PHILIPS F7226
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 27 lip 2015, 13:47
PHILIPS F7226
mam taki sprzecik- kupiony na trgu za grosze jako uszkodzony, Ojciec w moim imieniu dal go do człowieka w Piasecznie zeby go ustawił i uruchomił, i to byl blad ze nie zrobiłem tego osobiście przez co nie wiem dokladnie co czlowiek zrobil , jest z nim bardzo trudno sie dogadac- łaske robi ze wogule tel odbiera
nie wazne
wszystko działało w sumie ok ale od początku adapter startował plyte "'losowo" tzn raz odpalił normalnie po wciśnięciu "start" a raz płyta zaczynała sie obracać, ramie sie podnosiło przesuwało na początkowy rowek ale przed rozparciem grania utworu sie unosiła i wracała na miejsce "spoczynku" a adapter zatrzymywał talerz. ręczne podniesienie ramienia i przesuniecie na plyte tez sie raz udawalo a raz automat zwracał ramie na miejsce( wyrywał je z reki niemalże ). ale udawało sie pyte odpalić przy odrobinie szczęścia. przez pierwszy czas wydawało mi sie ze robię cos zle - jestem niedoświadczony no ale po paru dniach dałem ojcu by oddał gramofon w ramach "gwarancji" do tego człowieka. nie bede sie rozpisywał ile to trwało i jak sie odbywało itp bo mnie szlka trafi ( moze to i lepiej ze i tym razem nie bylem tam osobiście bo bym mu chyba na łbie ten gramofon rozwalił)
w każdym bądź razie po miesiącu mam znow go w domu. i znów jest cos żle
plyta co prawda startuje za każdym razem poprawnie ale pod koniec pierwszego utworu czyli po 2-3min grania zaczyna przeskakiwać, wiec przekładam ramie dalej , chwila grania i znów przeskakuje, przekładam głębiej na ostatni utwór i juz po jednym obrocie przeskakuje, zmieniam plyte - to samo.
Chwila obserwacji w miejscu przeskakiwania -
widac jak od początku płyty igla pracuje w rowku i ciągnie za soba płynnie ramie dochodzi do krytycznego momentu ramie przestaje sie przesuwać igla wygina sie w strone środka płyty, nie ciągnąć juz ramienia i nagle bęc i igla przeskakuje. eksperymentalnie powtórzyłem to w dwóch innych miejscach płyty bliżej jej konca i dokładnie te same obserwacje.
nacisk mam ustawiony (według wskaźnika w adapterze) na 2,25gr
czy ta usterka/wada która obecnie występuje jest kwestia regulacyjna i moge ja sam wykonać? manualnie sobie radze jak wiem co i jak
jesli to cos poważniejszego to gdzie w warszawie warto oddać sprzęta tak aby nie zostać bez grosza przy duszy najlepiej w okolicy Mokotowa, ochoty, centrum
nie wazne
wszystko działało w sumie ok ale od początku adapter startował plyte "'losowo" tzn raz odpalił normalnie po wciśnięciu "start" a raz płyta zaczynała sie obracać, ramie sie podnosiło przesuwało na początkowy rowek ale przed rozparciem grania utworu sie unosiła i wracała na miejsce "spoczynku" a adapter zatrzymywał talerz. ręczne podniesienie ramienia i przesuniecie na plyte tez sie raz udawalo a raz automat zwracał ramie na miejsce( wyrywał je z reki niemalże ). ale udawało sie pyte odpalić przy odrobinie szczęścia. przez pierwszy czas wydawało mi sie ze robię cos zle - jestem niedoświadczony no ale po paru dniach dałem ojcu by oddał gramofon w ramach "gwarancji" do tego człowieka. nie bede sie rozpisywał ile to trwało i jak sie odbywało itp bo mnie szlka trafi ( moze to i lepiej ze i tym razem nie bylem tam osobiście bo bym mu chyba na łbie ten gramofon rozwalił)
w każdym bądź razie po miesiącu mam znow go w domu. i znów jest cos żle
plyta co prawda startuje za każdym razem poprawnie ale pod koniec pierwszego utworu czyli po 2-3min grania zaczyna przeskakiwać, wiec przekładam ramie dalej , chwila grania i znów przeskakuje, przekładam głębiej na ostatni utwór i juz po jednym obrocie przeskakuje, zmieniam plyte - to samo.
