Jak czyścić płyty winylowe?

ahaja · Post autor: **ahaja** » 20 paź 2011, 00:45

Zwróciłem uwagę co jest tutaj istotne. Ktoś zrozumie, ktoś nie zrozumie.
Niektórzy ludzie mają cenne płyty w swoich kolekcjach, warto o to zadbać zgodnie ze sztuką.

Kilka ciekawych linków:
http://audiokarma.org/forums/showthread.php?t=318672
http://web.me.com/ralphbrayham/KiwiRCM/ ... cords.html nowozelandzkie urządzenie
http://www.witchdoctor.co.nz/index.php/ ... eo-review/ i jak działa

JacK · Post autor: **JacK** » 20 paź 2011, 13:19

ahaja pisze:Zwróciłem uwagę co jest tutaj istotne. Ktoś zrozumie, ktoś nie zrozumie.
Niektórzy ludzie mają cenne płyty w swoich kolekcjach, warto o to zadbać zgodnie ze sztuką.

Uważam że to już jest dzielenie włosa na czworo... To nie chodzi o to czy ktoś zrozumie czy nie ale istotne jest samopoczucie tego kogoś. Uważam też że jak ktoś ma kilka czy kilkadziesiąt płyt w swoim muzycznym zbiorku to może o nie tak samo dbać jak ten co posiada bogatą kolekcje pierwszych wydań czy innych wypasionych drogich japończyków. Napisałeś że o płyty należy zadbać zgodnie ze sztuką. Ja zapytam "sztuką" napisaną przez kogo i dla kogo, że jest tak jedyną wyrocznią w sprawach... mycia winyla

Trochę to audiofilskim stylu takie podnoszenie do rangi sztuki prostej bądź co bądź czynności.

Jaskier · Post autor: **Jaskier** » 20 paź 2011, 14:56

A w kwestii rozumienia - to Ty zachowujesz się, jakbyś głosił prawdy absolutne, które nie podlegają dyskusji. Pomijając fakt, że podobnie jak Jack uważam, że cała ta dyskusja jest niepotrzebna, to jednak dla mnie mycie mechaniczne zawsze będzie skuteczniejsze (co wynika po prostu z logiki). Weź pod uwagę, że płyn forumowy + myjka szczotkowa jest to sprawdzony przez większość użytkowników tego forum patent. Skoro preferujesz swoją metodę, to Twoja sprawa, ale niepotrzebnie traktujesz nas jak ignorantów błądzących w niewiedzy. Tym bardziej, że stwierdzenia typu

ahaja pisze: Szczotka służy do rozprowadzenia płynu po powierzchni płyty. Włoski szczotki mimo, że są cienkie nie są w stanie wniknąć całkowicie w rowki.

sugerują coś dokładnie odwrotnego...

eenneell · Post autor: **eenneell** » 20 paź 2011, 15:05

Zawsze można umyć płytę "karcherem"

krolix · Post autor: **krolix** » 20 paź 2011, 21:49

Jaskier pisze: Pomijając fakt, że podobnie jak Jack uważam, że cała ta dyskusja jest niepotrzebna, to jednak dla mnie mycie mechaniczne zawsze będzie skuteczniejsze (co wynika po prostu z logiki).

Niestety, nie masz racji. Nitty Gritty i tym podobne wynalazki, w których używa się płynu a na koniec ssania (o czym w zasadzie pisze ahaja) są skuteczniejsze. To raczej nie podlega dyskusji. Inną rzeczą zaś jest, w jaki sposób ahaja prezentuje swoją wiedzę.

Jaskier · Post autor: **Jaskier** » 20 paź 2011, 22:22

krolix pisze: Niestety, nie masz racji. Nitty Gritty i tym podobne wynalazki, w których używa się płynu a na koniec ssania (o czym w zasadzie pisze ahaja) są skuteczniejsze.

Z tego co widzę Nitty Gritty to myjki mechaniczne (ze szczotkami) z systemem odsysania płynu. ahaja pisał o myjkach wykorzystujących tylko ssanie i płyn. Zresztą, na litość boską, mówimy tu o zwykłych myjkach dostępnych dla każdej kieszeni (Knosti itp.), a nie o sprzęcie od 500 dolców wzwyż. Poza tym dość już mam tej bezsensownej gadaniny. Bez odbioru.

krolix · Post autor: **krolix** » 20 paź 2011, 22:46

Jaskier pisze:
krolix pisze: Niestety, nie masz racji. Nitty Gritty i tym podobne wynalazki, w których używa się płynu a na koniec ssania (o czym w zasadzie pisze ahaja) są skuteczniejsze.
Z tego co widzę Nitty Gritty to myjki mechaniczne (ze szczotkami) z systemem odsysania płynu. ahaja pisał o myjkach wykorzystujących tylko ssanie i płyn. Zresztą, na litość boską, mówimy tu o zwykłych myjkach dostępnych dla każdej kieszeni (Knosti itp.), a nie o sprzęcie od 500 dolców wzwyż. Poza tym dość już mam tej bezsensownej gadaniny. Bez odbioru.

