie dostępne zgodnie z odpowiednimi standardami.

[zbyszek1982]

Taki znalazłem:
http://www.sonypremiumhome.com/pdfs/PS- ... 031016.pdf

Ale w niczym nie będzie pomocny.

PS Wow and Flutter - 0.25%

[MMarek]

PS Wow and Flutter - 0.25%

No nie panowie - bądźmy precyzyjni - napisali: Wow and flutter : 0.25% or less

Poniżej link do filmu, gdzie można jak pracuje silnik:
https://youtu.be/leNlseHgwnc

BTW: pięknie faluje ten talerz - można choroby morskiej dostać

[szarabajka]

BTW: pięknie faluje ten talerz - można choroby morskiej dostać

Po trzech podróżach do serwisów w Poznaniu i Warszawie jest na niezłej fali...

Uruchomiłem go dzisiaj, ale rzęzi jeszcze bardziej:
https://youtu.be/fJZKGjX9_pI

Przesłałem film technikom, którzy tak wnikliwie analizowali sprzęt nie znajdując uchybień. Odpisali mi cyt.

"Obejrzałem filmik kilkukrotnie na słuchawkach aby wyeliminować dźwięki z zewnątrz i aż musiałem odtworzyć coś innego aby sprawdzić czy mam dźwięk z youtube bo na filmiku klienta tylko cisza (wszystkie regulatory głośności na full). Może nie zapisał się dzwięk?"

Może...