
http://www.ebay.pl/itm/110735494652?ssP ... 729wt_1139
kwestia gustu - mi się podobały.loamesoile pisze:Ojej. Chyba nie planujesz się z nimi licytować?![]()
A ta płyta osiąga takie ceny chyba tylko przez wartość kolekcjonerską, bo zawartość raczej nie zachęca do nabywania
Oj duzo. Takich pozycji jest sporo. Plyty to nie tylko muzyka, pasja to tez inwestycja jak starocie, sztuka, monety, znaczki. Byl czas kiedy podchodzilem do plyt zupelnie inaczej. Teraz lubie zbierac cenniejsze okazy. Plyt ubywa, a warosc ich rosnie, przy tym mam okazje posluchac dobre muzy. Bedzie prezent dla wnuczkow na 18tke.JacK pisze:Aukcja zakończona EUR 905,00 !!! czyli niewiele mniej niż 4000 zł.
i to w sumie za używaną płytę , aż się boję pomyśleć ile kolekcjonerzy są w stanie zapłacić za egzemplarz w folii.
Płyty hybrydowe czyli zawierające ścieżki sacd i cd są w kolorze złocistym, natomiast sacd single layer są w takim samym kolorze jak CD-DA, ale co ciekawe zawsze wyglądają jakby były w całości zapisane. W normalnym cd widać wyraźnie gdzie kończy się zapis, natomiast w płytach sacd single layer nawet najkrótszych jest jednolita srebrzysta powierzchnia nośnika.Krzyś pisze: ...jak wyglądają płyty SACD od drugiej strony? tj. w jakim są kolorze? jak DVD-Video albo CD-DA?
jak dla mnie wydać 900 euro na jedną płytę to po prostu snobizm... sam się powoli przymierzam do wydania na pewne wydawnictwo 1,5tys. ale to jest box z kilkoma winylami limitowany do 500szt. nawet gdybym miał "kasy jak lodu" raczej nie wydałbym na jedną płytę tyle kasy :3Darek pisze:Oj duzo. Takich pozycji jest sporo. Plyty to nie tylko muzyka, pasja to tez inwestycja jak starocie, sztuka, monety, znaczki. Byl czas kiedy podchodzilem do plyt zupelnie inaczej. Teraz lubie zbierac cenniejsze okazy. Plyt ubywa, a warosc ich rosnie, przy tym mam okazje posluchac dobre muzy. Bedzie prezent dla wnuczkow na 18tke.JacK pisze:Aukcja zakończona EUR 905,00 !!! czyli niewiele mniej niż 4000 zł.
i to w sumie za używaną płytę , aż się boję pomyśleć ile kolekcjonerzy są w stanie zapłacić za egzemplarz w folii.
To wcale nie jest snobizm. Ludzie lokuja w tym kase. Byc moze przyjdzie kiedys czas kiedy tez bedziesz kupowal bardziej wartosciowe plyty. ja naprzyklad kupuje nieraz kilkanascie lub kilkadziesiat plyt dla jednej ktora to uzupelnia mi kolekcje. W ten sposob zdobylem n/p plyte MISFITS "Wolfs Blood" orginalne tloczenie. Plyta ta wyszla w Niemczech w nakladzie 15000 egz. reszta to re-edycje USA ( znikoma wartosc w porownaniu do orginalu). Reszte moge wtedy odspraedac nawet za tyle co kupilem. Chociaz nie powiem gdy kupilem orginalne testowe tloczenie M.Jacksona to zonka troszke sie .......Sindsoron pisze:jak dla mnie wydać 900 euro na jedną płytę to po prostu snobizm... sam się powoli przymierzam do wydania na pewne wydawnictwo 1,5tys. ale to jest box z kilkoma winylami limitowany do 500szt. nawet gdybym miał "kasy jak lodu" raczej nie wydałbym na jedną płytę tyle kasy :3
Mi się wydaje że to jest tak samo. Jeżeli jest to snobizm to taki sam, tylko wszystko zależy od punktu widzenia. Dla niektórych 1,5 tys. to majątek za nawet najpiękniejsze wydanie bo oni płacą po pare czy kilkanaście złotych za winyla. Z mojego punktu widzenia już nie bo zdażyło mi się płacić po kilkaset złotych za jedna płytę sacd i winyle też kupowałem dość drogo. 905 euro to faktycznie dużo ale jak Darek napisał to też lokata kapitału. Mnie niestać aby tak zamrozić kase ale z drugiej strony jak zdaży się taka aukcja to zawsze myśle i kalkuluje czy aby nie nadszedł czas aby ukoronować sobie kolekcje.Sindsoron pisze:
jak dla mnie wydać 900 euro na jedną płytę to po prostu snobizm... sam się powoli przymierzam do wydania na pewne wydawnictwo 1,5tys. ale to jest box z kilkoma winylami limitowany do 500szt. nawet gdybym miał "kasy jak lodu" raczej nie wydałbym na jedną płytę tyle kasy :3