westi pisze:Chcecie mi powiedzieć że części do gramofonów z ubiegłego stulecia sa powszechnie dostępne i generalnie naprawę takiego sprzętu można zlecić mechanikom ze sklepu nie dla idiotów? Skoro w moim mieście nie ma NIKOGO kto profesjonalnie zajmuje się naprawą gramofonów to mogę taki sprzęt oddać równie dobrze do pana kazia który kiedyś naprawiał telewizory i to nie będzie problem?

Pytam serio bo taka sytuacja wydaje mi się tak nie realna że aż niemożliwa, ale ponieważ jestem pełen pokory to mniemam iż mogę się mylić.

To brzmi tak jakby gramofon był jakąś kosmiczną technologią
Powiem wprost: naprawdę profesjonalnych naprawców gramofonów w Polsce możesz policzyć na palcach swoich rąk, także to że w Twojej bezpośredniej okolicy akurat nie ma warsztatu który przerabia 100 gramofonów miesięcznie jakoś nie powinno dziwić
Co nie znaczy że "pan Kazio" z okolicznego serwisu RTV już zapomniał jak wygląda Bernard czy inny Daniel i nie poradzi sobie z innym sprzętem, działającym na tej samej zasadzie.
Kwestia serwisanta.
westi pisze:Zatem pomny Waszych rad poszedłem do kilku sklepów i obejrzałem to i owo.
Z całym szacunkiem, ale jako laik to "se możesz" patrzeć...
Jak masz kupować oczami to my już nie jesteśmy Tobie potrzebni
westi pisze:Ma tez zainstalowaną Audio Technicę AT95E - wkładkę która jest jak zauważyłem jest też montowana w sprzęcie Thorensa kosztującym 2 razy więcej.
To naprawdę o niczym nie świadczy

Ta wkładka kosztuje 100 złotych i jest "drugą od dołu" ze stajni AT. Dobra na start, ale też żadna rewelacja.
Ten "sprzęt Thorensa" to, jak już pisaliśmy, Dual z innym znaczkiem. Występuje zjawisko dopłacania do marki

Choć czasem jeszcze zdarzają się oferty gdzie Thorens z fabryki Duala jest nieco tańszy niż ten sam sprzęt ze znaczkiem Dual

Takie dziwactwo handlowe.
Ten Teac też jest dostępny w świecie pod paroma nazwami. Ostatnio Akai ogłosiło taką "nowość"
westi pisze:Pytanie czy tą wkładkę można wymienić później na coś innego?
Tak, ale inwestowanie w szajs to bardzo średni pomysł.
esdarek pisze:Do admina: może zasadne było by zrobienie działu pt: "PRZYZNAJCIE MI RACJĘ". Jakaś część ludzi tak na prawdę tylko tego potrzebuje , a my tracimy czas i nerwy

.
Oj tak, syndrom "poklepania po pleckach" jest straszny.
Ja jednak mam jeszcze nadzieję że nie wszystko stracone

Lekturka:
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=46&t=6409