Tłoczenie płyt winylowych w Polsce

[krolix]

Będą tłoczyć wszystkim, którzy zapłacą.

[mrdanny]

Wprawdzie nie dotyczy Polski, ale:
Dzisiaj czytałem artykuł, iż Third Man Records (Jack White) otwierają własną tłocznię z NOWYM sprzętem, który jest produkowany w Niemczech. Się dzieje...

No i o to chodzi, fajnie, aby był jakiś progres w sprzęcie i materiale do tłoczenia, tutaj siły powinny połączyć Niemcy i Japończycy, ci pierwsi sprzęt, drudzy materiał i mamy w końcu audiofilskie tłoczenia na prawdę, a nie z reklamowego widzi mi się.

[darkman]

Jaki materiał? Że się tak zapytam. I na czym opierasz prognozę audiofilskości. Japońskie tłoczenia już są na postulowanym poziomie, zatem nowa Oś nie wiele tu wniesie.

[Myszor]

No bo kto by chciał kupować płytę CD skoro album w legalnych mp3 320kbps można mieć za kilka dolarów...

Ceny albumów na mp3 z legalnego źródła np. iTunes są zblizone do cen płyt CD. Np. nowa Adele 11,99EUR.


Owsiak nie jest najlepszym przewodnikiem po fabryce plyt. Jeden wielki chaos

[Obywatel]

Ceny albumów na mp3 z legalnego źródła np. iTunes są zblizone do cen płyt CD. Np. nowa Adele 11,99EUR.

No bo kto by tam kupował na iTunes...

http://www.mp3va.com/adele-25-r507305

[Wojtek]

Obywatel, mp3va nie jest legalnym sprzedawcą muzyki. Dlatego są tak tani

Także jak chcesz poważnie rozmawiać w temacie cen muzyki to opierajmy się na poważnych sklepach, a nie na "jakichkolwiek", bo w tej sytuacji równie dobrze możesz argumentować po co w ogóle płacić za mp3

[Obywatel]

mp3va nie jest legalnym sprzedawcą muzyki

I tak sobie działają od tylu lat, kasują pieniądze w twardej walucie i nikt im jeszcze się nie dobrał do d...

Strona wygląda porządnie i nic nie wskazuje na to, żeby działała nielegalnie - mają certyfikaty typu GeoTrust i VeriSign, akceptują płatności za pośrednictwem międzynarodowych organizacji. Ja nie mam powodów przypuszczać, że coś z nią jest nie w porządku.

[Myszor]

Stary o czym Ty piszesz ? To serwis ukraiński a oni wszelkie copyrighty mają w głębokim poważaniu. Strona wygląda porządnie bo tak ma wyglądać.
Przecież nie napiszą "hej kradniemy muzę i jesteśmy piratami". Na Allegro pełno jest także ukraińskich CD za śmieszne pieniądze.
To zwykli złodzieje i tyle.

[Obywatel]

https://answers.yahoo.com/question/inde ... 934AAcE1BD

Further Research:
According to what I can find, they are indeed legal, and the artists are getting their royalties.

[Myszor]

W sieci każdy znajdzie co mu potrzebne. Jak się pozbyć trądzika wodą święconą też.
http://www.avvo.com/legal-answers/is-mp ... 79433.html

Spytaj Adele ile dostaje przelewem kasy z Ukrainy co tydzień

[Obywatel]

No nie wiem, nie znam się na kwestiach prawnych. Podałem tylko przykład strony, na której można kupić mp3 za rozsądną cenę

To w takim razie skoro nie iTunes, to co? Bo skoro cena ma być taka jak za krążek, to chyba bardziej opłaca się kupić krążek...

[Wojtek]

Jeśli wierzysz w to Obywatel to myślę że dalsza dyskusja o tym jest jak najbardziej zbędna
Trzeba być bardzo naiwnym albo nie mieć w ogóle wyobraźni by myśleć że taka sprzedaż muzyki jest OK i że jeszcze ktoś poza sprzedawcą na tym zarabia.

Serwisów tego typu jest parę i twierdzą że działają na zasadach zgodnych z rosyjskim prawem autorskim.
Coś jak u nas przed rokiem 1995

Zastanawiam się w takim razie - skoro mają tu obowiązywać reguły biznesowe - dlaczego album w mp3 jest kilkadziesiąt razy tańszy niż na LP? Czyżby wytłoczenie płyty to było 95% ceny muzyki? Przecież zanim materiał muzyczny trafi do tłoczni, to do tego momentu koszty jego wytworzenia - niezależnie na jaki nośnik trafi są praktycznie identyczne.

Mówiąc wprost: ceny albumów na kasetach były uczciwe, ceny CD były napompowane, a ceny LP są irracjonalne.

Odnieś się do cen z legalnych, zachodnich źródeł.

Mówiąc wprost: nie wiesz o czym piszesz albo nadal bardzo chcesz by wróciła komuna.

za rozsądną cenę

Jak znajdziesz stronę gdzie sprzedają zafoliowane CDki z Ukrainy po cenie czystych płyt CDR to też uznasz to za coś rozsądnego?

[Obywatel]

No dobrze, w porządku, przekonaliście mnie Proponuję wyrzucić do kosza OT w postaci ostatnich kilkunastu wpisów

[Myszor]

skoro cena ma być taka jak za krążek, to chyba bardziej opłaca się kupić krążek.

Dokładnie tak.
To temat na osobny topic ale nawet w UE sprawy prawne dotyczące plików mp3 nie są jasne.
Niby zapłaciłeś za towar i jest twój ale nie możesz tego legalnie odsprzedać, dać w prezencie czy przekazać dzieciom.
Moim zdaniem kupowanie muzyki w formie plików to strata kasy.
Bardziej zrozumiałe wydaje mi się płacenie abonamentu za dostęp do muzyki w Tidalu czy Spotify.
A najbardziej - kupowanie fizycznych płyt

[blackholesun]

.