Kiedy masz zły nastrój lepiej nie siadaj do komputera.

ahaj nie pisał (tylko) o myjkach za 500 USD wzwyż, pisał o sprzęcie DIY. Inna sprawa, że uproszczoną wersję Nitty Gritty można kupić już za sto kilkadziesiąt dolców, o czym sam wcześniej, chyba nawet w tym samym wątku pisałem. Poza tym, z tego co widziałem, płyn przed odsysaniem zawsze rozprowadza się po powierzchni płyty szczoteczką, czy to automatycznie czy ręcznie. ahajowi chyba chodziło o to, że ostatecznie najlepiej aby pozostałość płynu, wraz z zanieczyszczeniami. została z płyty odessana a nie na niej wysychała.

eenneell · Post autor: **eenneell** » 21 paź 2011, 00:16

No! No!
Niedługo dojdziemy do tego, że najlepiej to jest czyścić/ odtwarzać płyty w kosmosie

(

A swoją drogą to czemu nie odtwarzać na jakimś "wynalazku próżniowym"

)

ahaja · Post autor: **ahaja** » 21 paź 2011, 01:20

>JacK
No, ja mam dobre samopoczucie jak sobie umyje płyty najlepiej jak to możliwe. Dlatego zrobiłem sobie takie urządzenie i polecam to rozwiązanie. Nie jest to nieosiągalne ($ w sklepie) bo można to sobie zrobić. To dla mnie 'zgodnie ze sztuką'.
Ale rozumiem też, że komuś może się nie chcieć.
Tego co napisałem sam sobie nie wymysliłem - zatem nie są to 'moje dziwne teorie' tylko przeczytałem, sam sprawdziłem i wyciągnąłem wnioski. Jeśli coś wiem, to się dzielę, bo moze to komuś pomóc.
Jak nie wiem to albo się uczę albo głosu nie zabieram.
Przeczytaj swój post ze strony 21 (na dole) ... jak myślisz, jaki będzie płyn jak umyjesz w myjce z odsysaniem ...

>Jaskier
Dlatego też zacząłem pisać o tym by pokazać co w tym jest ważne. Jasne, każdy może sobie czyścić jak chce (albo i nie). To jego prywatna sprawa i jego płyty.
O szczotce i jej działaniu już pisałem.

Czy według Ciebie nie mogłem napisać, że ktoś jest w błędzie, albo się myli? To przestępstwo?
Chyba fajnie jak forum się rozwija i znajomość zagadnień związanych z winylami rośnie prawda?

>Krolix
Tak, dziękuję. O to mi właśnie chodziło.

JacK · Post autor: **JacK** » 21 paź 2011, 10:53

ahaja pisze: No, ja mam dobre samopoczucie jak sobie umyje płyty najlepiej jak to możliwe. Dlatego zrobiłem sobie takie urządzenie i polecam to rozwiązanie. Nie jest to nieosiągalne ($ w sklepie) bo można to sobie zrobić. To dla mnie 'zgodnie ze sztuką'.
Ale rozumiem też, że komuś może się nie chcieć.

Moim zdaniem liczy się efekt czyli to co usłyszymy po umyciu płyty. Uważam że nic się nie zmieni bo już nie ma co się zmieniać jeżeli po umyciu w knosti gra dobrze bez trzasków. Oczywiście samopoczucie jest najważnejsze bo nic nie jest tak ważne jak własne zdrowie.

tanake · Post autor: **tanake** » 21 paź 2011, 16:47

Umyłem około 15 płyt w kombinacji - woda destylowana (zakupiona w aptece),płyn do mycia naczyć, szmatkami z mikrofibry na mokro i na sucho i to co chciałem aby zniknęło czyli trzaski a na niektórych płytach dość mocne, zniknęły bez śladu

jakość dzwięku wg mnie też zdecydowanie się poprawiła. Założony cel uzyskałem choć napewno mogą brzmieć jeszcze lepiej więc myjka w swoim czasie napewno zostanie nabyta

samuraj · Post autor: **samuraj** » 29 gru 2011, 20:03

Oczyszczony Izopropanol(Propanol-2) C3H7OH do kupienia w sklepie dla elektroników
witam
czy taki alkohol sie nadaje? (tzn do mycia...) ma wzor C3H80
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll? ... 0517868228

Kusma · Post autor: **Kusma** » 29 gru 2011, 20:30

Jasne przeciez to jest alkohol izopropylowy - Wzór sum.: C3H8O
http://en.wikipedia.org/wiki/Isopropyl_alcohol
bo przeciez C3H7OH TO TO SAMO CO C3H8O - policz sobie wodory XD

tylko nie wiem po co sciagac to z UK ja sam korzystam z tego zdobytego w sklepie POCHu

2-Propanol (Izopropanol) CZ
Numer POCH: 751500427 Marka: POCH CAS: 67-63-0 Wzór sum.: C3H8O; CH3CH(OH)CH3
Wygląd zewnętrzny bezbarwna, klarowna ciecz
Zawartość % min. 99,5
Gęstość (20°C) g/ml min. 0,785 max. 0,787
[...]
Dane dodatkowe:
Okres ważności: 5 lat od daty produkcji

Sklep Polskich odczynnikow chemicznych znajduje sie w kazdym miescie wojewodzkim

http://www.poch.com.pl/1/katalog-produktow,1,0

Darek · Post autor: **Darek** » 29 gru 2011, 20:42

samuraj pisze:czy taki alkohol sie nadaje? (tzn do mycia...) ma wzor C3H80
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll? ... 0517868228

Ale tego nie wysla do Polski

samuraj · Post autor: **samuraj** » 29 gru 2011, 23:49

Ale ja nie mieszkam w Polsce

Jak bym byl na miejscu to bym sobie tak zycia nie komplikowal...
Dzieki!

Winyl.net