Po założeniu blendy na oś ramienia mocuje się ją wkręcając śrubę 1 (imbus 1.5mm).
Zanim ją dokręcę sprawdzam czy ramię jest w położeniu spoczynkowym a samą blendę ustawiam tak aby była mniej więcej równoległa z rantem płytki z fotodiodą. Coś w stylu ustawienia 2.
Prawidłowe działanie autostop wymaga nie tylko ustawienia samej blendy ale także prawidłowego poziomu napięć elementu światłoczułego.
W instrukcji serwisowej do X60 pokazane są (przynajmniej w dwóch sprawdzanych X60) złe punkty odczytu napięcia.
Miernik przyłączam do punktów 4 i 5 i ustawiam na pomiar napięcia stałego do max. 20V (przy odsłoniętej przesłonie jest ponad 10V).
Ramię odsuwam się aż do szpindla i sprawdzam napięcie.
Powinno być ok. 1.1V.
Jeśli jest inne to trzeba je skorygować.
Do tego służy potencjometr 6.
W tym momencie pozostaje tylko regulacja dokładna położenia samej blendy aby w odpowiednim momencie zadziałał autostop.
Gramofon leci na nóżki, zakładam talerz i płytę testową.
Przy zdjętej pokrywie dolnej mam prosty dostęp do śruby 3 z pierwszej fotki.
Jak autostop ma zadziałać bliżej szpindla to wkręcam śrubę.
Jak dalej to wykręcam.
Chwila i ustawione.

Sam autostop to nieco skomplikowany układ mechaniczno-elektryczny.
Jak coś padnie to może sprawić sporo problemów.
Jednak zauważyłem, że jeśli autostop całkowicie odmawia pracy to częstą przyczyną jest mikro przełącznik pod talerzem.
W starym gramofonie potrafi on nieprawidłowo stykać.
W wielu przypadkach musiałem go nieco rozruszać aby autostop ruszył.
Najczęściej wystarczy pstrykanie i szarpanie za bolec ale potrafię sobie wyobrazić konieczność rozłożenia go i przeczyszczenia.
W skrajnym przypadku możemy go wymienić na podobny.
To tyle ...
