Gramofon do 800 zł
- tollo
- Posty: 1239
- Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:36
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Gramofon do 800 zł
Nie mam już do Ciebie siły esdarek, może Wojtek ma lepsze umiejętności by coś Ci wbić do głowy, tudzież inny moderator.
Może po prostu się nie da.
Może po prostu się nie da.
- esdarek
- Posty: 1049
- Rejestracja: 02 lip 2014, 00:13
- Gramofon: bambino
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Gramofon do 800 zł
Nie wiem tollo o czym piszesz? Coś źle napisałem? Jakiś błąd merytoryczny? Wprowadzam człowieka w błąd, źle doradzam, nie powinienem pisać? Za dużo napisałem? Może jakiś cytat gdzie źle?
Proponuję do zasad obowiązujących na forum dodać punkt p.t. TABU i tam wpisać wszystkie zakazane tematy. Wtedy będzie wiadomo, że nie wolno pisać o tym,że każdy (każdy a więc i mój) używany gramofon to ryzyko podobne jak przy zakupie używanego auta. O ile 10-20 lat temu ludzie się pozbywali bo im stały niepotrzebne gramofony(sprawne, kiedyś wyłączone i zastąpione przez CD) o tyle teraz w dobie mody na gramofony jest mnóstwo cwaniaków i handlarzy szrotem czujący ,że na tym można zarobić. Widzisz jakiś powód żeby o tym nie pisać? Gdybym się nie zajmował renowacją gramofonów to bym mógł ostrzegać ludzi przed ryzykiem kupowania kota w worku? Dyskryminacja? Ostrzegam bo w temacie używanych gramofonów mam większe doświadczenie niż Wy wszyscy razem wzięci czy się Wam to podoba czy nie. Rzeczywistości nie zmienisz. Nie jestem audiofilem, nie słyszę jak gra headshell albo kable w ramieniu. Wkładki grają dla mnie lepiej lub gorzej-nie słyszę ocieplenie skrzypiec na drugim planie. Jestem natomiast praktykiem z doświadczeniem którego nigdy nie zdobędziecie-tak jak kierowca nawet najlepszy nie posiądzie doświadczenia mechanika samochodowego w dziedzinie naprawy samochodów. To są fakty i z nimi się nie dyskutuje. Jeśli myślicie ,że wiecie wszystko to jesteście w błędzie. Tylko człowiek o wysokiej samoocenie i potężnej wiedzy potrafi powiedzieć "wiem, że nic nie wiem". Kogo z Was stać na przyznanie innym racji? Potraficie tylko krytykować innych lecząc w ten sposób swoje kompleksy lub pisać "nie interesuje mnie co wiesz i kim jesteś bo ja i tak wiem swoje".Tkwijcie tu w samozadowoleniu, słuchajcie ochów i achów ludzi którzy będą Was pytali o gramofony i nigdy nie przyznają się, że kupili szmelc bo im po prostu będzie wstyd. Nie wiecie bo Was zapewne nie interesuje ile osób z tego forum po zakupie gramofonu kontaktuje się ze mną bo coś im się wydaję, że polecany gramofon nie gra tak jak powinien. Ilu nie trafia do mnie i do nikogo? Ilu nie wie ,że gramofon im toczy płyty? Jak zryty trza mieć beret i mierzyć wszystkich swoją miarą podejrzewając, że piszę te rzeczy we własnym interesie! Nie jestem w stanie zrobić 70% zleceń jakie do mnie napływają. Nie mam na to czasu! Wiem wiem-nie interesuje Was to. Jednak oceniając kogoś obrażając i krzywdząc dobrze by było się jednak o nim czegoś pierw dowiedzieć. Zdajecie sobie sprawę, że nikt ,kto zna się na gramofonach i ma coś do powiedzenia, do zaoferowania nie przyjdzie na to forum bo tworzycie hermetyczną grupę mających monopol na rację i wiedzę, a waszą bronią jest pierw próba wyśmiana kogoś ,kto ma swoje poglądy, potem bagatelizowania jego wypowiedzi , następnie straszenie ostrzeżeniami i -o czym zapewne się przekonam- banowanie lub ignorowanie. Forum tworzy zamkniętą całość plus goście - napiszcie jasno "tym z wiedzą i doświadczeniem już dziękujemy-sami ich mamy pod dostatkiem-zapraszamy zielonych abyśmy mogli zabłysnąć", Bardzo to smutne bo to forum-mimo, że jest prywatną własnością Wojtka czego ten nie ukrywa i o czym często przypomina-mogło by być miejscem skupiającym wielu użytkowników winyli z całego kraju i nie tylko. Żyjecie w jakiejś chorej rzeczywistości bo nikomu się nie chce Wam napisać tego co pisze ja. Nie sądzę aby ktokolwiek z Was zastanowił się nad sobą przez chwilę. Raczej będzie tylko pusty śmiech. Jesteście bardzo młodzi, ale to nie tłumaczy braku dojrzałości. Pisząc Wy nie zwracam się oczywiście do całego forum. Mam tu znajomych i kolegów. Są tu jeszcze ludzie poważni, świadomi, że zawsze znajdzie się ktoś ,kto wie więcej. Niestety są w opozycji i albo nie piszą nic tylko czytają, a potem piszą maile albo piszą jak już im poważnie wzrośnie ciśnienie. Cóż każdy ma takie forum jakie chce mieć. Jedni zakładają fora aby tworzyć społeczność i dzielić się wiedzą inni aby otoczyć się nimbem i zasiąść na tronie.
