MUZYCZNA WRZUTA

[Dziadek]

71 lat temu urodził się Eric Patrick Clapton pseudonim Slowhand
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=fX5USg8_1gA[/youtube]

[Myszor]

Dobry tekst i muza a la R+
http://youtu.be/HMQkV5cTuoY

[filippo]

Dobry tekst i muza a la R+
http://youtu.be/HMQkV5cTuoY

I nawet polski akcent się pojawia w postaci samodzielnego bota

[rajaz]

Uzupełniam dyskografię Iron Maiden, wychodząc z założenia, że wszystko, co po Siódmym Synu to zło, odkryłem TO. TO mnie wgniotło w dywan. Wcześniej mi nie znane, z polskim tłumaczeniem rozłożyło mnie na łopatki:
https://youtu.be/bOZ8-iy7DiU

[Dziadek]

Ja tez postanowilem posluchac Iron Maiden

i Dream Theater
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=he7WgkbiWwU[/youtube]
a na koniec
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-vXAK2GLzOs[/youtube]

[-Wolf-]

Sunnata - Zorya

[-Wolf-]

Czekając na Zoryę zamówiłem na bordowym winylu Climbing The Colossus i na razie katuję z Youtube'a

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=MiD-KYBW7cM[/youtube]]

[-Wolf-]

Irezumi - Thirty. Polecam gorąco wielbicielom ambientu.

[olsza84]

Chłopaki lecą z trasą koncertową o symptomatycznej nazwie The End. Chłopaki...ehmm raczej dziadki W lipcu w Krakowie.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=gWphIwie1zc[/youtube]

[darkman]

Heh, grać cza umić Wiek nie ma tu nic do rzeczy. A goście potrafią.

Dobra... puszczam Dio, nieśmiertelnego. On się już nie zestarzeje.

[olsza84]

Potrafią. Bez dwóch zdań darkman. Bez dwóch zdań. Szkoda, bo to koniec pewnej ery.

[darkman]

No, ale jakieś nowe nagrania Ozziego słyszałem parę dni temu. Miodne i mocno industrialna gitara z dużą ilością trickowych niuansów technik lewej ręki.

[holy_shit_89]

Raczej symboliczny koniec, bo (może się narażę) gdyby przestali grać po "Sabbath Bloody Sabbath" to mieli by taki sam status jak mają teraz, czyli absolutnej klasyki rocka.

[darkman]

Coś w tym jest. Dlatego nie uznałem kiedyś za stosowne kompletowania całości (znaczy mam na CD, żeby nie było), ale wolę Ozziego solo i Dio też,
Zresztą długość środkowego palca Ozziego w konkretnym momencie okazała się prorocza w pokazywaniu.

[olsza84]

Jasne. Można mieć stosunek ambiwalentny do późniejszej twórczości. Chociaż Heaven and Hell, pierwsza z Dio dla mnie świetna.