Myszor pisze: Cholera. Nie da się wybrać "tej" jednej wkładki

No nie. Fajnie że do tego doszedłeś

Choć pewnie jak "stadko" urośnie to będziesz miał w końcu te ulubione parę sztuk
Myszor pisze: At lepiej sobie radzi z sybilantami bo nie jest tak "ostra" w przekazie jak ultraprecyzyjny denek.
Trochę przecieram oczy i nie wiem o precyzji czego tutaj mówimy.
Ultraprecyzyjny sferyk i "tępy" MicroLine? Kurde, do kosza z taką AT skoro tak
Myszor pisze: i na słuchawkach coś koniecznie posłuchać.
Jak testuję/porównuję/oceniam wkładki czy igły to głównie na słuchawkach.
Myszor pisze: Właściwie można nie posiadać wagi.
Bo konieczność posiadania to bardziej mit niż faktyczna potrzeba przy wielu fajnych gramofonach.
Sam widzisz jak to wygląda jak już masz wprawę.
Myszor pisze: W Marantzu TF zmieniał się nawet bez kręcenia przeciwwagą

Taka "klasa" gramofonu
Myszor pisze: Pewnie obaj z Wojtkiem gadacie o Cadenza Black.
Oj tam, jest jeszcze Quintet
Myszor pisze: Żeby to jeszcze służyło lata... a tu zaraz igła się skończy i szlus

1000+ godzin to "zaraz"?