Proponuję do zasad obowiązujących na forum dodać punkt p.t. TABU i tam wpisać wszystkie zakazane tematy. Wtedy będzie wiadomo, że nie wolno pisać o tym,że każdy (każdy a więc i mój) używany gramofon to ryzyko podobne jak przy zakupie używanego auta. O ile 10-20 lat temu ludzie się pozbywali bo im stały niepotrzebne gramofony(sprawne, kiedyś wyłączone i zastąpione przez CD) o tyle teraz w dobie mody na gramofony jest mnóstwo cwaniaków i handlarzy szrotem czujący ,że na tym można zarobić. Widzisz jakiś powód żeby o tym nie pisać? Gdybym się nie zajmował renowacją gramofonów to bym mógł ostrzegać ludzi przed ryzykiem kupowania kota w worku? Dyskryminacja? Ostrzegam bo w temacie używanych gramofonów mam większe doświadczenie niż Wy wszyscy razem wzięci czy się Wam to podoba czy nie. Rzeczywistości nie zmienisz. Nie jestem audiofilem, nie słyszę jak gra headshell albo kable w ramieniu. Wkładki grają dla mnie lepiej lub gorzej-nie słyszę ocieplenie skrzypiec na drugim planie. Jestem natomiast praktykiem z doświadczeniem którego nigdy nie zdobędziecie-tak jak kierowca nawet najlepszy nie posiądzie doświadczenia mechanika samochodowego w dziedzinie naprawy samochodów. To są fakty i z nimi się nie dyskutuje. Jeśli myślicie ,że wiecie wszystko to jesteście w błędzie. Tylko człowiek o wysokiej samoocenie i potężnej wiedzy potrafi powiedzieć "wiem, że nic nie wiem". Kogo z Was stać na przyznanie innym racji? Potraficie tylko krytykować innych lecząc w ten sposób swoje kompleksy lub pisać "nie interesuje mnie co wiesz i kim jesteś bo ja i tak wiem swoje".Tkwijcie tu w samozadowoleniu, słuchajcie ochów i achów ludzi którzy będą Was pytali o gramofony i nigdy nie przyznają się, że kupili szmelc bo im po prostu będzie wstyd. Nie wiecie bo Was zapewne nie interesuje ile osób z tego forum po zakupie gramofonu kontaktuje się ze mną bo coś im się wydaję, że polecany gramofon nie gra tak jak powinien. Ilu nie trafia do mnie i do nikogo? Ilu nie wie ,że gramofon im toczy płyty? Jak zryty trza mieć beret i mierzyć wszystkich swoją miarą podejrzewając, że piszę te rzeczy we własnym interesie! Nie jestem w stanie zrobić 70% zleceń jakie do mnie napływają. Nie mam na to czasu! Wiem wiem-nie interesuje Was to. Jednak oceniając kogoś obrażając i krzywdząc dobrze by było się jednak o nim czegoś pierw dowiedzieć. Zdajecie sobie sprawę, że nikt ,kto zna się na gramofonach i ma coś do powiedzenia, do zaoferowania nie przyjdzie na to forum bo tworzycie hermetyczną grupę mających monopol na rację i wiedzę, a waszą bronią jest pierw próba wyśmiana kogoś ,kto ma swoje poglądy, potem bagatelizowania jego wypowiedzi , następnie straszenie ostrzeżeniami i -o czym zapewne się przekonam- banowanie lub ignorowanie. Forum tworzy zamkniętą całość plus goście - napiszcie jasno "tym z wiedzą i doświadczeniem już dziękujemy-sami ich mamy pod dostatkiem-zapraszamy zielonych abyśmy mogli zabłysnąć", Bardzo to smutne bo to forum-mimo, że jest prywatną własnością Wojtka czego ten nie ukrywa i o czym często przypomina-mogło by być miejscem skupiającym wielu użytkowników winyli z całego kraju i nie tylko. Żyjecie w jakiejś chorej rzeczywistości bo nikomu się nie chce Wam napisać tego co pisze ja. Nie sądzę aby ktokolwiek z Was zastanowił się nad sobą przez chwilę. Raczej będzie tylko pusty śmiech. Jesteście bardzo młodzi, ale to nie tłumaczy braku dojrzałości. Pisząc Wy nie zwracam się oczywiście do całego forum. Mam tu znajomych i kolegów. Są tu jeszcze ludzie poważni, świadomi, że zawsze znajdzie się ktoś ,kto wie więcej. Niestety są w opozycji i albo nie piszą nic tylko czytają, a potem piszą maile albo piszą jak już im poważnie wzrośnie ciśnienie. Cóż każdy ma takie forum jakie chce mieć. Jedni zakładają fora aby tworzyć społeczność i dzielić się wiedzą inni aby otoczyć się nimbem i zasiąść na tronie.
