samuraj pisze:ale gdzies przy opisie jakiegos gramofonu czytalem ze dobrze sobie radzi z odczytem eliminujac spora czesc szumu itp.
Bubel marketingowy. Jak już wspomniałem, sam gramofon ma tu mało do gadania. Ramię, wkładka i przede wszystkim igła są tu kluczowe.
Świetne ramię z lipną wkładką guzik poprawi
Tak więc nie wierz w magię.
samuraj pisze:Mam obiekcje czy dobrze ze ide w analogi z upodobaniem do czystego dzwieku
Zależy co rozumiesz pod pojęciem "czysty dźwięk". Cyfra to sterylność i sztuczność niekiedy analityczna. Przy analogowych źródłach mamy do czynienia z większą naturalnością barwy dźwięku, osiągniętej dość tanim kosztem.
Jeśli chodzi Tobie o uszkodzenia dźwiękowe no to cóż, taki urok tego medium.
Swoją drogą, piszesz jakbyś zupełnie nie miał doświadczenia (bez urazy).
Może jednak zamiast wydawać szmal licząc na cuda zrób sobie jazdę próbną na niższym pułapie wydatkowym?
samuraj pisze:poza tym nie wyobrazam sobie zeppelinow sluchac inaczej

Tu już mowa chyba bardziej o samym "klimacie", a nie o technikaliach
BA'AL pisze:Stopki to dodatek do tego gramofonu,sama obudowa stoi na trzech kolcach.
Dzięki za rozwianie wątpliwości. Masakra. Jak ja nie znoszę takiego podejścia
