Nie wszystko bo dalej nie wiem czy warto go uzywac czy sie rozgladnac za czyms innymWojtek pisze:Ah, no tak, miniwieża Pianocraft. Wszystko jasne

Nie wszystko bo dalej nie wiem czy warto go uzywac czy sie rozgladnac za czyms innymWojtek pisze:Ah, no tak, miniwieża Pianocraft. Wszystko jasne
nieno - to wtedy sprzedałbym PianocraftaWojtek pisze:To już Twoja decyzja. Możesz albo kupić przedwzmacniacz albo rozglądać się za innym wzmacniaczem, który zastąpiłby Pianocrafta.
Osobiście nie widzę sensu w zakupie całego wzmacniacza tylko po to by miał robić za przedwzmacniacz i nie napędzać kolumn
Wiem wiem, bede kombinowal zeby to jakos rozdzielic. A co sadzisz o wymianie Piano na starszy model wzmacniacza?Wojtek pisze:Od razu powiem: jeśli chcesz trzymać kolumny po bokach gramofonu to nie jest to dobry pomysł.
Tak ładny Technics jeszcze mi się nie trafiłWojtek pisze:Był dostępny SL-Q33, czyli najwyższy model serii SL-Q, o krok niżej od SL-1600 mk2, za prawie 600 złotych.
Był, bo już ktoś skorzystał z okazji.
mam nadzieje ze bedzie godnie sluzylDante pisze:Tak ładny Technics jeszcze mi się nie trafiłWojtek pisze:Był dostępny SL-Q33, czyli najwyższy model serii SL-Q, o krok niżej od SL-1600 mk2, za prawie 600 złotych.
Był, bo już ktoś skorzystał z okazji.Do tego sprzedający doskonale go zapakował. Także... dzięki Wojtek za cynk
i Tollo za podpowiedź. EOT
daj Boze zeby każdy zestaw tak grał jak ten Pianopan_winyl pisze:Ale ten pianocraft nie jest taki zły. Mini wieża, ale zawstydza nie jeden pełen zestaw. Ja bym nie wymieniał, zwłaszcza jeśli winyl to na razie przygoda i próba.
Ta Yamacha ma 2 x 65 W co nie jest znowu taką małą mocą, wiele wzmacniaczy czy amplitunerów ma mniej np 2 x 25, 2 x 40, 50 W. Jasne sa i takie 2 X 100 W, ale nie o to mi chodzi.teraz salon ma 4x większa powierzchnie i dźwięk "wyparowuje" dlatego raczej zmienię.
Ostrożnie z tymi porównaniami do klasycznych piecyków. Przy miniwieżach producenci dają się ponieść fantazji i podają liczby najczęściej równe maksymalnej obciążalności zasilania. Potem nazwą to zgrabnie chwilową, maksymalną mocą "muzyczną" przy 1kHz, 6 Ohm i zniekształceniach rzędu 1%pan_winyl pisze:Ta Yamacha ma 2 x 65 W co nie jest znowu taką małą mocą, wiele wzmacniaczy czy amplitunerów ma mniej