Moja pierwsza płyta winylowa - wspomnienia
- vinylfan
- Posty: 755
- Rejestracja: 14 kwie 2011, 12:38
- Gramofon: Dual CS 460
Moja pierwsza płyta winylowa - wspomnienia
Ostatnio wzięło na wspomnienia. Właśnie w tym roku mija bowiem 35 lat od chwili kiedy zakupiłem swoją pierwszą płytę winylową. I pomyślałem sobie, że może warto byłoby założyć wątek, w którym dzielilibyśmy się własnymi wspomnieniami dawniejszymi lub bliższymi związanymi z początkiem naszej pasji kolekcjonerskiej to jest winylozbieraniem. Chodziłoby głównie o podanie tytułu naszego pierwszego albumu oraz gdzie i kiedy go zakupiliśmy lub weszliśmy w jego posiadanie, ile nas ta przyjemność kosztowała itp.
Zacznę od siebie. Otóż na początku roku 1980 stalem się właścicielem pierwszego singla, a właściwie podwójnego albumiku singlowego The Beatles wydanego przez Tonpress. Zakupiłem go w kiosku „Ruchu” za cenę 70 ówczesnych złotych. Była to dla mnie niesamowita historia ponieważ od mniej więcej 1976 roku dysponowałem magnetofonem kasetowym Thomson Mk 125 (polski na licencji), na którym utrwalałem moich ukochanych Beatlesów. Szczytem moich marzeń była chęć posiadania jakiejkolwiek czarnej płyty tego zespołu, no i ten albumik był jakimś tam spełnieniem tych marzeń aczkolwiek do prawdziwego szczęścia było jeszcze bardzo daleko (dopiero około roku 1986 udało mi się zakupić pierwszy longplay The Beatles (szwedzką składankę „Beatles' Greatest”.
Jeśli zaś chodzi o moją pierwszą dużą płytę winylową to był to koncert Deep Purple „Made In Europe”. Zakupiony został w lipcu 1980 roku w sklepie „Pewex” w Tarnowie za cenę 8,50 $. Dowiedziałem się o tym sklepie od kolegi z klasy, który sukcesywnie zaopatrywał się właśnie tam w płyty zagraniczne. Sklep w Tarnowie był najbliżej położonym od mojego miejsca zamieszkania sklepem Pewexu z płytami winylowymi (ok. 70 km drogi). Później było już lepiej bowiem w pobliskim Mielcu i Tarnobrzegu otwarto „Pewexy”, w których można było zakupić także winyle.
Wracając jednak do Tarnowa. Pamiętam, że sklep ten mieścił się przy ulicy G. Narutowicza i był dość dobrze zaopatrzony w płyty winylowe. Oprócz bowiem zakupionego przez mnie albumu znajdowały się tam jeszcze inne płyty zespołu Deep Purple. M.in. „Made In Japan”.( Były też płyty zespołów Kansas, Kraftwerk, Teda Nugenta, Roda Stewarta i … nie pamiętam już co jeszcze tam było). „Made in Japan” jednak kosztowała znacznie więcej bo 18,50$, a ja nie dysponowałem wtedy aż tak dużą kasą. Dla porównania w tym czasie para spodni Levi’s kosztowała w „Pewexie” o ile pamiętam ok. 21 $.
Album „Made In Europe” otworzył moją kolekcję dużych płyt winylowych i do dziś stoi na półce na honorowym miejscu. Obecnie mogę się pochwalić kolekcją liczącą ponad 2.000 albumów winylowych i ponad 700 płyt CD.
Jeśli zainteresowały Was te moje wspominki-wypocinki to się cieszę i liczę, że i ja będę mógł poczytać także i Wasze wspomnienia z ww. tematem związane.
Zacznę od siebie. Otóż na początku roku 1980 stalem się właścicielem pierwszego singla, a właściwie podwójnego albumiku singlowego The Beatles wydanego przez Tonpress. Zakupiłem go w kiosku „Ruchu” za cenę 70 ówczesnych złotych. Była to dla mnie niesamowita historia ponieważ od mniej więcej 1976 roku dysponowałem magnetofonem kasetowym Thomson Mk 125 (polski na licencji), na którym utrwalałem moich ukochanych Beatlesów. Szczytem moich marzeń była chęć posiadania jakiejkolwiek czarnej płyty tego zespołu, no i ten albumik był jakimś tam spełnieniem tych marzeń aczkolwiek do prawdziwego szczęścia było jeszcze bardzo daleko (dopiero około roku 1986 udało mi się zakupić pierwszy longplay The Beatles (szwedzką składankę „Beatles' Greatest”.