Chwila obserwacji w miejscu przeskakiwania -
widac jak od początku płyty igla pracuje w rowku i ciągnie za soba płynnie ramie dochodzi do krytycznego momentu ramie przestaje sie przesuwać igla wygina sie w strone środka płyty, nie ciągnąć juz ramienia i nagle bęc i igla przeskakuje. eksperymentalnie powtórzyłem to w dwóch innych miejscach płyty bliżej jej konca i dokładnie te same obserwacje.
nacisk mam ustawiony (według wskaźnika w adapterze) na 2,25gr
czy ta usterka/wada która obecnie występuje jest kwestia regulacyjna i moge ja sam wykonać? manualnie sobie radze jak wiem co i jak
jesli to cos poważniejszego to gdzie w warszawie warto oddać sprzęta tak aby nie zostać bez grosza przy duszy najlepiej w okolicy Mokotowa, ochoty, centrum
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 42522
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
PHILIPS F7226
To brzmi tak jakby ramię się blokowało. Czy jak masz podniesioną windę i przenosisz ramię ręcznie nad talerz to czujesz opór ramienia?taperson pisze:widac jak od początku płyty igla pracuje w rowku i ciągnie za soba płynnie ramie dochodzi do krytycznego momentu ramie przestaje sie przesuwać igla wygina sie w strone środka płyty, nie ciągnąć juz ramienia i nagle bęc i igla przeskakuje. eksperymentalnie powtórzyłem to w dwóch innych miejscach płyty bliżej jej konca i dokładnie te same obserwacje.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 27 lip 2015, 13:47
PHILIPS F7226
mam dosc , hmm male wyczucie, ale jak winda podniosę lapke i delikatnie przesuwam to faktycznie mniej wiecje na wysokości pierwszego utworu w którym dochodzi do przeskakiwania daje sie wyczuć troszke większy opór jednak nie jest to tak ze sie dalej nie przesuwa bo w miare delikatnie operujac dalej da sie to ramie polozyc -wtedy gra kilkanaście sekund i znow przeskakuje i tak dalej w "głab" plyty
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 42522
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
PHILIPS F7226
Bez zajrzenia do środka raczej nie zbadasz dlaczego ten opór występuje. A nie powinien.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 27 lip 2015, 13:47
PHILIPS F7226
czyli wnioskuje z twojej wypowiedzi ze moge ta usterkę sam usunąć nie mając większego doświadczenia? dobrze myślę?
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 42522
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
PHILIPS F7226
Jest taka szansa
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Regsoft
- Posty: 6420
- Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 27 lip 2015, 13:47
Re: PHILIPS F7226
dobra to podpowiedz mi chociaz - moze to glupie pytanie- czy moge odwrócić gramofon "do góry nogami" bez obawy ze sie cos rozwali?Wojtek pisze:Jest taka szansa
no i jak juz tam zajrzę to na co mam zwrócić uwage i w jakim kierunku sie rozglądać? - tylko nie pisz mi ze w jednym z kierunków świata
mam taka cicha nadzieje ze potem równiez zbiorowo bedize opłacany rachunek za naprawę po wspólnej forumowej naprawieRegsoft pisze:Na forum nigdy nie jesteś samtaperson pisze:moge ta usterkę sam usunąć
- Regsoft
- Posty: 6420
- Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20
PHILIPS F7226
Nieeee. Sukces może mieć wielu ojców. Każdy go chętnie zaadoptuje. Ale porażka jest zawsze zdecydowanym singlem. Nawet forum cichnie w takich chwilach. Każdy po cichu pomyśli: już się bałem, że tylko ja uwalam gramofony. I uśmiechnie się uszczęśliwiony. Albo spójrz na to inaczej. Masz gratis grupę wsparcia, która połączy się z Tobą w bólu. To ponoć pomagataperson pisze: zbiorowo bedize opłacany rachunek za naprawę po wspólnej forumowej naprawie
Zanim odwrócisz gramofon to przynajmniej zabezpiecz ramię i pokrywę oraz ściągnij talerz
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 27 lip 2015, 13:47
PHILIPS F7226
az mi sie ciśnie "juz za późno"Regsoft pisze:Zanim odwrócisz gramofon to przynajmniej zabezpiecz ramię i pokrywę oraz ściągnij talerz
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 27 lip 2015, 13:47
PHILIPS F7226
a wiec dziś nadeszła wiekopomna chwila i zabrałem sie za temat.
zrzuciłem dolna pokrywę, ustawiłem adapter na 2xrolkach srajtaśmy uruchomiłem plyte i rozpocząłem obserwacje od dołu.
