Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?
Zgaduj zgadula. Samo "chrobotanie" nic mi nie mówi, poza tym że to raczej nieprzyjemny dźwięk.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 27 lut 2016, 19:32
Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?
Hm, nie wiem co jeszcze napisać, Wydaje mi się, że określenie "chrobotanie" jest najbliższe temu co to za dźwięk. To nie buczenie, nie trzaski, ale właśnie chrobotanie, jakby igła ocierała o coś. Słychać je już w momencie opadnięcia igły na płytę, zanim zabrzmią pierwsze dźwięki muzyki. Igła ma przebieg może 100 godzin, nie więcej. Gramofon Denon DP-300F, wkładka fabryczna. Na wszelki wypadek jeszcze raz ustawiłem nacisk, zgodnie z instrukcją. Po przemyciu igły płynem, nic się nie zmieniło. Chrobotanie słychać zarówno na płytach o średnim stopniu zużycia jak i na zupełnie nowych.Wojtek pisze:Zgaduj zgadula. Samo "chrobotanie" nic mi nie mówi, poza tym że to raczej nieprzyjemny dźwięk.
(edit) Trudno sądzić, że to może mieć związek, ale ostatnio kupiłem wzmacniacz, Niestety nie potrafię z całą pewnością powiedzieć, czy nie było tego chrobotania gdy słuchałem muzyki na starym wzmacniaczu.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?
To już nam trochę mówirobgordon pisze:Gramofon Denon DP-300F, wkładka fabryczna.

Fajnie by było jakbyś mógł to nagrać (nie telefonem czy innym aparatem tylko bezpośrednio z urządzenia na komputer), żeby i nasze uszy mogły to ocenić.
Możliwe że jest to normalne, czyli po prostu igła trze o rowek i Ty to słyszysz jak nie gra muzyka.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 27 lut 2016, 19:32
Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?
Zobaczę co się da zrobić, aczkolwiek nigdy nie nagrywałem muzyki z gramofonu na kompa. Jeśli chodzi o tarcie o którym piszesz wydaje mi się to mało prawdopodobne, skoro te tarcie słyszę (nieznacznie, ale zawsze) także w trakcie utworu i to nie słuchając muzyki jakoś specjalnie głośno i nie wśród delikatnego plumkania. Przed chwilą sprawdziłem na płycie Talk Talk (wcześniej na płycie metalowego Krokusa) i słychać chrobotanie poprzez dźwięki utworu.Wojtek pisze: Fajnie by było jakbyś mógł to nagrać (nie telefonem czy innym aparatem tylko bezpośrednio z urządzenia na komputer), żeby i nasze uszy mogły to ocenić.
Możliwe że jest to normalne, czyli po prostu igła trze o rowek i Ty to słyszysz jak nie gra muzyka.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?
No to szczerze musiałbym usłyszeć to chrobotanie by powiedzieć coś więcej, bo na razie nie mam pomysłu 

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- maciek1705
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 cze 2014, 22:11
Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?
Jakie jest prawdopodobieństwo uszkodzenia igły gdy na niekręcącym się winylu ramię przejechało w poprzek płyty przez mały odcinek? Czego obawiać się w tym przypadku? Wygięcia wspornika czy ułamania? Jakieś konsekwencje w odsłuchu być powinny?
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?
Po prostu przetarłeś sobie diament. Skoro wspornik się nie przekręcił i grot nie odpadł to możesz dalej korzystać z igły, tyle że w jakimś stopniu igła się zdegradowała, ale pewnie nie w stopniu znacznym.
Nikt Tobie tego nie oceni dokładnie. Jeśli nie słyszysz różnicy w odsłuchu to pewnie jest OK.
Nikt Tobie tego nie oceni dokładnie. Jeśli nie słyszysz różnicy w odsłuchu to pewnie jest OK.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- herjob
- Posty: 59
- Rejestracja: 24 paź 2016, 19:44
- Gramofon: Braun PS500
Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?
Witam. Mam taki problem. Na płycie Doorsów igła wjechała mi na label i przejechała ze dwa obroty po papierowym labelu. Dodam, że ilość trzasków się nie zwiększyła, igła odtwarza płyty poprawnie, nie widać żadnych uszkodzeń i zakłóceń. Czy igle mogło się coś stać?? Czy igła jest do wymiany?? Proszę o pomoc.
Braun PS500, Shure M-75, Technics G700 M2, NAD 3240PE, Focal Chora 806
- Regsoft
- Posty: 6485
- Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20
Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?
Wyczyść. Skontroluj azymut i ugięcie. Poobserwuj od frontu w czasie pracy.
Przy awariach to sytuacja jest najczęściej typu 0/1. Padła lub nie ...
Być może ucierpiało zawieszenie i np. zmniejszy się jego żywotność ale nie jesteś w stanie tego określić ...
A na koniec ... Puść zdarzenie w niepamięć