Ostatnio zmieniony 16 paź 2015, 21:44 przez esdarek, łącznie zmieniany 1 raz.
- tollo
- Posty: 1239
- Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:36
- Lokalizacja: Zgierz
Gramofon do 800 zł
Naprawde, ręce opadają, po co byłp moje pisanie?esdarek pisze:Chciałem napisać o tym VMS-ie ale mi się przypomniało, że nie piszę o konkretnych egzemplarzach tylko o modelach
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 27 wrz 2015, 12:01
Gramofon do 800 zł
chyba zdecyduje sie na ten onkyo, mam ampli tej firmy, ile kosztowalaby konserwacja i przeglad sprzetu u Ciebie esdarek?
- esdarek
- Posty: 1049
- Rejestracja: 02 lip 2014, 00:13
- Gramofon: bambino
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Gramofon do 800 zł
Niestety nie mogę przyjąć Twojego gramofonu bo przed chwilą podprogowo dałem Ci znać, że taka konserwacja jest konieczna i koniecznie u mnie nawet jakbyś był ze Szczecina lub Madagaskaru. Cóż ktoś coś sobie wykonfabulował i nic na to nie poradzisz. Nie zakładajmy, że 30 letni gramofon będzie wymagał smarowania, regulacji łożysk ramienia, ustawień automatyki, wymiany kabli czy chociażby polerowania pokrywy! Nie można byc aż takim pesymistą. Mojego wuja stryj od strony kuzyna matki kupił na allegro kiedys gramofon i jak włączył to talerz się kręcił więc wszystko z nim jest ok.
- chudy_b
- Posty: 4102
- Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
- Lokalizacja: Wólka
Gramofon do 800 zł
Daj spokój. Widzę że znowu wpadasz w depresyjny nastrój. Dedykuję Ci poniższy kawałekesdarek pisze:Kogo z Was stać na przyznanie innym racji? Potraficie tylko krytykować innych lecząc w ten sposób swoje kompleksy




https://www.youtube.com/watch?v=WlBiLNN1NhQ
Nikt Cię tu nie krytykuje, ja przynajmniej tego nie zauważam. Tollo chyba tylko chciał napisać, że nie każdy kupujący ma dwie lewe ręce, a nie kazdy gramofon to z założenia szrot. Ja jako że też mam jakiś kontakt z klientami, a raczej użytkownikami, to napiszę, że warto kierowac się zasadą, że jeżeli klient może zrobić coś bezdennie głupiego, to na pewno to zrobi. Warto się zabezpieczać.
-
- Posty: 297
- Rejestracja: 10 sie 2015, 17:21
- Gramofon: Już Akai ap206c
- Lokalizacja: Śląsk
Gramofon do 800 zł
Kochani- dajcie sobie na luz z "wojenką" . Nie znam osobiście tolla , Wojtka ani nikogo prócz właśnie esdarka. Byłem u niego w warsztacie , tak warsztacie , gdzie naprawia gramofony. Widziałem dziesiątki stojących modeli do naprawy i po naprawie. Przegadaliśmy w sumie dobrych kilka godzin w realu . I mam podobne jak Darek spostrzeżenia wzięte ze swojej dziedziny / posadzkarstwo gdzie jestem rzeczoznawcą ....../ . By być dobrym w swojej dziedzinie to musi nastąpić efekt skali .Darek tych naszych gramofonów "mieli" setki rocznie. I na serio , tak na spokojnie zauważyłem ze faktycznie wypowiada się generalnie w działach zakupy. Ale też nie zauważyłem żeby atakował kogoś . Jak na razie to z tego co widzę wypowiada się na tematy które zna i które go dotyczą na co dzień, w każdej godzinie jego pracy zawodowej .