Jeśli zaś chodzi o moją pierwszą dużą płytę winylową to był to koncert Deep Purple „Made In Europe”. Zakupiony został w lipcu 1980 roku w sklepie „Pewex” w Tarnowie za cenę 8,50 $. Dowiedziałem się o tym sklepie od kolegi z klasy, który sukcesywnie zaopatrywał się właśnie tam w płyty zagraniczne. Sklep w Tarnowie był najbliżej położonym od mojego miejsca zamieszkania sklepem Pewexu z płytami winylowymi (ok. 70 km drogi). Później było już lepiej bowiem w pobliskim Mielcu i Tarnobrzegu otwarto „Pewexy”, w których można było zakupić także winyle.
Wracając jednak do Tarnowa. Pamiętam, że sklep ten mieścił się przy ulicy G. Narutowicza i był dość dobrze zaopatrzony w płyty winylowe. Oprócz bowiem zakupionego przez mnie albumu znajdowały się tam jeszcze inne płyty zespołu Deep Purple. M.in. „Made In Japan”.( Były też płyty zespołów Kansas, Kraftwerk, Teda Nugenta, Roda Stewarta i … nie pamiętam już co jeszcze tam było). „Made in Japan” jednak kosztowała znacznie więcej bo 18,50$, a ja nie dysponowałem wtedy aż tak dużą kasą. Dla porównania w tym czasie para spodni Levi’s kosztowała w „Pewexie” o ile pamiętam ok. 21 $.
Album „Made In Europe” otworzył moją kolekcję dużych płyt winylowych i do dziś stoi na półce na honorowym miejscu. Obecnie mogę się pochwalić kolekcją liczącą ponad 2.000 albumów winylowych i ponad 700 płyt CD.
Jeśli zainteresowały Was te moje wspominki-wypocinki to się cieszę i liczę, że i ja będę mógł poczytać także i Wasze wspomnienia z ww. tematem związane.
Gramofony:Dual CS 460 + Ortofon OM 10, Unitra G-620 Fryderyk + AT-95E
Odtwarzacze CD: Denon DCD 1500 AE, Technics SL-PG 500A,
Wzmacniacze: Denon PMA 1500AE, Technics SU-V45A,
Kolumny głośnikowe: KEF Q700, Tannoy Mercury 7.4
Odtwarzacze CD: Denon DCD 1500 AE, Technics SL-PG 500A,
Wzmacniacze: Denon PMA 1500AE, Technics SU-V45A,
Kolumny głośnikowe: KEF Q700, Tannoy Mercury 7.4
- klin
- Posty: 2129
- Rejestracja: 12 kwie 2014, 23:36
- Gramofon: Thorens 125 MK II
- Lokalizacja: Wrocław
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 42523
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
MOJA PIERWSZA PŁYTA WINYLOWA - WSPOMNIENIA
To już zależy od autora.klin pisze:Przeklejcie ten post do wątku konkursowego!
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 278
- Rejestracja: 10 kwie 2016, 14:23
- Gramofon: Rp 2000, 2x Rp5000
- Lokalizacja: Kraków
Moja pierwsza płyta winylowa - wspomnienia
Odświeżę temat
Co prawda moja historia jest krótka, bo (pomijająć timecody) zbieram płyty od niedawna, a w rodzinie do moich czasów nie utrzymały się żadne.
pierwsza płyta, Queen Innuendo, wydana przez MJM, kupiona na 1 Krakowskiej Giełdzie płyt winylowych (widziałem plakat z inicjatywą, i postanowiłem zaglądnąć, od tego czasu odwiedzam regularnie) Dałem 40zł. Miałem szczęście że kupiłem płytę w ładnym stanie, wymytą itd. Stąd przy pierwszym odsłuchu był zachwyt.
Następnego dnia zaraz popędziłem do domu kilkadziesiąt km pod miasto, z płytą pod pachą . W domu stały nieuzywane paczki które czekały na regenerację. Pamiętam że dojechałem w nich zawieszenie do końca Zachwyt, zachwyt i jeszcze raz zachwyt (Kolumny mimo że w na tamtą chwilę uszkodzone, nigdy wcześniej nie zagrały z takim jajem jak wtedy) Na tamten moment było postanowienie co najmniej 1 płyta w miesiącu. Ale jako że ot hobby mega uzależnia, to już następnego miesiąca było ich 10, potem na kolejnej giełdzie 15, i ta liczba co miesiąc rośnie
Co prawda moja historia jest krótka, bo (pomijająć timecody) zbieram płyty od niedawna, a w rodzinie do moich czasów nie utrzymały się żadne.
pierwsza płyta, Queen Innuendo, wydana przez MJM, kupiona na 1 Krakowskiej Giełdzie płyt winylowych (widziałem plakat z inicjatywą, i postanowiłem zaglądnąć, od tego czasu odwiedzam regularnie) Dałem 40zł. Miałem szczęście że kupiłem płytę w ładnym stanie, wymytą itd. Stąd przy pierwszym odsłuchu był zachwyt.