- herjob
- Posty: 59
- Rejestracja: 24 paź 2016, 19:44
- Gramofon: Braun PS500
Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?
Igła od fontu idzie prosto. Wspornik nie jest wygięty. Ugięcie wygląda, że się nie zmieniło.
Z azymutem nic nie mogę zrobić, bo jest to owiana złą sławą wkładka t4p. Najbardziej martwi mnie czy nie został uszkodzony szlif
i czy nie będzie niszczyła płyt.
Jest to sferyk. Przebieg ok. 300 h.
Z azymutem nic nie mogę zrobić, bo jest to owiana złą sławą wkładka t4p. Najbardziej martwi mnie czy nie został uszkodzony szlif

Jest to sferyk. Przebieg ok. 300 h.
Braun PS500, Shure M-75, Technics G700 M2, NAD 3240PE, Focal Chora 806
- rajaz
- Posty: 351
- Rejestracja: 20 sty 2012, 22:01
- Lokalizacja: Szpęgawa k. Tczewa
Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?
Moim zdaniem, nie warto sobie głowy zawracać taką dupereląherjob pisze:Witam. Mam taki problem. Na płycie Doorsów igła wjechała mi na label i przejechała ze dwa obroty po papierowym labelu.

Technics SL-3310+Shure M97xE+Cambridge CP2+Denon PMA720AE+Pylon Pearl 25
Take me to the fantastic place...
Take me to the fantastic place...
- herjob
- Posty: 59
- Rejestracja: 24 paź 2016, 19:44
- Gramofon: Braun PS500
Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?
Tak zrobię

