Jeśli było mea culpa

Mój Ortofon chyba niedomaga- wysokie tony zaczynają coraz mocniej smażyć i nie jest to wina igły (ta wymieniona stosunkowo niedawno + prawidłowo skalibrowana).
Zastanawiam się nad zużyciem samej wkładki. Zdecydowałem że chyba czas na wymianę jej i tutaj mam zagwózdkę. Do mojego Telefunkena nie będę wrzucał na razie niczego powyżej AT 95, AT 91 i wspomnianego OM 5 E. Cenowo.
Alternatywy na rynku dla nich w przedziale cenowym nie widzę

Jeśli znów miałbym wybrać pomiędzy AT 95 a OM 5 E- w którą stronę iść? OM 5 E w sumie mnie zadowalała, nie wiem jak się ma do jej brzmienia AT, o ile w ogóle słychać różnicę.
Będę wdzięczny za pomoc!