Następnego dnia zaraz popędziłem do domu kilkadziesiąt km pod miasto, z płytą pod pachą . W domu stały nieuzywane paczki które czekały na regenerację. Pamiętam że dojechałem w nich zawieszenie do końca Zachwyt, zachwyt i jeszcze raz zachwyt (Kolumny mimo że w na tamtą chwilę uszkodzone, nigdy wcześniej nie zagrały z takim jajem jak wtedy) Na tamten moment było postanowienie co najmniej 1 płyta w miesiącu. Ale jako że ot hobby mega uzależnia, to już następnego miesiąca było ich 10, potem na kolejnej giełdzie 15, i ta liczba co miesiąc rośnie
- cooledit
- Posty: 1843
- Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
- Gramofon: Acoustic Solid
- Lokalizacja: Kraków
Moja pierwsza płyta winylowa - wspomnienia
Pocieszę cię, że z tego uzależnienia raczej się ne wychodzi a pogrąża głębiej. Ot taka choroba bez lekarstwa
A mojej pierwszej pierwszej płyty nie pamiętam bo to było parędziesiąt lat temu gdy kręcił jeszcze WG-903 ARTUR. Natomiast moją drugą pierwszą płytą był Isao Tomita "Firebird" kupiony na Allegro. Chciałem kupić na CD ale po blisko 15 latach poszukiwań w różnych sklepach (nawet za oceanem) i na giełdach krakowskich efekt był zerowy. A na Allegro winyli pełno. Zapadła więc decyzja o powrocie do czarnych krążków. Pamiętam do dziś jak dziwnie się czułem trzymając ponownie po kilkunastu latach dużą czarną płytę w rękach a nie mały srebrny krążek.
A mojej pierwszej pierwszej płyty nie pamiętam bo to było parędziesiąt lat temu gdy kręcił jeszcze WG-903 ARTUR. Natomiast moją drugą pierwszą płytą był Isao Tomita "Firebird" kupiony na Allegro. Chciałem kupić na CD ale po blisko 15 latach poszukiwań w różnych sklepach (nawet za oceanem) i na giełdach krakowskich efekt był zerowy. A na Allegro winyli pełno. Zapadła więc decyzja o powrocie do czarnych krążków. Pamiętam do dziś jak dziwnie się czułem trzymając ponownie po kilkunastu latach dużą czarną płytę w rękach a nie mały srebrny krążek.
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
-
- Posty: 278
- Rejestracja: 10 kwie 2016, 14:23
- Gramofon: Rp 2000, 2x Rp5000
- Lokalizacja: Kraków
Moja pierwsza płyta winylowa - wspomnienia
No doszło do takie sytuacji, że CD się już prawie wgl nie używa na codzień (nowe płyty z muzą pomijam, bo nie zbieram) i teraz gdy się obcuje z czarnymi krążkami (o dziwo zwłaszcza z singlami, bo przy 12stce to wiadomo czego się spodziewać ) i nagle gdzieś przypadkiem trafi cd, to człowiek patrzy podejrzanym okiem, a cóż to, a czemu to takie małe
- darkman
- Posty: 16281
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Moja pierwsza płyta winylowa - wspomnienia
Moja pierwsza to Niemen Sukces 1Press i kupowany w roku wydania. Babcia mi Bambino kupiła.
A pierwsza winylowa 'zachodnia', to sporo później.. ale co to było? może sobie jutro przypomnę. Chyba jakiś Hendrix giełdowy.
Z innej beczki, to pierwsza moja nowa łestowa z Pewexu to była Europa Santany, wyd. holenderskie - niestety nie mam jej już.
A pierwsza winylowa 'zachodnia', to sporo później.. ale co to było? może sobie jutro przypomnę. Chyba jakiś Hendrix giełdowy.
Z innej beczki, to pierwsza moja nowa łestowa z Pewexu to była Europa Santany, wyd. holenderskie - niestety nie mam jej już.
- kijek
- Posty: 186
- Rejestracja: 10 sty 2016, 15:42
- Gramofon: Pioneer PL-112D
Moja pierwsza płyta winylowa - wspomnienia
Ja zacząłem nieco ponad pół roku temu, jeszcze bez gramofonu Pierwszą płytę kupiłem na Allegro i była to "Droga za widnokres" Marka Grechuty z grupą WIEM. Niestety nie wspominam dobrze tego zakupu. Płyta kosztowała 70 zł, stan oczywiście VG+. A na płycie wielka, głęboka rysa na połowie strony B i masa szumów. Od tego czasu stronię od zakupów na owym portalu aukcyjnym.