Braun PS500, Shure M-75, Technics G700 M2, NAD 3240PE, Focal Chora 806
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
Jak sprawdzić, czy nie uszkodziłem igły?
Wydarzyła mi się nieciekawa przygoda. Jakie są jej konsekwencje, jeszcze nie wiem. Kontrolowałem właśnie tracking force... Zdecydowanie jest to zabawa dla tych, którym nie trzęsą się ręce!
Zawsze robię to tak: ponieważ moja wkładka (Shure 97 XE z igłą LP Gear N97xVL) ma zintegrowaną osłonę na igłę (tj. nie zdejmowaną, lecz odchylaną na zawiasach), ramię waży tyle samo z zabezpieczoną igłą, co z niezabezpieczoną. Zatem nacisk sprawdzam przy osłoniętej igle, co dotychczas uważałem za w 100% bezpieczne. Przeoczyłem pewien istotny szczegół, mianowicie w tym modelu igły osłona nie "zaskakuje" w ustawieniu "locked".
Okazało się, że ustawienie wymaga drobnej korekty. Przed korygowaniem nacisku igły zawsze "rygluję" ramię na wsporniku (ze względu na wspomnianą wyżej przypadłość moich rąk), co zmusza mnie do opuszczenia windy. Po czym, przed skontrolowaniem poprawności ustawienia, zapomniałem na powrót podnieść windę. No i gdy kładłem ramię z powrotem na wadze, drgnięcie ręki "posłało" je poza talerz. Niczego złego się nie spodziewałem, ale z zaskoczeniem spostrzegłem, że... igła jest odbezpieczona. Oczywiście nie mogła dotknąć plinty, bo uniemożliwia to konstrukcja gramofonu. Jednak nie wiem, w którym dokładnie momencie się odbezpieczyła (raczej nie na wadze, bo to bym chyba zauważył!), a w związku z tym czy "po drodze" nie zawadziła o talerz. Oczywiście i wtedy jest szansa, że "szczoteczka" wzięła wszystko na siebie. Możliwe też, że osłona "otworzyła się" dopiero zawadziwszy o rant talerza.
Obejrzałem igłę bardzo uważnie, także przez lupę, i wspornik wydaje się prosty, ale wzrok nie jest tym zmysłem, którym posługuję się najlepiej (tzn. widzę bardzo dobrze, ale niestety akurat nie z bliska). Czy da się to jakoś skontrolować słuchowo?
Zawsze robię to tak: ponieważ moja wkładka (Shure 97 XE z igłą LP Gear N97xVL) ma zintegrowaną osłonę na igłę (tj. nie zdejmowaną, lecz odchylaną na zawiasach), ramię waży tyle samo z zabezpieczoną igłą, co z niezabezpieczoną. Zatem nacisk sprawdzam przy osłoniętej igle, co dotychczas uważałem za w 100% bezpieczne. Przeoczyłem pewien istotny szczegół, mianowicie w tym modelu igły osłona nie "zaskakuje" w ustawieniu "locked".
Okazało się, że ustawienie wymaga drobnej korekty. Przed korygowaniem nacisku igły zawsze "rygluję" ramię na wsporniku (ze względu na wspomnianą wyżej przypadłość moich rąk), co zmusza mnie do opuszczenia windy. Po czym, przed skontrolowaniem poprawności ustawienia, zapomniałem na powrót podnieść windę. No i gdy kładłem ramię z powrotem na wadze, drgnięcie ręki "posłało" je poza talerz. Niczego złego się nie spodziewałem, ale z zaskoczeniem spostrzegłem, że... igła jest odbezpieczona. Oczywiście nie mogła dotknąć plinty, bo uniemożliwia to konstrukcja gramofonu. Jednak nie wiem, w którym dokładnie momencie się odbezpieczyła (raczej nie na wadze, bo to bym chyba zauważył!), a w związku z tym czy "po drodze" nie zawadziła o talerz. Oczywiście i wtedy jest szansa, że "szczoteczka" wzięła wszystko na siebie. Możliwe też, że osłona "otworzyła się" dopiero zawadziwszy o rant talerza.
Obejrzałem igłę bardzo uważnie, także przez lupę, i wspornik wydaje się prosty, ale wzrok nie jest tym zmysłem, którym posługuję się najlepiej (tzn. widzę bardzo dobrze, ale niestety akurat nie z bliska). Czy da się to jakoś skontrolować słuchowo?
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
-
- Posty: 1771
- Rejestracja: 14 gru 2015, 14:17
Re: Jak sprawdzić, czy nie uszkodziłem igły?
Chyba najlepiej włączyć jakąś płytę. Takiego przypadku w sumie nie miałem, ale zdarzyło mi się, że headshell przesunął mi się o milimetr w gnieździe ramienia i przez to igła była ustawiona nieprawidłowo w stosunku do ramienia, co owocowało innym brzmieniem w jednym z głośników. Może i w tym przypadku będzie to zauważalne, czego w sumie nie życzę. No i polecam setkę przed takimi pracami 

- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
Re: Jak sprawdzić, czy nie uszkodziłem igły?
Tu jest mały problem, bo moje kolumny ogólnie nie mają równego brzmienia - prawa gra trochę niżej od lewej, niezależnie od źródła sygnału. Na razie spróbowałem na płycie monofonicznej i wg wskaźników mojego magnetofonu (nie wiem, na ile są wiarygodne) oba kanały dają równą głośność, z małym odchyłem w lewo (ale nie mam pewności, czy azymut i antyskating są ustawione idealnie). Na słuchawkach też nie ma jakiejś wyraźnej różnicy brzmienia w prawej i lewej. Tak, że możliwe, że igle nic się nie stało. 

Ostatnio zmieniony 10 sty 2017, 18:18 przez Tarkus, łącznie zmieniany 1 raz.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)