jakiś czas temu stałem się właścicielem tegoż gramofonu , wiem że wielu piszę o nim same złe rzeczy , ja jednak postanowiłem go odnowić i przerobić

na pierwszy ognień zauważyłem jedną ważną zasadę , ludzie używający wkładki piezo podłączają przeważnie sygnał pod wejście aux gdyż wyjście z wkładki ma za duży poziom [700mV] dla wejścia Phono . Trzeba teraz tu zaznaczyć wkładka piezo ma dużą impedancję tak więc podłączenie jej bezpośrednio pod wejście niskoimpedancyjne [aux czy phono] to wkładka piezo zabrzmi słabo , na wejściu aux zetniemy jej tony wysokie , a pod phono zetniemy wysokie , przesterujemy sygnał i podbijemy basy korekcją RIAA.
Tu jest pies pogrzebany , a wystarczy zrobić tak.
Odłączyć przewody idące bezpośrednio z wkładki do wyjścia Din,a wyjścia Din poprowadzić w miejsce za kondensator wejściowy końcówki [na schemacie oryginalnym C111 i C211]
W oryginalnym przedwzmacniaczu jest odpowiednia impedancja wejściowa . Po za tym przy takim połączeniu mamy jeszcze możliwości korekcji brzmienia [regulatorem barwy] oraz poziomu sygnału wyjściowego [sygnał brany za potencjometrem głośności i balansu].
Teraz możemy gramofon podłączyć pod wejście Phono dowolnego wzmacniacza i wyregulować sygnał . Co ciekawe sygnały za kondensatorami C111 i C211 są niższe od tych z wkładki i zależnie od schematu wynoszą maksymalnie 40mV lub 120mV. Daje to nam łatwiejszą regulację .
Dzięki temu w końcu można posłuchać jak powinna brzmieć wkładka UF50 z prawidłowym łączeniem.
Mamy odpowiednią impedancję , poziom sygnału i zastosowana korekcję RIAA
Jak będą chętni to mogę wrzucić do posłuchania zgrany sygnał z wejścia Phono wzmacniacza.
Następnie przeprowadziłem dokładną regulację nacisku igły [oryginalnie 6g ja natomiast ustawiłem 3,5g] , obrotów talerza i wyczyściłem wszelakie styki sygnałowe. Przeprowadziłem regenerację wkładki , która polegała na mocniejszym dociśnięciu poluźnionych kołków stykowych , podłożyłem kawałek cienkiego plastiku pomiędzy kołki a obudowę , zapiąłem i kołki miejsca wychodzenia kołków potraktowałem klejem Loctitte 416.
oba kanały grają teraz bez zająknięcia [ a wcześniej czasami gubił sygnał jednego kanału]
Dokładne czyszczenie igły , wymiana paska , rozruszanie windy i to by było na tyle

Teraz ten gramofon gra naprawdę zacnie
