Chore ceny płyt na Allegro/eBay

[Nygen]

No to jest jasne, że coś jest warte tyle ile ktoś zechce za to zapłacić, co nie zmienia faktu, że dla mnie taka cena za proletariat to cena chora. Jeżeli ktoś kupi tę płytę, no to cóż. Pewno go stać i mu nie szkoda. Punkt dla sprzedawcy. Nie ma tu nic złego, ale chore to trochę jest. Moim zdaniem oczywiście.

A z ciekawości Robert jeżeli to nie sekret jakiś. Ile taki Coltrane kosztował?

[loamesoile]

Moja rada jest taka: zanim kupisz na allegro, sprawdź ceny na ebayu, sprawdź ceny na discogs, okazuje się, że wielokrotnie są tańsze (nawet z kosztami przesyłki) niż na allegro.

My to wszystko wiemy i właśnie taką wiedzę staramy się propagować, przekonując coraz większą rzeszę osób do "zaryzykowania" zakupu z zagranicy.
Problem jednak nadal istnieje w sytuacji kiedy dana osoba, choćby chętna, nie ma za bardzo sposobności na zakupy w sieci (brak PayPal itd.).

Ja na przykład właśnie nadal polegam głównie na allegro, bo boję się trochę tych przesyłek międzynarodowych. Na cztery zamówione przesyłki z USA dotarła do mnie połowa i od długiego czasu już tego w ogóle nie robię, choć rozsądek czasem podpowiada zupełnie inaczej

[krolix]

Ja na przykład właśnie nadal polegam głównie na allegro, bo boję się trochę tych przesyłek międzynarodowych. Na cztery zamówione przesyłki z USA dotarła do mnie połowa i od długiego czasu już tego w ogóle nie robię, choć rozsądek czasem podpowiada zupełnie inaczej

Pewnie masz jakiegoś "kreta" na poczcie. W Gdańsku jest taka poczta, której klienci nagminnie nie dostają przesyłek zagranicznych (ludzie robili nawet testy wysyłając jednorazowo dwie przesyłki do dwóch różnych urzędów pocztowych w mieście, idące przez te inne oczywiście do adresatów trafiały). Ja na szczęście (odpukać) nie miałem z tym dotąd żadnych problemów. Natomiast na Twoim miejscu starałbym się kupować więcej płyt od jednego sprzedawcy, którego prosiłbym o przesyłkę rejestrowaną. I tak Ci się to może opłacić, sprzedający też będzie zadowolony, że uniknie ewentualnego sporu na PayPalu.

[Robert007Lenert]

No to jest jasne, że coś jest warte tyle ile ktoś zechce za to zapłacić, co nie zmienia faktu, że dla mnie taka cena za proletariat to cena chora. Jeżeli ktoś kupi tę płytę, no to cóż. Pewno go stać i mu nie szkoda. Punkt dla sprzedawcy. Nie ma tu nic złego, ale chore to trochę jest. Moim zdaniem oczywiście.

A z ciekawości Robert jeżeli to nie sekret jakiś. Ile taki Coltrane kosztował?

Hmmm , nie pamietam dokladnie ile kosztowal ten koncert Trane z Japonii, to bylo kilka lat temu, ale dalem wtedy cos ponad 100-we. To byly czasy gdy czarne plyty nie byly jeszcze w cenie /era cd/. Ja nigdy nie pozbywalem sie moich czarnych plyt. Kolekcjonuje je od konca lat 70-tych do dzisiaj. Od konca lat 80-tych po rok bodaj 2006 kupowalem sporadycznie /wtedy cd mna zawladnelo/..badz dostawalem /zlota era plyt kompaktowych a co za tym idzie bywalo ze ktos chcial wyrzucac longi/ Dzisiaj "rujnuje sie" na dwa sposoby i cd i winyle

[Wojtek]

Ogólna rada: jak ma się problemy z docieraniem przesyłek zagranicznych to opłaca się dopłacić drobną sumę do lepszej opcji wysyłkowej/wyższego priorytetu. Minimum przesyłka rejestrowana/polecona (registered) w takim wypadku.

[Darek]

Ogólna rada: jak ma się problemy z docieraniem przesyłek zagranicznych to opłaca się dopłacić drobną sumę do lepszej opcji wysyłkowej/wyższego priorytetu. Minimum przesyłka rejestrowana/polecona (registered) w takim wypadku.