Ja popełniłem błąd kilka dni temu pisząc żeby ktoś zwrócił się TYLKO do esdarka ze swoim problemem ale mój błąd wynika nie z tego ze kogoś , czyjąś wiedzę deprecjonuję ale z tego ze właśnie poznałem esdarka osobiście i zobaczyłem że to bardzo spokojny gość z olbrzymią wiedzą gramofonową.
tollo - nie gniewaj się , tamtym postem nie chciałem Ciebie obrazić , widzę ile wkładasz swojej pozytywnej energii w to forum ale po prostu nie znam jeszcze kto i co na tym forum reprezentuje. Ile z tego co pisze jest poparte wiedzą faktyczną a ile wiedzą "przeczytaną" dlatego skierowałem osobę z problemem do esdarka. Nawet się nie zastanawiałem nad tym żeby wysłać do kogokolwiek innego .......... .
Uważam że to forum jest wspaniałe . Do tego stopnia że............../a co mi tam , napiszę to/ w dzień w którym miałem operację , czyli wczoraj, jedną z pierwszych rzeczy po świadomym oprzytomnieniu było wejście na NASZE forum . Bywam na różnych forach / wędkarskim, rowerowym, podróżniczym .../ i NASZE forum jest na serio najfajniejsze . Bez wypraw osobistych, bez pokazywania kto tu jest najważniejszy i tak dalej. A życie jak to życie , raz daje jednym sposobność wypowiedzenia się a raz drugim. A że sprawa sprzętu i odsłuchu jest sprawą bardzo indywidualną więc ZAWSZE będą różnice w zdaniach . I bardzo dobrze bo mielibyśmy tylko 1 , ten właściwy, gramofon, ten jeden, najlepszy zespół, to jedno, najwłaściwsze brzmienie .
Podsumowując :tollo, esdarek - mimo że to nie wojna to proszę o wypalenie /zapobiegawczo/ fajki pokoju , docenienie się nawzajem / choć widzę ze szanujecie nawzajem swoje doświadczenia/ i proszę obydwu by dalej i jeszcze więcej przekazywali swoje doświadczenia nam, szarym myszom, użytkownikom gramofonów.
Howg, rzekłem
Ja popełniłem błąd kilka dni temu pisząc żeby ktoś zwrócił się TYLKO do esdarka ze swoim problemem ale mój błąd wynika nie z tego ze kogoś , czyjąś wiedzę deprecjonuję ale z tego ze właśnie poznałem esdarka osobiście i zobaczyłem że to bardzo spokojny gość z olbrzymią wiedzą gramofonową.
tollo - nie gniewaj się , tamtym postem nie chciałem Ciebie obrazić , widzę ile wkładasz swojej pozytywnej energii w to forum ale po prostu nie znam jeszcze kto i co na tym forum reprezentuje. Ile z tego co pisze jest poparte wiedzą faktyczną a ile wiedzą "przeczytaną" dlatego skierowałem osobę z problemem do esdarka. Nawet się nie zastanawiałem nad tym żeby wysłać do kogokolwiek innego .......... .
Uważam że to forum jest wspaniałe . Do tego stopnia że............../a co mi tam , napiszę to/ w dzień w którym miałem operację , czyli wczoraj, jedną z pierwszych rzeczy po świadomym oprzytomnieniu było wejście na NASZE forum . Bywam na różnych forach / wędkarskim, rowerowym, podróżniczym .../ i NASZE forum jest na serio najfajniejsze . Bez wypraw osobistych, bez pokazywania kto tu jest najważniejszy i tak dalej. A życie jak to życie , raz daje jednym sposobność wypowiedzenia się a raz drugim. A że sprawa sprzętu i odsłuchu jest sprawą bardzo indywidualną więc ZAWSZE będą różnice w zdaniach . I bardzo dobrze bo mielibyśmy tylko 1 , ten właściwy, gramofon, ten jeden, najlepszy zespół, to jedno, najwłaściwsze brzmienie .
