

...ja byłem z moją lepszą połówką jej się podobało



Dzięki Art. Tego się spodziewałem, że paf. Pracuję nad mojąarturxyz pisze:...no byłem na LA LA LAND.tylko po co
aaaaaa bo żonka chciała
no i mi sie nie podobało ....
Ja oglądałem ten film w ubiegłym tygodniu na pokazie w ramach DKF-u, (który swoją drogą współorganizuję) i jak dla mnie ogromne rozczarowanie, choć w sumie w dyskusji po projekcji wyszło, że większości się podobało. A co do zakończenia, to ja lubię te otwarte, które dają możliwość różnorodnych interpretacji, więc tu jak dla mnie na plus no i najlepsza rola to zdecydowanie Michael Shannon jako Bobby Andescooledit pisze:Zapuściłem sobie ostatnio "Zwierzęta nocy". Generalnie film nawet jako tako, niestety zakończenie filmu a w zasadzie jego brak sp..ło cały film. Takie zakończenia do dramat jak dla mnie, bo psuje całość.
Z tym się zgodzę, zarówno w tym jak i w kilku filmach które z nim ostatnio widziałem, zagrał świetnie.Co do otwartych zakończeń to nie wszędzie pasują. Tu akurat nie jak dla mnie.
Moim zdaniem film był bardzo dobry, takie 7-8/10. Nie uważam też, żeby zakończenie było otwarte. Jedyne co mogę mu zarzucić to fakt, że trochę spłaszczyło intrygę całości. Poza tym film jest świetny od strony wizualnej.folgel pisze:Ja oglądałem ten film w ubiegłym tygodniu na pokazie w ramach DKF-u, (który swoją drogą współorganizuję) i jak dla mnie ogromne rozczarowanie, choć w sumie w dyskusji po projekcji wyszło, że większości się podobało. A co do zakończenia, to ja lubię te otwarte, które dają możliwość różnorodnych interpretacji, więc tu jak dla mnie na plus no i najlepsza rola to zdecydowanie Michael Shannon jako Bobby Andescooledit pisze:Zapuściłem sobie ostatnio "Zwierzęta nocy". Generalnie film nawet jako tako, niestety zakończenie filmu a w zasadzie jego brak sp..ło cały film. Takie zakończenia do dramat jak dla mnie, bo psuje całość.
Faktycznie dupy nie urywaarturxyz pisze:a...a ja dalej oscarowo po LA LA LANDteraz obejrzałem == Manchester by the Sea == film dla mnie średni, scenariusz ok! ale zostało u mnie wrażenie że czegoś tu zabrakło.... no facet po ciężkich przeżyciach wraca do rodzinnego miasteczka gdzie ma się zaopiekować bratankiem i zmierzyć się z wydarzeniami przeszłości .....i tyle
........to że gość przeżycie miał ciężkie nie podlega dyskusji -ale mierzyć się z czym/kim nie bardzo ma...
wyłania się za to obraz bohatera z głęboką depresja który się poddał.... -(nie ma sie czemu dziwić biorąc pod uwagę przeżycia)
Dla mnie tak na 4.