Wojtek pisze:Praktycznie tylko Internet, z wskazaniem na eBay. Nie byłem w Hey Joe (słyszałem że drogo) ani w Mega Disc (po jego ofercie internetowej wiem że drogo, poza tym nie zgadzam się z opiniami nt. płyt jakie szerzy właściciel sklepu).
Faktycznie w Mega Discu było kiedyś dość drogo i jakaś taka atmosfera przytłaczająca - na zasadzie poważni kolekcjonerzy znający się na rzeczy kontra motłoch słuchający winyli z nie pierwszego tłoczenia (jakby to jakiś olej był czy co

). Nie wiem jak jest teraz. A podejście właściciela jest faktycznie dość ograniczone, ale o gustach sie podobno nie dyskutuje (mam tę jego książkę o starych winylach brytyjskich ale czytając ją muszę często brać poprawkę na jego preferencje).
Co do Hey Joe to pamiętam że CD mieli rzeczywiście drogie, ale winyle to jakieś u nich kupowałem - ceny były porównywalne z Muzantem (choć to może zależy od tytułu)