Podsumowując :tollo, esdarek - mimo że to nie wojna to proszę o wypalenie /zapobiegawczo/ fajki pokoju , docenienie się nawzajem / choć widzę ze szanujecie nawzajem swoje doświadczenia/ i proszę obydwu by dalej i jeszcze więcej przekazywali swoje doświadczenia nam, szarym myszom, użytkownikom gramofonów.
Howg, rzekłem
Winylowy wariat
- esdarek
- Posty: 1049
- Rejestracja: 02 lip 2014, 00:13
- Gramofon: bambino
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Gramofon do 800 zł
chudy_b- nie Ty byłeś adresatem mojego opasłego posta (ale myślę, że to wiesz).
Mój nastrój jest bie3gunowo odległy od depresyjnego
Nie każdy kupujący ma 2 lewe ręce ale 80% ma
Nie każdy gramofon używany to szrot-oczywiście, zdarzają się egzemplarze jak nowe (nawiasem mówiąc kupiłem już w życiu kilka rzęchów które ....nie miały od nowości zdjętej blokady transportowej
)
Gdybym zbierał od młodości teksty i czyny klientów to miałbym na emeryturze świetny materiał na kabaret
Nie znaczy ,że ich za to winię! Pewno ze mnie nie raz śmiali się sprzedawcy rowerów, mebli, pralek czy masy innych rzeczy na których się nie znam
Nikt nie jest alfa i omegą, każdy ma dziedzinę w której zagnie kogoś innego i to jest fajne.
Filmiku jeszcze nie oglądałem, ale właśnie zakładam słuchawki i udaję sie na YT.
Mój nastrój jest bie3gunowo odległy od depresyjnego

Nie każdy kupujący ma 2 lewe ręce ale 80% ma
Nie każdy gramofon używany to szrot-oczywiście, zdarzają się egzemplarze jak nowe (nawiasem mówiąc kupiłem już w życiu kilka rzęchów które ....nie miały od nowości zdjętej blokady transportowej

Gdybym zbierał od młodości teksty i czyny klientów to miałbym na emeryturze świetny materiał na kabaret


Nikt nie jest alfa i omegą, każdy ma dziedzinę w której zagnie kogoś innego i to jest fajne.
Filmiku jeszcze nie oglądałem, ale właśnie zakładam słuchawki i udaję sie na YT.
- pawlos
- Posty: 1162
- Rejestracja: 11 paź 2013, 15:28
- Gramofon: l-75 l-78 s-500
- Lokalizacja: Stargard
Gramofon do 800 zł
Darek tu chodzi o to ,że Ty z założenia traktujesz chcącego kupić gramofon 30 letni jak dziecko . Człowiek średnio inteligentny powinien wiedzieć ,że sprzęt 30 letni może wymagać przeglądu (naprawy) . Gramofon to nie rakieta kosmiczna .
Moim zdaniem My jako bardziej obyci z gramofonami powinniśmy skupić się na bezinteresownej pomocy ,chyba po to jest to forum .
Doceniam Twoją wiedzę ,tylko że zachowujesz ją dla siebie
, co nie pomaga rozwojowi forum .
Myślę ,że tollo chodziło głównie o to , żeby nie zniechęcać ludzi do kupna gramofonu , a zachęcać poprzez pomoc w wyborze , jak i póżniej w ewentualnej konserwacji , kalibracji , naprawie itp.
Moim zdaniem My jako bardziej obyci z gramofonami powinniśmy skupić się na bezinteresownej pomocy ,chyba po to jest to forum .
Doceniam Twoją wiedzę ,tylko że zachowujesz ją dla siebie

Myślę ,że tollo chodziło głównie o to , żeby nie zniechęcać ludzi do kupna gramofonu , a zachęcać poprzez pomoc w wyborze , jak i póżniej w ewentualnej konserwacji , kalibracji , naprawie itp.