Racja Wojtek lepiej zamowic przesylka zarejestrowana. Nie wychodzi az tak duzo drozej, a napewno dojdzie. Ostatnio wysylalem plyty do Japonii i klient chcial jeszcze ubezpieczyc. Niestety nie dalo rady gdyz wysylalem jako duza koperte a nie paczke (taniej) i ubezpieczenie moglo byc jedynie na 35euro (i musialem z nim to uzgodnic). No gdyby zginela to bylbym w plecy . W sumie jak kupuje to jeszcze przesylka mi nie zginela, ale nigdy nie wiadomo. Czasami znajduje paczke przed domem i tak sobie lezy az przyjade do domu, nieraz kilka godzin.

[winylowo]

Z mojego doświadczenia wynikają następujące rzeczy:
jak wysyłam na wschód ginie jedna na 100,
jak wysyłam na zachód nic nie ginie (czy to Chile czy Brazylia czy też Sri Lanka),
coś pazerni Ci nasi listonosze.
Poza tym, przesyłki z Royal Mail, są ubezpieczone do 42 funtów standardowo, także nawet jak coś zaginie, to się składa reklamację, którą bardzo ładnie się załatwia w ciągu około trzech tyg. i sprawa załatwiona, jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby coś było nie tak, ja dostawałem zwrot, zwracałem klientowi, lub wysyłałem inne płyty i luz.
Co do przesyłek rejestrowanych - też giną w Polsce

[Wojtek]

Co do przesyłek rejestrowanych - też giną w Polsce

Ale wtedy przynajmniej da się jeszcze coś załatwić z pocztą, jak choćby kwestie ubezpieczenia przesyłki o którym wspominasz.

[julek]

Na poczatku chcialem sie przywitac, bo to moj pierwszy post, chociaz czytuje forum od dluzszego czasu. I z miejsca przeprosic, jesli admin uzna, ze smiecę, ale nie moglem sie powstrzymac:)

Znalazlem w internecie taka oferte:
http://tablica.pl/oferta/pink-floid-del ... Dutfn.html

to tylko 1 plyta z 2-plytowego, radzieckiego wydania, co wy na to?:
Co jakiś czas widuję takich, co myślą, że zrobią interes życia, ale to już chyba przesada.

[Darek]

Na poczatku chcialem sie przywitac, bo to moj pierwszy post, chociaz czytuje forum od dluzszego czasu. I z miejsca przeprosic, jesli admin uzna, ze smiecę, ale nie moglem sie powstrzymac:)

Znalazlem w internecie taka oferte:
http://tablica.pl/oferta/pink-floid-del ... Dutfn.html

to tylko 1 plyta z 2-plytowego, radzieckiego wydania, co wy na to?:
Co jakiś czas widuję takich, co myślą, że zrobią interes życia, ale to już chyba przesada.

To twoja oferta sprzedazy?

[nasiaka]

Wydaje mi się, że chciał tylko przytoczyć. Dlatego w tym dziale

[łysy]

Na poczatku chcialem sie przywitac, bo to moj pierwszy post, chociaz czytuje forum od dluzszego czasu. I z miejsca przeprosic, jesli admin uzna, ze smiecę, ale nie moglem sie powstrzymac:)

Znalazlem w internecie taka oferte:
http://tablica.pl/oferta/pink-floid-del ... Dutfn.html

to tylko 1 plyta z 2-plytowego, radzieckiego wydania, co wy na to?:
Co jakiś czas widuję takich, co myślą, że zrobią interes życia, ale to już chyba przesada.

Ha, ha, ha, ha!!! Brawo dla kolegi Julka za to że znalazł te ogłoszenie!! Uświadomił mi że jestem bogaty, posiadam chyba trzy egzemplarze i chyba muszę jeszcze poszukać. Jeden mam zupełnie nowy i nawet podwójny to chyba krzyknę 500!

[Darek]

Znalazlem w internecie taka oferte:
http://tablica.pl/oferta/pink-floid-del ... Dutfn.html

To chyba najbardziej chore ogliszenia na winyle jakie widzialem

[wojciech06]

Znalazlem w internecie taka oferte:
http://tablica.pl/oferta/pink-floid-del ... Dutfn.html

Pewnie gościu obudził się z letargu i nie wie, że była denominacja złotego - stąd ta cena

[Wojtek]

I z miejsca przeprosic, jesli admin uzna, ze smiecę, ale nie moglem sie powstrzymac:)

Śmieć żaden, ale miejsce (dział "Giełda") nieodpowiednie do tematu, stąd też przeniosłem gadkę tutaj

Oferta faktycznie bardzo wesoła. Człowiek myśli, że trafił na Allach wie jakiego białego kruka