Autografy na płytach.

[adik75]

wydawca płyty? organizator koncertu? menedżer? może kolega po fachu...

[jopp]

adresata dedykacji nie było trudno odnaleźć:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Józef_Balcerak

A może: http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Balcerek

(oczywiście żart)

[Cracker]

Solową płytę Billa Wymana, basisty The Rolling Stones, z jego autografem dostałem dość dawno temu od znajomego z Anglii

[Cracker]

Płyta "Balcan Electrique" z autografem Sławka Starosty.

[Cracker]

Jazz Spectacular.
Podpis Frankie Laine'a widnieje na tyle okładki.

[Myszor]

Nówka sztuka

[klin]

To już się z Darkmanem nie podpiszemy

[darkman]

Trochę słabo wyszło, bo już rylec w Leathermanie podostrzyłem.

[Myszor]

[Myszor]

Nie ma to jak spotkać swój ulubiony zespół przy śniadaniu w hotelu:)

[orzech65]

Cenię autografy na płytach, ale tylko te, które uzyskałem samodzielnie w trakcie spotkania z artystą po koncercie. W załączeniu autografy, które złożyli na płycie the best Paul Humphreys i Andy McCluskey z grupy OMD po koncercie w ramach festiwalu Sounedit 2015 w Łodzi, gdzie miałem przyjemność przypadkiem wybrać hotel w którym mieszkali wszyscy artyści. Tam także "zdobyłem" na płytach autografy Boba Geldofa i Rogera Glovera (Deep Purple). Dodam, że gdy Bob Geldof w trakcie obiadu zasiadł przy stoliku zaraz przy moim to ciarki przeszły mi po plecach (ale obiadu, oczywiście nie zakłócałem - pewne zasady obowiązują). Nigdy artysta nie odmówił mi podpisu płyty winylowej - a posiadam m.in. autografy Petera Hooka (Joy Division, New Order), Fisha, czy składu Clan of Xymox; czasami trzeba tylko trochę dłużej poczekać (Midge Ure). Na koniec piękne zdanie, które wypowiedział Fish: Mistrz rzekł: "(...) cieszę się, że kupił Pan moją muzykę na płycie winylowej".

[Myszor]

[klin]

Jak by któryś autograf zaczął się zacierać, to my z darkmanem za jakieś rozsądne (szanujmy się) pieniądze poprawimy rylcem

[darkman]

Może inaczej, bo cenię transparentność. Nie jesteśmy tani tylko po prostu dobrzy.

[orzech65]

Dziękuję, ale doceniając Waszą wiedzę i umiejętności po przemyśleniu oferty raczej nie skorzystam. Bardzo cenię swoją kolekcję, a "rylec" w odniesieniu do płyt zdecydowanie źle mi się kojarzy...
Raczej nie przewiduję tego, aby autografy mogły się zamazać (grunt to dobrze dobrany sprzęt). Pozdrawiam S.