Lenco B-55 L-75,L-78
Dual 1218 ,1219 ,1249 ,621
Thorens TD 146 II , TD-166 I
Telefunken S-500 , S-600
Yamaha ca-810,B&O CD-3300,JBL -L-80 t Gi,Braun L-810,Dual CL-720
Dual 1218 ,1219 ,1249 ,621
Thorens TD 146 II , TD-166 I
Telefunken S-500 , S-600
Yamaha ca-810,B&O CD-3300,JBL -L-80 t Gi,Braun L-810,Dual CL-720
- esdarek
- Posty: 1049
- Rejestracja: 02 lip 2014, 00:13
- Gramofon: bambino
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Gramofon do 800 zł
Ja bardzo chętnie podzielę się moją, przez lata zdobywaną, wiedzą, chętnie napiszę jak i co naprawić, na co zwracać uwagę przy zakupie konkretnego modelu, jak go konserwować ,co najczęściej mu dolega itp. Nie odbierze mi to chleba-wprost przeciwnie-przysporzy potencjalnych klientów. Na przeszkodzie stoi tylko fakt, że cokolwiek napiszę będzie z automatu wyszydzone. Zupełnie jakby się ktoś bał, że chcę zająć jego miejsce wśród oświeconych. Tak nie jest. Znam swoja wartość, wiem co wiem i pisanie komuś o tym na forum nie poprawi mojego ego. Nie potrzebuję takiej terapii - jestem już duży i sam sobie wiążę sznurowadła. Nie mam natomiast ochoty za każdym razem udowadniać tym samym kilku osobom, że nie jestem wielbłądem. Nie chce mi się i nie po to chyba to forum.
-
- Posty: 297
- Rejestracja: 10 sie 2015, 17:21
- Gramofon: Już Akai ap206c
- Lokalizacja: Śląsk
Gramofon do 800 zł
Panowie, pokój, pokój pokój.
W życiu najważniejsza jest miłość i muzyka. Reszta to pył na wietrze / wiadomo kto napisał
/
Darek - pisz i się nie martw o nic .Nikomu chleba nie zabierasz
W życiu najważniejsza jest miłość i muzyka. Reszta to pył na wietrze / wiadomo kto napisał

Darek - pisz i się nie martw o nic .Nikomu chleba nie zabierasz

Winylowy wariat
- pawlos
- Posty: 1162
- Rejestracja: 11 paź 2013, 15:28
- Gramofon: l-75 l-78 s-500
- Lokalizacja: Stargard
Gramofon do 800 zł
To pisz śmiało i nie przejmuj się że ktoś to wyszydzi ,napewno większość to doceni .
Lenco B-55 L-75,L-78
Dual 1218 ,1219 ,1249 ,621
Thorens TD 146 II , TD-166 I
Telefunken S-500 , S-600
Yamaha ca-810,B&O CD-3300,JBL -L-80 t Gi,Braun L-810,Dual CL-720
Dual 1218 ,1219 ,1249 ,621
Thorens TD 146 II , TD-166 I
Telefunken S-500 , S-600
Yamaha ca-810,B&O CD-3300,JBL -L-80 t Gi,Braun L-810,Dual CL-720
-
- Posty: 95
- Rejestracja: 02 wrz 2015, 11:28
Gramofon do 800 zł
Hejka,
Jestem od niedawna na tym forum, ale generalnie podoba mi się atmosfera tutaj, jak i generalnie, chęć pomocy innym przez forumowiczów.
Tym bardziej nie rozumiem tej dyskusji ciągnącej się od paru dni, zwłaszcza naskakiwania na esdarka za nazywanie spraw po imieniu.
Jestem po technicznym wykształceniu, ani śrubokręt ani lutownica nie są mi straszne...ale jestem mocno aktywny zawodowo, mam kilka innych pochłaniających
czas zainteresowań...i w kontekście zakupu używanego gramofonu, zwyczajnie nie mam czasu by się "doktoryzować" z kolejnej dziedziny na wypadek zakupu uszkodzonego
używanego gramofonu niewiadomego pochodzenia i stanu ocenianego na podstawie zdjęć.
Niemniej, dotychczasowe doświadczenie mechaniczno-elektryczne każe mi wysnuć wniosek, iż każde urządzenie, 20-30 letnie, w którym pracuje mechanika ale nie tylko (np kondensatory)
zwyczajnie z biegiem lat mogą stracić swoja sprawność. Gdybym miał okazję kupić np. 25letniego Range Rovera Classica po kilku-letnim postoju w garażu, pierwsza rzeczą byłoby wysłanie go lawetą
na przegląd do mechanika. Oczywiście, użycie gramofonu raczej nie powinno zagrozić niczyjemu zdrowiu lub życiu, niemniej zasady mechaniki pozostają te same.
I teraz, oburzacie się niektórzy, że Darek ostrzega i każe się zastanowić nad ryzykiem zakupu używanego gramofonu o nieznanej historii, i własnymi w tym temacie umiejętnościami?
Weźmy przykład, ładnie świecący się gramofon, dobry model sprzed 30 lat...zgodnie z sugerowanym tutaj zaufaniem do sprzedawców (choć za grosz nie ufałbym handlarzom sprzętu z wystawki) ktoś go kupi...i co dalej?
