Walczę jeszcze z aksamitkami...i mi nie idzie
Próbowałem z tą pierwszą ale wyczytałem na AS, że warto "poczyścić" ją taśmą maskującą (taką do zabezpieczania przy malowaniu) żeby jak najwięcej "farfocli" z niej wyciągnąć. No i wyłaziło tego tak dużo, że się poddałem i odpuściłem. Zamówiłem więc gotowe aksamitki podklejone już taśmą dwustronną z ebay:
http://www.ebay.com/itm/4-OKKI-NOKKI-VP ... Swx-9WvOZS
I te są rewelacyjne! Sprawdzałem taśmą maskującą i bardzo mało odłaziło tych farfocli - prawie nic. Tych aksamitek teraz używam i jest super.
Ale się nie poddawałem i zamówiłem w międzyczasie kolejną aksamitę na allegro ale z tej też wszystko wyłazi. I to wyłazi do tego stopnia, że w paru miejscach wylazło wszystko
Nie wiem...może ich nie ma co doczyszczać? Ale te syfki chyba zostają potem na płycie...
