
Też nie jestem chemikiem, ale "coś tam" ogarniam w tych tematach. Tak jak lubię sam szykować miksturę do czyszczenia płyt zamiast inwestować w produkt komercyjny tak też lubię od czasu do czasu zastępować środki czystości wyrobami zmieszanymi w domu.
Pamiętaj że ocet to nie jest czysty kwas. To jest roztwór gdzie kwasu masz około 5%. Tu nie ma mowy żeby powstały jakieś estry i inne niepożądane związki.
Druga sprawa, kwas octowy pochodzi z procesu destylacji... alkoholu

O niepożądane reakcje termodynamiczne bałbym się gdyby woda nie stanowiła głównego składnika mikstury.
Mocny alkohol (a ciężko o mocniejszy niż izopropyl) posłuży w tym wypadku nie tylko jako "stoper" dla rozwijania się materii organicznej, ale też jako katalizator dla właściwości czyszczących octu.
Z praktyki wiem, że jak doleję IPA do octu wlanego uprzednio do naczynia w którym osadził się kamień (np. czajnik) to proces usuwania kamienia znacznie przyspiesza.
Generalnie, jestem spokojny w kwestii mieszania tych składników. Inaczej pewnie nic bym nie pisał albo odradzał kombinacji