Nadal nie wie, czy jest sprawny, ok, po rozpakowaniu włączył się, kreci, automatyka zadziałała...ale czy aby igła właśnie nie poprawia głębokości rowków w ulubionej The Wall z pierwszego tłoczenia?
A co kiedy po tygodniu, dwóch, miesiącu jednak odmawia posłuszeństwa? automatyka świruje, silnik stanął itp. to co wtedy?
Jaki zwrot, jaka gwarancja od handlarza ? 9 na 10 odpisze że: "przecież działał, nie było reklamacji zaraz po zakupie wiec teraz to pewnie problem niewłaściwego używania".
Kolega zostanie ze szrotem w reku bo niektórym tutaj zaufał.
Sprawa drugorzędna jest czy sobie sam naprawi, czy wyda dodatkową kasę na naprawę, pozostanie niesmak.
Oczywiście, ze sprzedawcy są rożni, i o ile ktoś potrafi w sprzedającym rozpoznać pasjonata, człowieka który wie co sprzedaje, który używał to urządzenie i go serwisował, zna jego historię
to OK, również Darek nie dawno polecał gramofon od takiego sprzedającego.
To pozostali?? Moim zdaniem czysta ruletka.
Na innym forum (off-road) gdzie przez lata się udzielałem, wszelkie rady były takie, kup sprzęt serwisowany z zaufanego źródła najlepiej z jakąś gwarancją (jest to możliwe również przy używanym sprzęcie), a jak nie, to dołóż do budżetu zakupowego dodatkowe pieniądze na pakiet startowy, serwis.
Przez prawie 20 lat, do dzisiaj ta rada się sprawdza, i sądzę w temacie gramofony, będzie również aktualna.
I tak jeszcze na koniec, osoby które posiadają umiejętności w posługiwaniu się różnorakimi narzędziami, prawdopodobnie mają również doświadczenie i wiedze o tym
iż sprzęt używany, wieloletni może nie dokonca byc sprawny technicznie, lub niedługo po zakupie ową sprawność utracić. Zatem powinni być świadomi swoich wyborów i ich konsekwencji.
Natomiast jak widzę, część tutaj zapytujących otwarcie mówi że się nie zna, że chce komuś sprawić prezent itp. i radzenie im, by ufali wszystkim handlarzom, jest moim zdaniem, nieodpowiedzialne.
Powinno się z automatu takie osoby odsyłać tylko do ofert zawierających sprzęt po profesjonalnej renowacji, najlepiej z gwarancją.
Jestem od niedawna na tym forum, ale generalnie podoba mi się atmosfera tutaj, jak i generalnie, chęć pomocy innym przez forumowiczów.
Tym bardziej nie rozumiem tej dyskusji ciągnącej się od paru dni, zwłaszcza naskakiwania na esdarka za nazywanie spraw po imieniu.
Jestem po technicznym wykształceniu, ani śrubokręt ani lutownica nie są mi straszne...ale jestem mocno aktywny zawodowo, mam kilka innych pochłaniających
czas zainteresowań...i w kontekście zakupu używanego gramofonu, zwyczajnie nie mam czasu by się "doktoryzować" z kolejnej dziedziny na wypadek zakupu uszkodzonego
używanego gramofonu niewiadomego pochodzenia i stanu ocenianego na podstawie zdjęć.
Niemniej, dotychczasowe doświadczenie mechaniczno-elektryczne każe mi wysnuć wniosek, iż każde urządzenie, 20-30 letnie, w którym pracuje mechanika ale nie tylko (np kondensatory)
zwyczajnie z biegiem lat mogą stracić swoja sprawność. Gdybym miał okazję kupić np. 25letniego Range Rovera Classica po kilku-letnim postoju w garażu, pierwsza rzeczą byłoby wysłanie go lawetą
na przegląd do mechanika. Oczywiście, użycie gramofonu raczej nie powinno zagrozić niczyjemu zdrowiu lub życiu, niemniej zasady mechaniki pozostają te same.
I teraz, oburzacie się niektórzy, że Darek ostrzega i każe się zastanowić nad ryzykiem zakupu używanego gramofonu o nieznanej historii, i własnymi w tym temacie umiejętnościami?
Weźmy przykład, ładnie świecący się gramofon, dobry model sprzed 30 lat...zgodnie z sugerowanym tutaj zaufaniem do sprzedawców (choć za grosz nie ufałbym handlarzom sprzętu z wystawki) ktoś go kupi...i co dalej?
