Spokojnie, to, co napisałeś można śmiało ująć w jednym zdaniu.
Czy dla Ciebie jest to aż tak oburzające? Według mnie świadczy to tylko o niskim poziomie dystansu do siebie i "wypunktowywanie" takich rzeczy jest czystą złośliwością, tym bardziej, że to też można ładnie i sensownie streścić.Nie jestem drogi. Nie widziałeś moich wątków giełdowych?? Nazywanie mnie drogim kolegą wydaje się być zbyt familiarne. Generalnie wypraszam sobie definitywnie i zdecydowanie! Piliśmy razem wino owocowe w sieni jakiejś zacnej kamienicy? Użyłem jakiegoś personalnie pejoratywnego zwrotu w stosunku do ciebie w swoim tekście?
Czy to jest sugestia, że jestem w jakiś sposób gorszy? Albo masz zawyżone mniemanie o sobie, albo kompleks wyższości. To było bardzo niekulturalne i świadczy o tym, że nie jesteś zbytnio przystosowany do życia w społeczeństwie.Nie jesteś w stanie mi ubliżyć. Nie każdy może. Daremny zatem trud.
Widać nie wykorzystałeś go należycie i nie zinterpretowałeś moicn (nie aż tak chaotycznych) wypowiedzi poprawnieNie ma potrzeby. Mam pewne doświadczenie w czytaniu nieporadnych tekstów.

Nie pijam alkoholuPiliśmy razem wino owocowe w sieni jakiejś zacnej kamienicy?

Wszystko, co o tobie powyżej napisałem, to TYLKO moja subiektywna opinia, nie chcę Cię obrazić, absolutnie. Mimo, że poczułem się nieco obrażony twoją wypowiedzią, to szanuję ciebie i twoje doświadczenie.
Myślę, że dalsze prowadzenie dyskusji nie ma sensu, nie lubię się kłócić, wolę życzyć ludziom dobrze. Cofnijmy sie o x postów i kontynuujmy temat zapylenia powietrza w Krakowie, dobrej nocy