GS-431 zatrzymujący się talerz po cofnięciu ramienia

[Murderface]

Witam,
problem jak w temacie, przy próbie nawet delikatnego cofnięcia ramienia (np. na początek utworu) występuje zjawisko jak przy zakończeniu płyty czyli talerz zatrzymuje się a ramię zostaje uniesione.

Czy to zjawisko jest normalne? Jeśli nie, to czy ktoś jest w stanie stwierdzić gdzie szukać jego przyczyny?
Jak dla mnie niemożność cofnięcia o kilka - kilkanaście sekund nie jest normalna...

Film: http://youtu.be/QXvUMQAo_Es

[darkman]

Czy to zjawisko jest normalne?

Nie, ale to dość częsty objaw w tych typach gramofonów i ramion.

jest w stanie stwierdzić gdzie szukać jego przyczyny?

Tak.
Należy wykonać pełną kalibrację -> FAQ działu Gramofony (geometria), krok po kroku i potem ewentualnie pytać.

[BRob]

Też tak mam w GS 438 , ale jakoś nigdy nie było to dla mnie problemem . Skoro mamy taki sam objaw to pewnie nie jest to usterka .

[darkman]

Rob, da się ustawić i jest to usterka. Miałem tak w Altusie i nie mam. Zrobiłem sobie
a nawet jakieś foty są na forum, jak się do tego zabierałem.. hihi..jednak rozebrałem całe ramię, co nie jest jakimś wyczynem przy tej konstrukcji.

[BRob]

Czyli ruch ramieniem w przód i w tył, w obrębie talerza, nie powinien wyłączać napędu?
Mam tak od roku 1988, od kiedy kupiłem GS-438.

[darkman]

Nie. Po podniesieniu windy w czasie obrotów talerza jest normalny wybór odtwarzanego utworu w dowolnej kolejności. Napęd wyłącza się standardowo, po wykonaniu ruchu poza talerz w kierunku stopki i na end point rzecz jasna.

[Murderface]

Problem w tym, że ramię jest po kalibracji według oryginalnej instrukcji. No ale cóż, odkręcę je i spróbuję od nowa. Przed kalibracją działało tak jak powinno, mnie nurtuje regulacja którego elementu może mieć na to wpływ.
Dodam, że przed regulacją ciężarek antyskatingu był gdzieś między 1/2 a 3/4 długości drucika i był ustawiony idealnie. Teraz jest na samym brzegu czyli blisko zera a ramię i tak delikatnie ucieka do zewnątrz (już bardziej antyskatingu zmniejszyć nie mogę, no chyba że całkiem zlikwiduje ciężarek). Zauważyłem, że im bardziej poluzuję górny wkręt łożyskujący, tym ramię mniej ucieka do zewnątrz. Jednak i ten wkręt jest już przykręcony najlżej jak to możliwe. Delikatne poluzowanie powoduje niestabilność całego jarzma ramienia.

Dziękuję za odpowiedzi.

[BRob]

Wyłączanie napędu talerza na pewno nie jest związane z łożyskowaniem. Nie kręć tam niepotrzebnie.

[BRob]

Rob, da się ustawić i jest to usterka. Miałem tak w Altusie i nie mam. Zrobiłem sobie
a nawet jakieś foty są na forum, jak się do tego zabierałem.. hihi..jednak rozebrałem całe ramię, co nie jest jakimś wyczynem przy tej konstrukcji.

Dark, daj jakiegoś linka, nie mogę znaleźć, a zaciekawiłeś mnie mocno.