Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

Źródła dźwięku
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6501
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

#16

Post autor: Regsoft »

Wojtek pisze:Koledzy, spokojnie, nie ma co wszczynać tutaj kłótni.
Już się nawet boję odezwać :|
Awatar użytkownika
kangie
Posty: 218
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55

Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

#17

Post autor: kangie »

Absolutnie nie zamierzam prowadzić tutaj kłótni i "rozwalać" tego zacnego forum pasjonatów analogu. Każde forum jest jak kartka papieru, która wszystko przyjmie. Apeluję i chcę przestrzec wielu ludzi czytających to forum przed bredniami pisanymi przez osoby, który konfabulują, wypowiadają się na temat sprzętu, którego nigdy w swoim systemie nie miały. Analogowcy siedzący w temacie analogu śmieją się z takich wpisów i współczują młodym, którzy czytają i łykają jak pelikan.

Kilka słów na temat Nudy. Miałem przez trzy miesiące w swoim systemie. Kolega miał dwie. Mamy wyrobione własne zdanie na jej temat. Rzeczywiście można wyszperać moje dawne wpisy na konkurencyjnym forum. Kto chce, ten znajdzie. Napiszę tylko, że jak na cenę początkową do złożenia pre (kilkaset złotych) to pre jest całkiem przyzwoite.

Robienie preampów na układach scalonych to często korzystanie z gotowych schematów elektrycznych obecnie szeroko dostępnych w sieci. Takie układy to bułka z masłem dla moich kolegów, którzy chodzili kiedyś do Technikum Elektronicznego. Kolegów, którzy chcieli się czegoś nauczyć, pracować nad sobą, a jak wiadomo było wielu takich, którzy chodzili do szkoły "na siłę" i po jej ukończeniu nadal nic nie wiedzą. Oczywiście można mieć zasługi i pomóc wielu osobom z forów internetowych w Polsce. Dla wielu Nuda jest wypasionym preampem. Obiektywnie nie jest już tak kolorowo i gdyby porównać ją do oferty preampów z rynktu wtórnego czy nawet pierwotnego, to nie jest już tak dobrze. Miałem w swoim systemie ok. 15 preampów gramofonowych zewnętrznych, sprawdzałem też kilka wbudowanych pre w integrę. Mam wrażenie że wiem po jakim gruncie się poruszam i wiem o czym piszę. Moje wypowiedzi prawie zawsze poparte są "dowodami" w postaci zdjęć, które zamieszczam na forach audio. Staram się robić zawsze fotki. Czasami po prostu nie mam na to czasu. Sprzętu przewinęło się u mnie bardzo dużo.

To, że ktoś opracował forumową Nudę czy Husarię nie oznacza z marszu, że ma doświadczenie z transformatorami czy topowymi wkładkami MC LO. To są bardzo drogie urządzenia i niewielu w Polsce na nie stać. Nie zaglądam do portfela forumowicza ahaja, ale wiem, że nie obcował z tej klasy sprzętem. Gdyby obcował, nie pisałby takich głupot na forach.

Różnica jest jeszcze taka, że w przeciwieństwie do Ahai - u mnie w systemie jestem w stanie zaprezentować jak grają poszczególne klasowe wkładki czy to MC LO podpięte do trafa i wypięte z trafa lub wkładki MM. Mam kilka ramion gramofonowych o różnych masach efektywnych, pod które mogę podwiesić wręcz każdą wkładkę gramofonową. Mam swój preamp gramofonowy "na kościach", uważam że bardzo dobry oraz mam dostęp do dwóch preampów gramofonowych wysokiej klasy, jeden tranzystorowy, drugi lampowy.

Proszę tego nie odebrać jako chwalenie się. Dzielę się doświadczeniem, potwierdzam to opisami, recenzjami i zdjeciami sprzętu w moim systemie. Mój wpis to nie "hejt". To wyrażenie własnej opinii z prośbą o wklejenie zdjęć sprzętu kol. ahaja i ostrzeżenie innych czytających. Tylko tyle lub aż tyle.

W tym temacie nie planuję zabierać już głosu. Myślę, że wystarczająco dużo już napisałem.
"Life is too short for boring HiFi..."
ahaja
Posty: 1244
Rejestracja: 18 paź 2011, 15:11
Lokalizacja:

Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

#18

Post autor: ahaja »

Jak nastąpi powrót do tematu to zapewne jeszcze coś dopiszę.
MISSE
Posty: 1660
Rejestracja: 16 cze 2013, 21:59
Gramofon: Micro Seiki DDX

Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

#19

Post autor: MISSE »

Od miłości do nienawiści i na odwrót jest króciutka droga

:D
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6501
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

#20

Post autor: Regsoft »

Wojtek pisze: Nie do końca bo...
Regsoft pisze:No i jak widzę muszę doczytać kwestię HO/LO :oops:
:morda:
Doczytałem :mrgreen:
kangie pisze:Ahaja, pochwal sie na forum
Szanowny i doświadczony Kolego. Dziękuję za informację ale przyznam się, że bardziej zależy mi na wiedzy o sprzęcie niż o innych forumowiczach. Jakbyś mógł w tym zakresie to byłbym zobowiązany :?
ahaja pisze:Posiadając pre MM z regulowanym obciążeniem na wejściu ...
Nie posiadając i nie mając na to specjalnej ochoty :roll:
Ale tematem będąc przez Ciebie zainteresowany - doczytując :lol:
I może wystarczy faktycznie trochę pomatematykować i w ostateczności ... porezystorować ... :think:
ahaja pisze:DL103 ... Pożądana impedancja dla tej wkładki to przedział 400-600ohm
ahaja pisze:Przyjmuje się, ze najmniejsze starty sygnału są gdy wkładkę obciąży się wartością 10-20x jej oporność wewnętrzna
Trochę czytałem fora i dane procentów wkładek i spotkałem się z innymi wartościami ... :oops:
A mógłbyś podać źródło tej informacji? Kto i gdzie tak przyjmuje?
Czy fakt, że własne SUT dla 40ohm wkładek Denon robi ponoć właśnie z 470 ohmowym obciążeniem jest wskazówką? :think:
ahaja pisze:Jak nastąpi powrót do tematu to zapewne jeszcze coś dopiszę.
I na to właśnie liczę :D
ahaja
Posty: 1244
Rejestracja: 18 paź 2011, 15:11
Lokalizacja:

Re: Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

#21

Post autor: ahaja »

Tak, warto poeksperymentować z obciążeniem dla wkładki.
Nie ma gotowej wartości dla danego przetwornika, można przyjąć pewne wartości i między nimi się poruszać.
Poza tym - szczególnie przy MMkach - większość ludzi ma różne kable od gramofonu do pre - tym samym o różnej pojemności, a tą należy minimalizować. To razem wpływa na siebie.

MC są mniej wrażliwe na pojemność między wkładką a preampem - wystarczy żonglować impedancją w pewnym zakresie.

47kohm - to standard dla toru phono.
Kiedyś wkładki MM miały znacznie większe wartości rezystancji uzwojeń.
Dzisiaj kiedy układy magnetyczne są znacznie lepsze te wartości się zmniejszają.

Obciążenie impedancyjne musi być większe niż impedancja wyjściowa źródła by za nadto nie obciążać tego źródła.
Nie może/nie powinno pracować mocno obciążone bo są większe zniekształcenia, znacznie też traci się na sygnale.
Nie po to się wzmacnia sygnał w źródle do pewnego poziomu by go potem - przed wejściem na kolejny stopień stłumić.
To prowadzi do tego, że trzeba zastosować kolejny stopień wzmacniający albo zwiększyć mu wzmocnienie - patologia.
Fajny artykuł na ten temat: http://www.diyaudio.com/forums/diyaudio ... cture.html

10-20x oporność uzwojenia wkłądki - nie , to nie standard ale wartość którą mozna przyjąć za sensowną ze względu na to co pisałem wyżej. W przypadku MM dochodzi jeszcze parametr indukcyjności uzwojenia, które mocno wpływa na ostateczną jakość dźwięku w połączeniu z pojemnością.

Coraz więcej producentów zaczyna wpisywać normalne, sensowne wartości obciążeń właściwe dla danej wkładki.
Jest bardzo dużo róznych MMek na rynku o znacznie różniących się wartościach R i L - stąd też nie są w stanie poprawnie pracować z obciążeniem sztywnym 47kohm. Dlatego trzeba trochę się wysilić.

Dokładnie - DL103 ma 40ohm obciążenie 400-500R jest idealne z SUT, czyli z przekładnią 1:10 (12).

Trzeba też wziąć pod uwagę - producent chce sprzedać, co jest normalne.
Nienormalne jest natomiast karmienie klienta bredniami 'bo i tak łyknie, bo niedouczony' ... to ma krótkie nogi szczególnie dzisiaj przy dostępie do internetu, wiedzy. Weryfikacja następuje bardzo szybko.

Również ciekawe:
http://www.hagtech.com/loading.html
http://www.vinylengine.com/turntable_fo ... php?t=6674

Jeszcze jedno - głośniej nie znaczy lepiej.
To apropos porównań różnych wkładek preampów etc. z różnymi poziomami wyjściowymi ...
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6501
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

#22

Post autor: Regsoft »

ahaja pisze:Tak, warto poeksperymentować z obciążeniem dla wkładki.
Mam nowy przedwzmacniacz MM 47k z którego jestem zadowolony więc będę chciał go wykorzystać.
Pomnij dodatkowo , że pewne niuanse dźwięku nie powinny być ani przez mój pozostały sprzęt odtworzone ani przez krzywe ucho usłyszane :oops:

Przyznam się bez bicia że nabyłem drogą kupna wkładkę DL-103 w myśl realizowanego ostatnio planu spełniania marzeń z dzieciństwa :mrgreen:
Sprzęt będzie się do mnie czołgał ze Stanów więc mam czas na podbudowę teoretyczną.
Kolega mi wyhaczył nową sztukę za 500 zł co moim zdaniem nie jest jakąś gigantyczną kwotą.
Miło byłoby jakby się dało ją ożenić z moim "nowym" DP-35F bo strasznie mi się ten model podoba a gramoholizm wchodzi mi głównie przez oczy :D
Celem jest uzyskanie dźwięku wyraźnie (dla mnie) lepszego niż przy oryginalnej DL-60 z wkładką eliptyczną JICO.

Trafo to jednak pewien problem.
Nie jestem zwolennikiem przepłacania za sam bajer.
Za oryginalne SUT Denona musiałbym dać przynajmniej 750 zł (no chyba, że się coś przypadkowo trafi taniej).
Mam wrażenie że taki zakup może mijać się z moimi założeniami finansowymi :?
Jeśli jednak rozszerzę zakres parametrów to sądzę, że jestem w stanie znaleźć coś za połowę tej kwoty 8-)
ahaja pisze:Poza tym - szczególnie przy MMkach - większość ludzi ma różne kable od gramofonu do pre - tym samym o różnej pojemności, a tą należy minimalizować. To razem wpływa na siebie. MC są mniej wrażliwe na pojemność między wkładką a preampem - wystarczy żonglować impedancją w pewnym zakresie.
W przypadku tego DP-35F kable są wlutowane. Widzisz realny sens aby je zmieniać?
ahaja pisze:To prowadzi do tego, że trzeba zastosować kolejny stopień wzmacniający albo zwiększyć mu wzmocnienie - patologia.
Chciałbym spróbować PRE MM + SUT ...
ahaja pisze:Coraz więcej producentów zaczyna wpisywać normalne, sensowne wartości obciążeń właściwe dla danej wkładki.
Pytanie tylko jak ten sens przekłada się na pozostały sprzęt i ucho konkretnego słuchacza ...
Coś mi się widzi, że pozostaje mi jak zwykle rozpoznanie walką :D
ahaja pisze:Dokładnie - DL103 ma 40ohm obciążenie 400-500R jest idealne z SUT, czyli z przekładnią 1:10 (12).
Z tego co widzę teoretycznie powinien mi wystarczyć dowolny SUT przystosowany do 40ohm wkładki o przekładni pomiędzy 1:10 a 1:20.
Nie powinno to przesterować mojego pre a obciążenie między 120 a 470 ohm zniesie wkładka.
Reszta to kwestia wielkości różnic w dźwięku i ewentualności potrzeby dostrojenia obciążenia wkładki dodatkowym rezystorem.
Popełniam gdzieś gruby błąd?
To poważne pytanie ... :oops:
ahaja pisze:Również ciekawe:
Dzięki za linki. Mam co trawić w tygodniu
ahaja pisze:Jeszcze jedno - głośniej nie znaczy lepiej.
To zależy. Najpierw trzeba się przebić powyżej progu słyszalności :D
Awatar użytkownika
Bacek
Posty: 3326
Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
Gramofon: Kenwood L-07D
Lokalizacja: Poznań

Re: Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

#23

Post autor: Bacek »

Regsoft pisze:
ahaja pisze:Dokładnie - DL103 ma 40ohm obciążenie 400-500R jest idealne z SUT, czyli z przekładnią 1:10 (12).
Z tego co widzę teoretycznie powinien mi wystarczyć dowolny SUT przystosowany do 40ohm wkładki o przekładni pomiędzy 1:10 a 1:20.
Nie powinno to przesterować mojego pre a obciążenie między 120 a 470 ohm zniesie wkładka.
Reszta to kwestia wielkości różnic w dźwięku i ewentualności potrzeby dostrojenia obciążenia wkładki dodatkowym rezystorem.
Skoro trafo będzie 1:10 a pre ma 47kOhm to obciążenie widziane przez wkładkę będzie 4700 a nie 400-500 więc trochę za niskie. Ale zawsze pomiędzy pre a trafem możesz dołożyć równolegle rezystor który Ci to zbije do odpowiedniego poziomu.
Dołożone 5000 Ohm za trafem zrobi Ci ok 450 Ohm
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
ahaja
Posty: 1244
Rejestracja: 18 paź 2011, 15:11
Lokalizacja:

Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

#24

Post autor: ahaja »

>Regsoft
"Pomnij dodatkowo , że pewne niuanse dźwięku nie powinny być ani przez mój pozostały sprzęt odtworzone ani przez krzywe ucho usłyszane"
Zatem nie lepiej pozostać przy MM a bilety przeznaczyć na płyty albo lody dla dziatwy? ... ;-)

"Celem jest uzyskanie dźwięku wyraźnie (dla mnie) lepszego niż przy oryginalnej DL-60 z wkładką eliptyczną JICO."
Tylko nie wiadomo co dla Ciebie akurat jest tym 'lepszym'. DL103 gra specyficznie, droższa (ale jeszcze w sensownych pieniądzach do dostania) ale równie dobra ATOC9 gra też dobrze ale inaczej.

Wlutowane kable - nie widziałem ani ich nie mierzyłem - mogą być OK. Dla MC pojemność tego kabla nie jest krytyczna. Są za to znacznie mniejsze sygnały do przeniesienia a stary kabel może już nie być taki 'sprawny'. Jeśli działa to OK. Jak znajdziesz trochę biletów to sobie zrobisz nowy.

Rozpoznać walką można kiedy masz do tego narzędzia - jak ich nie ma to jest to takie rozpoznanie ... maczugą.
Te narzędzia są dostępne + odrobina chęci by przyswoić sobie wiedzę = sukces.

Nie ma czegoś takiego jak dowolny SUT do danej wkładki. DO DL103 jak pisałem wcześniej powin ien mieć przekładnię 1:10 (ew. 12). Wtedy ta wkładka gra a nie tylko działa.
SUT 1:20
47000/20^2=117,5ohm - zdecydowanie za mało. Takie zestawienie będzie oczywiście działać.