Pioneer PL-112D (Shure M75ED) -> Kenwood KR-5200 -> Grado SR60e
Moja skromna kolekcja
Moja skromna kolekcja
-
- Posty: 278
- Rejestracja: 10 kwie 2016, 14:23
- Gramofon: Rp 2000, 2x Rp5000
- Lokalizacja: Kraków
Moja pierwsza płyta winylowa - wspomnienia
Nawet nie strasz , właśnie kupiłem swoją pierwszą płytkę na allegro (na szczęście odbiór osobisty w krk, więc może mi się uda odsłuchać, przed wydaniem kasiorki)
Generalnie jeśli chodzi o internetowe zakupy, to wydaje mi się, że dużo łatwiej coś na OLX idzie kupić. Handlarzy jakby mniej...
Generalnie jeśli chodzi o internetowe zakupy, to wydaje mi się, że dużo łatwiej coś na OLX idzie kupić. Handlarzy jakby mniej...
- cooledit
- Posty: 1843
- Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
- Gramofon: Acoustic Solid
- Lokalizacja: Kraków
Moja pierwsza płyta winylowa - wspomnienia
Szczerze powiem, że od lat kupuje na Allegro. Płyt kupiłem dziesiątki i tylko dwa razy mi się knot zdarzył. Raz zareklamowałem i dostałem całą kasę z powrotem bez problemów i z przeprosinami a drugi raz przez zapomnienie zaniedbałem sprawę i machnąłem ręką bo to śmieszna kwota była. Ale jest jeden warunek. Zawsze wybieram sprzedających z dużą ilością punktów. Nie kupuje od "świeżynek".
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
- Myszor
- Posty: 10678
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja pierwsza płyta winylowa - wspomnienia
Nie pamiętam jak to się zaczęło ale kończy się tak. W nowym domu w kibelku w kotłowni. Pierwsze jakie kupiłem laaaata temu. Będę lubił chodzić do tego kibelka
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
- cooledit
- Posty: 1843
- Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
- Gramofon: Acoustic Solid
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moja pierwsza płyta winylowa - wspomnienia
Też to jest jakiś pomysł na wykorzystanie starych płyt z którymi nie chcemy się rozstać a wyrzucić szkoda
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
-
- Posty: 278
- Rejestracja: 10 kwie 2016, 14:23
- Gramofon: Rp 2000, 2x Rp5000
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moja pierwsza płyta winylowa - wspomnienia
Moje w ten sposób nie skonczą (no chyba że już będa całkiem przeskakiwać co kilkanascie sekund ) Natomiast to jest opcja dla winylowych nie wypałów, jeśli takowe trafią się w kolekcji
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 04 wrz 2016, 04:09
Re: Moja pierwsza płyta winylowa - wspomnienia
Pozwolę sobie opowiedzieć swoją historię. Pierwszą płytę winylową kupiłem (o ile dobrze pamiętam) w 1983 r., będąc jeszcze uczniem podstawówki (w domu stał gramofon, zakupiony przez tatę chyba w DDR). Dostałem na nią wyliczone pieniądze od dziadka. Stałem parę godzin pod sklepem muzycznym, ale niestety płyt zabrakło; ostatnią kupił Pan trzy osoby przede mną. Wstyd przyznać popłakałem się. Jakiś czas później wuj wziął mnie pierwszy raz na giełdę płyt winylowych. Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem tam Panią sprzedawczynię z przyjacielem dzierżącą ok. 20 - 30 sztuk mojej wymarzonej płyty. Chciałem ją kupić ponownie, ale po przeliczeniu funduszy okazało się, że nie stać mnie na nią po zaproponowanej cenie - oczywiście znacząco wyższej od sklepowej. Pani poznała mnie chyba i szepnęła przyjacielowi, aby sprzedał mi płytę za pieniądze, które miałem przy sobie. I tak stałem się jej posiadaczem. Płytę mam do dziś; niestety stan tego pierwszego egzemplarza po odtwarzaniu w tamtych latach jest bardzo słaby, ale trzymam ją jak talizman. Obecnie mam pokaźną płytę płyt cd, a jakiś czas temu po latach wróciłem do vinyli. Udało mi się zgromadzić ich kilkaset.
Moja pierwsza płyta zajmuje na półce honorowe miejsce. Oczywiście chodzi o pierwszy album Lady Pank.
Moja pierwsza płyta zajmuje na półce honorowe miejsce. Oczywiście chodzi o pierwszy album Lady Pank.
- Pawelec
- Posty: 3291
- Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Moja pierwsza płyta winylowa - wspomnienia
To były czasy Zdjęcia tej Pani "byznezłomen" nie oprawiłeś w ramki, ale pewnie też ją pamiętasz
AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio