
Lista nieuczciwych sprzedawców online
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 04 maja 2015, 11:20
Lista nieuczciwych sprzedawców online
Ten tekst "Pierwsze poprawne brytyjskie wydanie" budzi już spore podejrzenia. 

-
- Posty: 23
- Rejestracja: 05 mar 2015, 08:52
Re: Lista nieuczciwych sprzedawców online
Z tym radmorem to była moja niemiła przygoda, dokupiłem płytkę wymieniłem i była poprawa.Potem kupiłem drugiego od Natrixa i muszę przyznać że technik z hurtuszkolnego musi się jeszcze sporo nauczyć.pan_winyl pisze:poczytałem sobie ich negatywy. Nie ma się tam do czego przyczepić, prócz tej akcji z radmorem.
Jeżeli chodzi o komentarze,to nie wiem dlaczego przyjęło się wystawianie komentarza pozytywnego gdy wszystko jest w porządku.Moim zdaniem powinien być wtedy komentarz neutralny.Pozytywny powinien być zarezerwowany w przypadkach gdy jesteśmy zaskoczeni lepszym towarem niż w opisie,porządnym opakowaniem ,itp.Na najwyższą ocenę zasługują tylko ci, co są ponad przeciętnymi sprzedawcami.Jak w takim przypadku nagrodzić kogoś kto jest super sprzedawcą,zostaje komentarz,ale niewielu go przeczyta.
- ROCHO
- Posty: 686
- Rejestracja: 19 cze 2014, 16:51
- Gramofon: SONY PS-X60
Lista nieuczciwych sprzedawców online
Widzę, że nie tylko ja miałem problem z tym gościem. Na innych forach też pojawia się jego nick. Trzeba uważać.darek 61 pisze:muszę przyznać że technik z hurtuszkolnego musi się jeszcze sporo nauczyć.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 15 lip 2015, 22:59
Re: Lista nieuczciwych sprzedawców online
Witam serdecznie
z tej strony właściciel konta na allegro kopecman_ok. Widzę, że na forum rozpoczęła się dyskusja na mój temat, więc pozwólcie, że dodam coś od siebie.
Po pierwsze, sprawa z Panem "tosziro" została zakończona pozytywnie. Kupujący miał zastrzeżenia co do otrzymanego towaru, więc ja przeprosiłem i zaproponowałem pełny zwrot pieniędzy. Niestety, ale raz na 1000 transakcji zdarzy się sytuacja, w której opis przedmiotu odbiega od rzeczywistego stanu, za co z góry przepraszam. Zaznaczę, że raz na jakiś czas dochodzi do takich sytuacji, gdyż mamy do czynienia z płytami używanymi, które nierzadko mają 30, 40 lat. Sam w swojej kolekcji posiadam potężny zbiór albumów takich zespołów jak The Beatles, Michael Jackson czy Pink Floyd, gdzie oczywiście wymagam, by każdy detal był idealny. Podkreślam, że sprawa z Panem "tosziro" została pozytywnie zakończona, więc nie ma tutaj mowy o nieuczciwości. Proszę nie oceniać mojej osoby po zaledwie jednej opinii, gdyż setki zadowolonych klientów nie będzie się rozpisywało na forum odnoście zadowolenia z zakupu.
Kolejna sprawa - niejaki Pan "blispx" że osoba z następującej aukcji: http://www.tinyurl.pl?H8dvENPF się "nieźle nacięła".
Po pierwsze chcę zaznaczyć, że oryginalne albumy The Beatles spod wytwórni PARLOPHONE/APPLE/EMI zawsze były wydawane w dużym chaosie, począwszy od Please Please Me, a skończywszy na Let It Be. Miałem wielki zaszczyt rozmawiać w Londynie z osobami uczestniczącymi przy produkcji poszczególnych partii. Jeśli chodzi o Abbey Road, to akurat już na samiutkim początku został popełniony w drukarni, w której to bardzo szybko powstały etykiety (labele) z "Hey Majestry", jak i bez. Teraz pytanie - skąd pewność, że wszystkie, bez dopisku HM, zostały w pierwsze kolejności nadane najwcześniejszej partii? Posiadam w swoim zbiorze 2 egzemplarze tego wydania, gdzie bez „Hey Majestry” posiada stampery 7 / 8. Z kolei egzemplarz z tymże dopiskiem to już stamper 1 / 2. Jak to wytłumaczyć? Skąd wśród znawców pewność, że WSZYSTKIE najwcześniejsze partie były bez tego dopisku? Po prostu dla kolekcjonerów jest to najłatwiejsza do przyjęcia wersja, z którą ludzie nie chcą dyskutować. Podobna sytuacja dotyczy rzekomo przesuniętego jabłuszka (proszę się przyjrzeć okładce, bo to jabłko do dzisiejszego dnia znajduje się na tym samym miejscu! Zdjęcie artystów było po prostu powiększone!).
Jeśli ktoś chciałby podyskutować odnośnie klasyfikacji poszczególnych albumów, to chciałbym przedstawić kilka podobnych sytuacji:
mam w domu 3 wydania albumu "SGT PEPPERs" na Y/B Parlophone z dopiskami SOLD IN UK (czyli rzecz jasna pierwsze wydanie). Jedna płyta ma odwrotnie poprzestawiane labele, z kolei na moim drugim egzemplarzu brak utworu "A Day in the Life". 3 jest poprawny. Jaki z tego wniosek? Jak wytłumaczyć sytuację, że posiadam w domu rzekomo pierwsze brytyjskie wydanie, a każde wydanie ma błędy na labelach?
Druga kwestia – WHITE ALBUM
Posiadam u siebie pierwsze brytyjskie wydanie, ale aż w 4 wariantach. Bez EMI, z EMI, bez numeru katalogowego po prawej stronie i ze słynnym ROCKY RACOON ERROR oraz dopiskami EMI na labelu. Każde z wydań posiada oczywiście SOLD IN UK. Jaki z tego wniosek? Czyżby od listopada do grudnia 1968 roku były aż 4 wydania tego albumu? Mógłbym każdy jeden album The Beatles z okresu lat 60-tych przedstawić w kilkunastu wersjach podważając powszechnie panujące teorie przyjęte na podstawie utartych schematów.
Najważniejszą kwestią, która jest w stanie tutaj coś pomóc, są numery matryc oraz STAMPERY!!! To one podpowiedzą, w którym miesiącu, tygodniu, dana partia została wytłoczona.
Być może spotkam się z falą krytyki, natomiast bezsprzecznie uważam, że Abbey Road na ciemnym labelu Apple z dopiskiem HEY MAJESTRY to również pierwsze wydanie, choć bez ostatniego utworu album jest większym rarytasem. Wiele osób podziela moje zdanie, tak się sformułowanie, że jest to PIERWSZE POPRAWNE WYDANIE jest zgodne z prawdą. Moim zamiarem nie było naciąganie.
Pozdrawiam
Właściciel konta kopecman_ok
z tej strony właściciel konta na allegro kopecman_ok. Widzę, że na forum rozpoczęła się dyskusja na mój temat, więc pozwólcie, że dodam coś od siebie.
Po pierwsze, sprawa z Panem "tosziro" została zakończona pozytywnie. Kupujący miał zastrzeżenia co do otrzymanego towaru, więc ja przeprosiłem i zaproponowałem pełny zwrot pieniędzy. Niestety, ale raz na 1000 transakcji zdarzy się sytuacja, w której opis przedmiotu odbiega od rzeczywistego stanu, za co z góry przepraszam. Zaznaczę, że raz na jakiś czas dochodzi do takich sytuacji, gdyż mamy do czynienia z płytami używanymi, które nierzadko mają 30, 40 lat. Sam w swojej kolekcji posiadam potężny zbiór albumów takich zespołów jak The Beatles, Michael Jackson czy Pink Floyd, gdzie oczywiście wymagam, by każdy detal był idealny. Podkreślam, że sprawa z Panem "tosziro" została pozytywnie zakończona, więc nie ma tutaj mowy o nieuczciwości. Proszę nie oceniać mojej osoby po zaledwie jednej opinii, gdyż setki zadowolonych klientów nie będzie się rozpisywało na forum odnoście zadowolenia z zakupu.
Kolejna sprawa - niejaki Pan "blispx" że osoba z następującej aukcji: http://www.tinyurl.pl?H8dvENPF się "nieźle nacięła".
Po pierwsze chcę zaznaczyć, że oryginalne albumy The Beatles spod wytwórni PARLOPHONE/APPLE/EMI zawsze były wydawane w dużym chaosie, począwszy od Please Please Me, a skończywszy na Let It Be. Miałem wielki zaszczyt rozmawiać w Londynie z osobami uczestniczącymi przy produkcji poszczególnych partii. Jeśli chodzi o Abbey Road, to akurat już na samiutkim początku został popełniony w drukarni, w której to bardzo szybko powstały etykiety (labele) z "Hey Majestry", jak i bez. Teraz pytanie - skąd pewność, że wszystkie, bez dopisku HM, zostały w pierwsze kolejności nadane najwcześniejszej partii? Posiadam w swoim zbiorze 2 egzemplarze tego wydania, gdzie bez „Hey Majestry” posiada stampery 7 / 8. Z kolei egzemplarz z tymże dopiskiem to już stamper 1 / 2. Jak to wytłumaczyć? Skąd wśród znawców pewność, że WSZYSTKIE najwcześniejsze partie były bez tego dopisku? Po prostu dla kolekcjonerów jest to najłatwiejsza do przyjęcia wersja, z którą ludzie nie chcą dyskutować. Podobna sytuacja dotyczy rzekomo przesuniętego jabłuszka (proszę się przyjrzeć okładce, bo to jabłko do dzisiejszego dnia znajduje się na tym samym miejscu! Zdjęcie artystów było po prostu powiększone!).
Jeśli ktoś chciałby podyskutować odnośnie klasyfikacji poszczególnych albumów, to chciałbym przedstawić kilka podobnych sytuacji:
mam w domu 3 wydania albumu "SGT PEPPERs" na Y/B Parlophone z dopiskami SOLD IN UK (czyli rzecz jasna pierwsze wydanie). Jedna płyta ma odwrotnie poprzestawiane labele, z kolei na moim drugim egzemplarzu brak utworu "A Day in the Life". 3 jest poprawny. Jaki z tego wniosek? Jak wytłumaczyć sytuację, że posiadam w domu rzekomo pierwsze brytyjskie wydanie, a każde wydanie ma błędy na labelach?
Druga kwestia – WHITE ALBUM
Posiadam u siebie pierwsze brytyjskie wydanie, ale aż w 4 wariantach. Bez EMI, z EMI, bez numeru katalogowego po prawej stronie i ze słynnym ROCKY RACOON ERROR oraz dopiskami EMI na labelu. Każde z wydań posiada oczywiście SOLD IN UK. Jaki z tego wniosek? Czyżby od listopada do grudnia 1968 roku były aż 4 wydania tego albumu? Mógłbym każdy jeden album The Beatles z okresu lat 60-tych przedstawić w kilkunastu wersjach podważając powszechnie panujące teorie przyjęte na podstawie utartych schematów.
Najważniejszą kwestią, która jest w stanie tutaj coś pomóc, są numery matryc oraz STAMPERY!!! To one podpowiedzą, w którym miesiącu, tygodniu, dana partia została wytłoczona.
Być może spotkam się z falą krytyki, natomiast bezsprzecznie uważam, że Abbey Road na ciemnym labelu Apple z dopiskiem HEY MAJESTRY to również pierwsze wydanie, choć bez ostatniego utworu album jest większym rarytasem. Wiele osób podziela moje zdanie, tak się sformułowanie, że jest to PIERWSZE POPRAWNE WYDANIE jest zgodne z prawdą. Moim zamiarem nie było naciąganie.
Pozdrawiam
Właściciel konta kopecman_ok
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 04 maja 2015, 11:20
Re: Lista nieuczciwych sprzedawców online
Zupełnie zapomniałem o tym wątku na forum i potwierdzam sprawa została wyjaśniona. Sprzedający okazał się uczciwy., bezproblemowy zwrot kasynightwatch1 pisze:Witam serdecznie
z tej strony właściciel konta na allegro kopecman_ok. Widzę, że na forum rozpoczęła się dyskusja na mój temat, więc pozwólcie, że dodam coś od siebie.
Po pierwsze, sprawa z Panem "tosziro" została zakończona pozytywnie. Kupujący miał zastrzeżenia co do otrzymanego towaru, więc ja przeprosiłem i zaproponowałem pełny zwrot pieniędzy. Niestety, ale raz na 1000 transakcji zdarzy się sytuacja, w której opis przedmiotu odbiega od rzeczywistego stanu, za co z góry przepraszam. Zaznaczę, że raz na jakiś czas dochodzi do takich sytuacji, gdyż mamy do czynienia z płytami używanymi, które nierzadko mają 30, 40 lat. Sam w swojej kolekcji posiadam potężny zbiór albumów takich zespołów jak The Beatles, Michael Jackson czy Pink Floyd, gdzie oczywiście wymagam, by każdy detal był idealny. Podkreślam, że sprawa z Panem "tosziro" została pozytywnie zakończona, więc nie ma tutaj mowy o nieuczciwości. Proszę nie oceniać mojej osoby po zaledwie jednej opinii, gdyż setki zadowolonych klientów nie będzie się rozpisywało na forum odnoście zadowolenia z zakupu.
....

- blispx
- Posty: 4664
- Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32
Re: Lista nieuczciwych sprzedawców online
@nightwatch1 już wyjaśniam, trochę od końca aby nie ciągnąć tego wątku i żeby łatwiej było zrozumieć
A więc, pisząc że kupujący się nieźle naciął stwierdziłem fakt że przepłacił- te wydanie można nabyć za o wiele mniejsze pieniądze. Pewnie o tym nie wiedział lub dostaje odruchu epilepsji widząc logo jabłka ;p Wydanie które oferowałeś na aukcji nie jest pierwszym wydaniem, wszystkie znaki na ziemi i niebie mówią że pierwszym było "wykastrowane", czyli bez Her Majesty- z resztą sam potwierdzisz że takie są przedmiotem o wiele bardziej cennym u kolekcjonera. Nie ma czegoś takiego jak pierwsze poprawne wydanie Abbey Road tym bardziej że tych zawierających Her Majesty jest od ciula i tak na dobrą sprawę nie wiadomo kiedy powstały- mogły powstać i w 1970, nawet tłoczone jako końcówka tym samym stamplem. Dlatego napisałem o chwycie asekuracyjnym ze strony sprzedającego czyli Ciebie- co się z resztą teraz potwierdziło
. Nie wiem.. absolutnie nie wiem dlaczego dostałeś takiej spinki czytając całą moją wcześniejszą dyskusję
A więc, pisząc że kupujący się nieźle naciął stwierdziłem fakt że przepłacił- te wydanie można nabyć za o wiele mniejsze pieniądze. Pewnie o tym nie wiedział lub dostaje odruchu epilepsji widząc logo jabłka ;p Wydanie które oferowałeś na aukcji nie jest pierwszym wydaniem, wszystkie znaki na ziemi i niebie mówią że pierwszym było "wykastrowane", czyli bez Her Majesty- z resztą sam potwierdzisz że takie są przedmiotem o wiele bardziej cennym u kolekcjonera. Nie ma czegoś takiego jak pierwsze poprawne wydanie Abbey Road tym bardziej że tych zawierających Her Majesty jest od ciula i tak na dobrą sprawę nie wiadomo kiedy powstały- mogły powstać i w 1970, nawet tłoczone jako końcówka tym samym stamplem. Dlatego napisałem o chwycie asekuracyjnym ze strony sprzedającego czyli Ciebie- co się z resztą teraz potwierdziło

DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 2xLundahl, Kondo AN, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 15 lip 2015, 22:59
Re: Lista nieuczciwych sprzedawców online
Udowodnij mi, że Her Majesty na labelu było o wiele wcześniej, niż z tytułem ostatniego utworu. Powiedz mi jakie znaki na ziemi i niebie o tym mówią? Wyjaśnij, jaka różnica czasowa dzieli pierwsze i drugie wydanie. Uzasadnij to, rozwiń swoją myśl.blispx pisze:@nightwatch1 już wyjaśniam, trochę od końca aby nie ciągnąć tego wątku i żeby łatwiej było zrozumieć
A więc, pisząc że kupujący się nieźle naciął stwierdziłem fakt że przepłacił- te wydanie można nabyć za o wiele mniejsze pieniądze. Pewnie o tym nie wiedział lub dostaje odruchu epilepsji widząc logo jabłka ;p Wydanie które oferowałeś na aukcji nie jest pierwszym wydaniem, wszystkie znaki na ziemi i niebie mówią że pierwszym było "wykastrowane", czyli bez Her Majesty- z resztą sam potwierdzisz że takie są przedmiotem o wiele bardziej cennym u kolekcjonera. Nie ma czegoś takiego jak pierwsze poprawne wydanie Abbey Road tym bardziej że tych zawierających Her Majesty jest od ciula i tak na dobrą sprawę nie wiadomo kiedy powstały- mogły powstać i w 1970, nawet tłoczone jako końcówka tym samym stamplem. Dlatego napisałem o chwycie asekuracyjnym ze strony sprzedającego czyli Ciebie- co się z resztą teraz potwierdziło. Nie wiem.. absolutnie nie wiem dlaczego dostałeś takiej spinki czytając całą moją wcześniejszą dyskusję
A jeśli naprawdę tak bardzo znasz się na winylach zespołu The Beatles, to podałem Tobie przykłady SGT PEPPER oraz WHITE ALBUM. Wytłumacz mi proszę te przypadki.
W mojej ocenie klient absolutnie nie przepłacił! Otrzymał nieskazitelnie czyste brzmienie tłoczenia z 1969 roku. Do tego okłada wręcz w idealnym stanie. Pokaż mi proszę, gdzie na necie można znaleźć to wydanie w takim stanie. Jeśli sam posiadasz taki egzemplarz na sprzedaż, to oferuję z marszu 300zł.
A czy dostałem spiny..... po prostu nie lubię, jak ktoś źle się wyraża o mnie o moich klientach. Łatwo jest założyć temat "LISTA NIEUCZCIWYCH SPRZEDAWCÓW" i wpisać tam mój nick.
- blispx
- Posty: 4664
- Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32
Re: Lista nieuczciwych sprzedawców online
https://pl.wikipedia.org/wiki/Her_Majesty tylko tu musisz posiadać umiejętność logicznego myślenia, no i jakikolwiek rocznik Record Collector- Tobie jako sprzedawcy taki tytuł nie powinien być obcy
BTW. jakbyś nie zauważył to Ciebie uświadomię- to nie ja jestem twórcą tego tematu i nie ja dodawałem Ciebie do jego treści, dziwne to trochę bo gdy Ciebie pytałem o to czy to faktycznie 1st wydanie w czasie trwania aukcji to jakoś nie miałeś nic do powiedzenia
Aha tak na szybko http://www.discogs.com/sell/item/218376849 z racji tego że ani sprzedany przez Ciebie ani ten tu nie jest pierwszym wydaniem i tak nie robi większej różnicy, matryce się zgadzają w obu przypadkach, Te tu różni tylko brak Her Majesty na labelu strona 2, ale faktycznie on tam jest. Gdyby głębiej pokopać to by jeszcze taniej to znalazł
I teraz pytanie do Ciebie, bo ja nie mam pojęcia, które wydanie te Twoje czy te moje podane tu to jest pierwsze poprawne wydanie Abbey Road?
BTW. jakbyś nie zauważył to Ciebie uświadomię- to nie ja jestem twórcą tego tematu i nie ja dodawałem Ciebie do jego treści, dziwne to trochę bo gdy Ciebie pytałem o to czy to faktycznie 1st wydanie w czasie trwania aukcji to jakoś nie miałeś nic do powiedzenia

Aha tak na szybko http://www.discogs.com/sell/item/218376849 z racji tego że ani sprzedany przez Ciebie ani ten tu nie jest pierwszym wydaniem i tak nie robi większej różnicy, matryce się zgadzają w obu przypadkach, Te tu różni tylko brak Her Majesty na labelu strona 2, ale faktycznie on tam jest. Gdyby głębiej pokopać to by jeszcze taniej to znalazł
I teraz pytanie do Ciebie, bo ja nie mam pojęcia, które wydanie te Twoje czy te moje podane tu to jest pierwsze poprawne wydanie Abbey Road?
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 2xLundahl, Kondo AN, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
- Kąsi
- Posty: 90
- Rejestracja: 10 sty 2014, 13:18
Re: Lista nieuczciwych sprzedawców online
Kupiłem na allegro magnetofon, w opisie aukcji było napisane "normalne ślady użytkowania" jednak jak się okazało sprzęt jest w bardzo kiepskim stanie wizualnym i wątpliwym stanie technicznym. Generalnie towar jest nie zgodny z opisem na aukcji, chciałbym go zwrócić, mam do tego prawo? Już napisałem do sprzedającego i czekam na jego odpowiedź.
- esdarek
- Posty: 1049
- Rejestracja: 02 lip 2014, 00:13
- Gramofon: bambino
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Lista nieuczciwych sprzedawców online
Jeśli jest to firma to nie ma problemu. Jeśli sprzedający jest osobą fizyczną to już zależy od jego dobrej woli i nastawienia do kupującego. Jeśli jest pełnosprawny umysłowo to powinien się zgodzić na zwrot.
- Kąsi
- Posty: 90
- Rejestracja: 10 sty 2014, 13:18
Re: Lista nieuczciwych sprzedawców online
Do długiej i nerwowej rozmowie telefonicznej sprzedawca zgodził się na zwrot sprzętu.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 29 wrz 2015, 14:37
Uwaga na oszustów
Witajcie
Postanowiłem wam przekazać coś o czym pisałem już o tym na facebookowej grupie WinylMania.
A więc postanowiłem wam zaprezentować w jakim stanie płyty przysyła sprzedający z Lubina.
Fotki prezentują 4 płyty które zdaniem sprzedającego są w stanie kolejno NM, EX, EX, EX+. Na moje maile ze zdjęciami otrzymałem typowy handlowy bullshit. Cytuję:
"Przy Ex skala zużycia to około 20% ,VG to około 40% zużycia"
Czyli mam rozumieć, że płyta z takimi rysami jest "zużyta w 20%"? A w ilu procentach jest zużyty ten widoczny na zdjęciach NM?
Sprzedający stwierdził, że ewentualnie mogę odesłać (na swój koszt zgodnie z regulaminem) a oni się zastanowią czy mi zwrócić pieniądze (rozważą reklamację) w ciągu 2 tygodni. I tak nie mam jak wysłać paczki ale poza tym dlaczego ja mam płacić transport i ponosić dodatkowe koszty? Oprócz tego co widać na zdjęciach, płyty docierają z rozklejonymi okładkami, brudne potwornie i co najgorsze jedna z nich jest krzywa. O tym, że label jest źle wklejony i wchodzi na hamulec też nie było nawet słowa.
Postanowiłem wam przekazać coś o czym pisałem już o tym na facebookowej grupie WinylMania.
A więc postanowiłem wam zaprezentować w jakim stanie płyty przysyła sprzedający z Lubina.
Fotki prezentują 4 płyty które zdaniem sprzedającego są w stanie kolejno NM, EX, EX, EX+. Na moje maile ze zdjęciami otrzymałem typowy handlowy bullshit. Cytuję:
"Przy Ex skala zużycia to około 20% ,VG to około 40% zużycia"
Czyli mam rozumieć, że płyta z takimi rysami jest "zużyta w 20%"? A w ilu procentach jest zużyty ten widoczny na zdjęciach NM?
Sprzedający stwierdził, że ewentualnie mogę odesłać (na swój koszt zgodnie z regulaminem) a oni się zastanowią czy mi zwrócić pieniądze (rozważą reklamację) w ciągu 2 tygodni. I tak nie mam jak wysłać paczki ale poza tym dlaczego ja mam płacić transport i ponosić dodatkowe koszty? Oprócz tego co widać na zdjęciach, płyty docierają z rozklejonymi okładkami, brudne potwornie i co najgorsze jedna z nich jest krzywa. O tym, że label jest źle wklejony i wchodzi na hamulec też nie było nawet słowa.
- Załączniki
Ostatnio zmieniony 02 paź 2015, 15:59 przez visar, łącznie zmieniany 4 razy.
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
Uwaga na oszustów
Jeżeli kupiłeś przez Discogs, to ich skala oceniania jest konkretnie zdefiniowana, więc te płyty są niezgodne z opisem.
- blispx
- Posty: 4664
- Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32
Re: Lista nieuczciwych sprzedawców online
Kolejny "uczciwy" Polaczek, który błędnie interpretuje system oceniania. Jeżeli te 20% wg sprzedającego oznacza EX to co dopiero VG pewnie od razu kosz. Na przyszłość nauczka aby uważać na rodzimych sprzedawców- 90% to wyprzedaż śmietnikowa
Takie rysy jak na zdjęciach to ocena maks. Good, pomijając już to że nie ma czegoś takiego jak EX+ etc
Ja bym odesłał te płyty sprzedawcy, jeżeli płaciłeś przez PayPal, jeżeli inaczej to się nie wypowiem
Takie rysy jak na zdjęciach to ocena maks. Good, pomijając już to że nie ma czegoś takiego jak EX+ etc
Ja bym odesłał te płyty sprzedawcy, jeżeli płaciłeś przez PayPal, jeżeli inaczej to się nie wypowiem
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 2xLundahl, Kondo AN, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
- krolix
- Posty: 931
- Rejestracja: 03 sie 2011, 00:39
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Lista nieuczciwych sprzedawców online
Ściślej, jeśli płacił przez PayPal to powinien najpierw założyć spór i odesłać płyty dopiero kiedy sprzedawca na to się zgodzi.blispx pisze: Ja bym odesłał te płyty sprzedawcy, jeżeli płaciłeś przez PayPal, jeżeli inaczej to się nie wypowiem

Co do rzeczywistego stanu płyt i ich opisów, to jest to kompletne chamstwo. Dziwię się, że sprzedawca ma tak dobrą ocenę na discogs...