I właśnie o to mi chodzi by nie wydać kupę kasy na coś czego nie wykorzystam (po co mi złota karoseria w maluchukangie pisze: Ale jak widzę że jegomość kupił taki wzmacniacz i używa podstawowej wkładki gramofonowej, czy też słucha z plików mp3 czy uzywa słabego DACa, to co można o takim melomanie pomyśleć. Okazuje się, że możnaby mu podmienić wzmacniacz na kilkakrotnie tańszy (który równie dobrze wysteruje jego kolumny), wymienić wkładkę, podmienić DACa i nagle okazuje się, że brzmienie skacze o dwie klasy w górę, barwa dźwięku poprawia się, dynamika rośnie, nagle pojawia się bas, a nie jego namiastka.

Gramofon --->przedwzmacniacz gramofonowy ------wzmacniacz lampowy--------> kolumny głośnikowe
lub rozłożenie budżetu
Gramofon 2000zł --->przedwzmacniacz gramofonowy 1500zł ------wzmacniacz lampowy 6000zł--------> kolumny głośnikowe 3000zł
Nie jestem leniwy lecz głupi. Mogę wyjść z własną propozycją ale to jakby budować dom nie mając pojęcia o użytych materiałach.