[Inny Sprzęt] Myjka do płyt DIY

[darkman]

Klin lakier na aksamitkę kładź równo, bo potem rysuje płyty. Aha i najlepiej nitro, bo wodoodporny.
Kolor oczywiscie najlepszy - czarny. bo jest czarny.

[cooledit]

A nie lepiej czesać go w ząbek i dopiero delikatnie lakierkiem? Jak ładnie ząbki wyjdą to może będzie lepiej brud z rowków wyczesywał

[klin]

Widziałem przejazdem że pomalowałeś lakierem całość.

Znaczy się obudowę - tak Ale nawet nie lakierem, bo akurat nic w domu nie miałem, ale olejem lnianym.

Klin lakier na aksamitkę kładź równo, bo potem rysuje płyty. Aha i najlepiej nitro, bo wodoodporny.
Kolor oczywiscie najlepszy - czarny. bo jest czarny.

A nie lepiej czesać go w ząbek i dopiero delikatnie lakierkiem? Jak ładnie ząbki wyjdą to może będzie lepiej brud z rowków wyczesywał

Wy tu sobie żarty robicie a to poważna sprawa jest!!

[cooledit]

Troszkę luzu i mały żarcik nie zaszkodzą dla odprężenia.

A serio mówiąc to piąteczka z plusem Ci się należy za tą myjkę. Myślałem o czymś takim ale znalazła się kasa i poszedłem na łatwiznę kupując w sklepie. Jak będziesz budował Myjkę DIY 2to rozważ możliwość zmniejszenia troszkę gabarytów a może ktoś zamówi u Ciebie taki model. I nie piszę tego pod kątem jakiegoś żartu , sarkazmu czy wyśmiewania się ale jako propozycję do rozważenia.

[darkman]

Jaki tam żarcik. Klina najlepiej klinem.

p.s. No właśnie nie wiem jaki wpływ na 'podciśnienie' na kubatura skrzynki, ale to może być właśnie optymalny rozmiar.
W sumie gabaryt czy wyśrubowana estetyka może tu mieć znaczenie drugorzędne. Na prawdę fajne rozwiązanie. Ja jakoś w stronę ultra się
trochę bardziej skłaniam, ale tu muszę czas i chęci zorganizować bardziej stabilnie.

[klin]

Troszkę luzu i mały żarcik nie zaszkodzą dla odprężenia.

NIe no ja zupełnie na wesoło do tego podchodzę

Jaki tam żarcik. Klina najlepiej klinem.

I to się zgadza - stosuję tą zasadę zwykle w sobotnie poranki

Co do aksamitek to chyba jednak nie będzie źle. Nakleiłem świeże raz jeszcze. Tym razem nie traktowałem ich taśmą tylko przeczesałem szczoteczką, umyłem płytę testową (biedna Maryla...), znowu przeczesałem i chyba nie jest źle.

[cooledit]

Co do "aksamitek" to nie wiem czy nie będzie taniej kupować w naszych sklepach tych z Okki Nokki lub Nitty Gritty. Chyba wyjdzie taniej niż sprowadzanie z Anglii bo chyba tam ostatnio kupowałeś. Albo spróbować jeszcze raz samemu kupić kawał dobrego aksamitu i pociąć na paski. Mam taki kawałek to spróbuje i napisze jak sie zachowuje jeśli chodzi o wyłażenie włosia.

[ahaja]

ANo są takie z których wychodzą włoski. Są takie z których nie wychodzą. Swoją umyłem 1000 płyt i nie wychodziły farfocle.
Przylejałem do rurki na klej do ... drewna Pattexa. Ważne by nie dac zbyt dużo i nałożyć poza szparką do ssania.

Testy z taśmą nie wypadły dobrze a nie mam czasu na zabawy z wyszukiwaniem cudownej taśmy. Musi ona też być odporna na chemię i alkohol.
Co kilka płyt oczyszczałem ja szczoteczką do zębów. I była jak nowa.

[cooledit]

Wygląda na to, że nic nie wyłazi po pocięciu. Może do swojej myjki zastosuje? Jak wyjdzie to zaoszczędzę na aksamitkach Nie wiem tylko czy włosek nie będzie zbyt krótki.

[kfvkfv]

Ja się tylko pochwalę (ażeby nie zakładać nowego wątku)
Z płyt mytych tylko pod pędzlem i płynem resztki płynu (ścieki pod suszarką) były zawsze czyściutkie i nawet przejrzyste.
Z tych samych płyt, mytych tym samym płynem, tyle, że z odsysaniem resztek płynu (a la okki nokki) ścieki wyglądają tak:
Wniosek: są zabrudzenia w głebi rowka, z którymi radzi sobie tylko podciśnienie, bo włosie tam nie dociera, a igła tylko go ubija. Nie zdziwiłbym sie, gdyby ten kurz był starszy ode mnie. Każda płyt dawała ten sam efekt.
Nawet jedna, która była czyszczona wynalazkiem nazywanym "Knosti" (oczywiście nie moim).
Ścieki bez odsysania- przejrzyste, z drobną ilością kurzu.
Ścieki po myciu z odsysaniem- brudne, szare (przy czym cały odsysacz prawie, że sterylny)
Za jakość jpg przepraszam, nie miałem niczego dobrego pod ręką

[cooledit]

Z tego wniosek taki, że dobre odsysanie płynu to więcej niż połowa sukcesu.

[kfvkfv]

Ująłeś to najlepiej, jak się tylko da
dobry płyn i "szczota" do tego i sukces 100%

[cooledit]

Nie bez przyczyny jedne z ponoć najlepszych i droższych myjek do płyt mają zamontowane pompy próżniowe do odsysania płynu. W dodatku są to pompy wykorzystywane w urządzeniach medycznych. Goście którzy tą myjką testowali w redakcji któregoś z branżowych pism o tematyce audio mlaskali z radości jak im płyty wymyło. Ceny nie pamiętam ale mało to to nie było. Link poniżej.

http://www.keithmonks-rcm.co.uk/features1.html

Poszperałem i oto co znalazłem. Zestawienie elementów i kosztów budowy takiej myjki. Chętni mogą podliczyć a może sam się zabawie

http://keith-monks.com/spare-parts/

[kfvkfv]

Ja wziąłem stary odkurzacz z Tesco, rurki akwarystyczne, słoik i końcówki gumową i teflonową. Próbowałem zrobić odsysacz szeroki na całą płyte jak w okki nokki ale odkurzacz generuje zbyt niskie podcisnienie i płyta nie byla w 100% sucha

[cooledit]

To chyba coś musiało pójść nie tak albo masz jakiś słaby odkurzacz. Wszystkie myjki Okki-Nokki, Nitty Gritty, Clearaudio i pewnie wiele innych, mają odsysanie zrobione na zasadzie odkurzacza tylko z mniejszym silnikiem i dają radę.