W przeszłości posiadałem Adama, po latach postanowiłem wrócić do analogu i zakupiłem AT LP 120 (tak wiem chybiona decyzja).
Od samego początku nie byłem zadowolony z nowego gramofonu więc starałem się różnymi sposobami poprawić brzmienie mojego toru.
Gramofon dostał wkładkę Shure M97xe ( zamiast At 95 ) ale to jeszcze nie było to...
Nowy przedwzmacniacz (Yaqin) poprawił dźwięk bardzo znacząco więc postanowiłem kombinować dalej... Z Audiotechniki wywaliłem przedwzmacniacz i to też wpłynęło pozytywnie na dźwięk.
Analog wciągnął mnie już na tyle, że wiem, iż warto brnąć dalej

Teraz mam kolejny dylemat mam bo chcę pójść "za ciosem" i jednak zmienić gramofon, a co:)
Audiotechnika pójdzie na sprzedaż albo oddam chrześnicy a sam zakupię Ad Fontes albo Music Hall MF 7.1
I tutaj właśnie pytanie do Was co lepiej kupić? Byłem zdecydowany na Ad Fontes ale wczoraj okazało się, że mogę za te same pieniążki mieć Music Halla z wkładką Goldring 2400 i nie mam pojęcia co będzie lepsze... A najgorsze jest to, że decyzja musi być szybka a nie mam możliwości by je ze sobą porównać...
Przeczytałem chyba już wszystko co się dało na ich temat i dalej nie wiem co wybrać... Pomożecie?
A i jeszcze jedno, nie pytajcie proszę dlaczego tylko te dwa, ok?
Chciałem Ad Fontes ale teraz troszkę się go obawiam (naczytałem się o problemach z obrotami) a Music Hall mogę mieć w bardzo dobrej cenie. Dokładnie takiej jak Ad Fontes.
Pozdrawiam
M.