Na imię mam Krzysiek i tak naprawdę to zacząłem słuchać "analogowo" około 35 lat temu, sporo płyt zostało z czasów młodości i od jakiegoś czasu pojawiała się chęć powrotu do winyli.
No i stało się: płyty przywędrowały ze strychu, pojawił się nowy gramofon (rega RP3) ponieważ mój stary Bernard jest już chyba nieco wysłużony.
I już gramy

Napewno będę tu często zaglądał.
Pozdrawiam
Krzysiek