Nadal nie wie, czy jest sprawny, ok, po rozpakowaniu włączył się, kreci, automatyka zadziałała...ale czy aby igła właśnie nie poprawia głębokości rowków w ulubionej The Wall z pierwszego tłoczenia?
A co kiedy po tygodniu, dwóch, miesiącu jednak odmawia posłuszeństwa? automatyka świruje, silnik stanął itp. to co wtedy?
Jaki zwrot, jaka gwarancja od handlarza ? 9 na 10 odpisze że: "przecież działał, nie było reklamacji zaraz po zakupie wiec teraz to pewnie problem niewłaściwego używania".
Kolega zostanie ze szrotem w reku bo niektórym tutaj zaufał.
Sprawa drugorzędna jest czy sobie sam naprawi, czy wyda dodatkową kasę na naprawę, pozostanie niesmak.
Oczywiście, ze sprzedawcy są rożni, i o ile ktoś potrafi w sprzedającym rozpoznać pasjonata, człowieka który wie co sprzedaje, który używał to urządzenie i go serwisował, zna jego historię
to OK, również Darek nie dawno polecał gramofon od takiego sprzedającego.
To pozostali?? Moim zdaniem czysta ruletka.
Na innym forum (off-road) gdzie przez lata się udzielałem, wszelkie rady były takie, kup sprzęt serwisowany z zaufanego źródła najlepiej z jakąś gwarancją (jest to możliwe również przy używanym sprzęcie), a jak nie, to dołóż do budżetu zakupowego dodatkowe pieniądze na pakiet startowy, serwis.
Przez prawie 20 lat, do dzisiaj ta rada się sprawdza, i sądzę w temacie gramofony, będzie również aktualna.
I tak jeszcze na koniec, osoby które posiadają umiejętności w posługiwaniu się różnorakimi narzędziami, prawdopodobnie mają również doświadczenie i wiedze o tym
iż sprzęt używany, wieloletni może nie dokonca byc sprawny technicznie, lub niedługo po zakupie ową sprawność utracić. Zatem powinni być świadomi swoich wyborów i ich konsekwencji.
Natomiast jak widzę, część tutaj zapytujących otwarcie mówi że się nie zna, że chce komuś sprawić prezent itp. i radzenie im, by ufali wszystkim handlarzom, jest moim zdaniem, nieodpowiedzialne.
Powinno się z automatu takie osoby odsyłać tylko do ofert zawierających sprzęt po profesjonalnej renowacji, najlepiej z gwarancją.
Ostatnio zmieniony 17 paź 2015, 13:08 przez P4R4D0X, łącznie zmieniany 1 raz.
QL-Y66F,SL-6,RX-505,SN-6170,RCD991EA,RC995/RB990, mały revelator + węglowa 18-tka od SS w betonie
- esdarek
- Posty: 1049
- Rejestracja: 02 lip 2014, 00:13
- Gramofon: bambino
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Gramofon do 800 zł
O k....a. Bóg istnieje,a ja odzyskałem wiarę w ludzi i ich zdrowy rozsadek-dzięki Wam za to P4R4D0X, Staszek60, pawlos, chudy_b i innym których tu wymienić nie mogę.
Zupełnie z inne j(a może jednak z tej samej) beczki; chciałem zapytać czy wolno mi instruować zielonych kupujących, aby pisali do sprzedających o tym,że minimum przyzwoitości w pakowaniu gramofonu jest demontaż talerza i przeciwwagi, zablokowanie ramienia i-to już rozpusta-demontaż headshella?
Zupełnie z inne j(a może jednak z tej samej) beczki; chciałem zapytać czy wolno mi instruować zielonych kupujących, aby pisali do sprzedających o tym,że minimum przyzwoitości w pakowaniu gramofonu jest demontaż talerza i przeciwwagi, zablokowanie ramienia i-to już rozpusta-demontaż headshella?
-
- Posty: 297
- Rejestracja: 10 sie 2015, 17:21
- Gramofon: Już Akai ap206c
- Lokalizacja: Śląsk
Gramofon do 800 zł
Jasne że pisz. Jak wiesz jak do Ciebie przywiozłem swojego drapaka to co prawda zabezpieczyłem ramię ale nie zdjąłem przeciwwagi. A jak brałem od kolegi gramofon to.........nie zabijajcie mnie ale wiozłem go z zamontowanym talerzem
Bo nie wiedziałem wtedy ze to się robi. A niby taki mądry jestem .........amerykancki

Bo nie wiedziałem wtedy ze to się robi. A niby taki mądry jestem .........amerykancki

Winylowy wariat