przyznam ze po raz pierwszy miałem okazje oglądać ten sprzęcik od wewnątrz cała masa sprężynek i sznureczków
suma summarum usterka okazała sie banalna, (moze uzyje nie poprawnego nazewnictwa poszczególnych elementów) mianowicie ten plastikowy elemencik ktorym sie reguluje miejsc w ktorym sie kończy pyta - ta krzywka ktora sie obraca zanim poruszy drucik uruchamiający proces zakończenia, w calym elemencie przynależnym do ramienia byla wciśnięta tak głęboko ze obcierała o konstrukcje. jednak zanim ja poprawnie osadziłem w tym elemencie oczywiscie rozregulowałem i zgubiłem ten moment w którym plyta sie kończy
chwila kręcenia trzęsącymi sie łapami i udało sie ustawić
próba dokonana na 3 LP i jest na razie ok.
a wiec
poznalem troche budowe adapteru i juz wiem jak regulować koniec plyty
zrzuciłem dolna pokrywę, ustawiłem adapter na 2xrolkach srajtaśmy uruchomiłem plyte i rozpocząłem obserwacje od dołu.
przyznam ze po raz pierwszy miałem okazje oglądać ten sprzęcik od wewnątrz cała masa sprężynek i sznureczków
suma summarum usterka okazała sie banalna, (moze uzyje nie poprawnego nazewnictwa poszczególnych elementów) mianowicie ten plastikowy elemencik ktorym sie reguluje miejsc w ktorym sie kończy pyta - ta krzywka ktora sie obraca zanim poruszy drucik uruchamiający proces zakończenia, w calym elemencie przynależnym do ramienia byla wciśnięta tak głęboko ze obcierała o konstrukcje. jednak zanim ja poprawnie osadziłem w tym elemencie oczywiscie rozregulowałem i zgubiłem ten moment w którym plyta sie kończy
chwila kręcenia trzęsącymi sie łapami i udało sie ustawić
próba dokonana na 3 LP i jest na razie ok.
a wiec
poznalem troche budowe adapteru i juz wiem jak regulować koniec plyty
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 42522
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
PHILIPS F7226
Brawo
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Regsoft
- Posty: 6420
- Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20
PHILIPS F7226
A gdzie kompletna dokumentacja zdjęciowa przeprowadzonych prac???taperson pisze:poznalem troche budowe adapteru i juz wiem jak regulować koniec plyty
Seminarium opisowe trochę drętwe choć dramatyzm trzęsących się rąk poprawiał ogólne wrażenie ...
PS. Gratulacje !
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 27 lip 2015, 13:47
PHILIPS F7226
fotki nie wyszly prze trzęsace sie łapska - no musze sie jakos usprawiedliwić
i jestem taki dumny z sibie
oby nie za wczesnie ta radocha
i jestem taki dumny z sibie
oby nie za wczesnie ta radocha
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 27 lip 2015, 13:47
Re: PHILIPS F7226
poszukuje informacji jaka oryginalnie wkladka i igla szła z fabryki w moim modelu.
wszędzie na goglu widze wkladki z nr 501 II albo gp II 501 to niby to samo
gosciu ze sklepu na alledrogo handlujący wkładkami napisał mi ze ori szla GP 400 i za takich juz nie ma.
a wiec gdzie znajde jakies rzetelne info na ten temat to raz , a dwa jaki zamiennik moge tu zastosować w rozsądnej kasiorce
aha i problem sie pojawil
na 33 gra ok, na 45 chwile gra ok potem przyspiesza, po za tym po uruchomieniu z automatu lapka wedruje na miejsce rozpoczyna grac kilka sek i go wyłacza. musze reczeni odpalic lapke ustawiam na poczatek krążka i kra dalej do konca normalnie, wraca na koncu plyty na miejce tak jak powinno byc.
wszędzie na goglu widze wkladki z nr 501 II albo gp II 501 to niby to samo
gosciu ze sklepu na alledrogo handlujący wkładkami napisał mi ze ori szla GP 400 i za takich juz nie ma.
a wiec gdzie znajde jakies rzetelne info na ten temat to raz , a dwa jaki zamiennik moge tu zastosować w rozsądnej kasiorce
aha i problem sie pojawil
na 33 gra ok, na 45 chwile gra ok potem przyspiesza, po za tym po uruchomieniu z automatu lapka wedruje na miejsce rozpoczyna grac kilka sek i go wyłacza. musze reczeni odpalic lapke ustawiam na poczatek krążka i kra dalej do konca normalnie, wraca na koncu plyty na miejce tak jak powinno byc.