>Bacek
Inaczej:
1:10 >> (N1:N2)
47kohm = 47000ohm
Z = 47000/(N2)^2 = 470ohm
W takim przypadku nie trzeba nic kompensować rezystorem.
Awatar użytkownika
Bacek
Posty: 3326
Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
Gramofon: Kenwood L-07D
Lokalizacja: Poznań

Re: Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

#25

Post autor: Bacek »

ahaja pisze: >Bacek
Inaczej:
1:10 >> (N1:N2)
47kohm = 47000ohm
Z = 47000/(N2)^2 = 470ohm
W takim przypadku nie trzeba nic kompensować rezystorem.
Fakt, poniedziałkowa pomroczność jasna. Zmiana z kwadratem przekładni uzwojenia. Muszę w końcu wypić poranną kawę.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6501
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

#26

Post autor: Regsoft »

ahaja pisze:Zatem nie lepiej pozostać przy MM a bilety przeznaczyć na płyty albo lody dla dziatwy? ... ;-)
Po pierwsze: nie spróbujesz - nie wiesz :D
Po drugie: jak napisałem - realizuje marzenia z dzieciństwa na konkretny sprzęt (to chyba w tym jest najważniejsze)
Po trzecia: dziatwa jest już przeinwestowana - i do tego młodsze już ostrzy sobie zęby na mojego Technicsa :roll:
Po czwarte: podparta doświadczeniem wiedza - zawsze godne zainteresowania
ahaja pisze:Tylko nie wiadomo co dla Ciebie akurat jest tym 'lepszym'. DL103 gra specyficznie, droższa (ale jeszcze w sensownych pieniądzach do dostania) ale równie dobra ATOC9 gra też dobrze ale inaczej.
To subiektywne uczycie, którego nie jestem w stanie opisać. Po prostu wskazuję na rozwiązanie które w porównaniu brzmi dla mnie lepiej w tym co słucham :oops:
ahaja pisze:Jeśli działa to OK. Jak znajdziesz trochę biletów to sobie zrobisz nowy.
Chyba niezbyt odkrywcze. Zakładam, że skoro do innych kwestii masz więcej zastrzeżeń to pewnie nie jest to zbyt drażliwa kwestia ...
ahaja pisze:Rozpoznać walką można kiedy masz do tego narzędzia - jak ich nie ma to jest to takie rozpoznanie ... maczugą.
Te narzędzia są dostępne + odrobina chęci by przyswoić sobie wiedzę = sukces.
Spróbuję niczego nie zniszczyć. Narzędzie do wiedzy np. taki SUT kupię w cenie umożliwiającej odsprzedaż. Wiedza praktyczna jest dla mnie cennym doświadczeniem ...
ahaja pisze:DL103 jak pisałem wcześniej powinien mieć przekładnię 1:10 (ew. 12). Wtedy ta wkładka gra a nie tylko działa.
Jeśli rozwiązanie z dowolnym SUT dla 40 ohmowej wkładki nie spełni oczekiwań podanych wyżej to zapoluję na trafo Denona. Wybacz pewien sceptycyzm takiego stawiania kwestii 1:10 bo naczytałem się sporo opinii ludzi którzy mogli pochwalić się znacznie lepszym sprzętem od mojego a potrafili świadomie wymieniać trafo 1:10 Denona na inne 1:15 a nawet 1:20. Być może mają zawodny zmysł słuchu ale nie czuję się specjalistą który to może oceniać ...

Tym nie mniej oczywiście postaram się zgodnie z sugestią znaleźć gotowy sprzęt 1:10. Tym bardziej, że nikt z obecnych na forum nie oprotestował takich sugestii a każde zdanie bardziej doświadczonych ludzi jest dla mnie cenne. Wielkie dzięki za opinię !
ahaja
Posty: 1244
Rejestracja: 18 paź 2011, 15:11
Lokalizacja:

Re: Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

#27

Post autor: ahaja »

Pewnie, że subiektywne.
Obie te wkładki to dobre MCLO za sensowne pieniądze, jednak grające zupełnie odmiennie. 103ka nie jest tak dokładna i szczegółowa jak OC9. Z każdej z nich jest też przyjemność ze słuchania.

Kabel - OK. Jakby to był mój sprzęt to bym go wymienił zapewne.

O takich co podpinali 103 do SUT 1:24 ... 26 ... 30 też czytałem. O podpinaniu SUT do pre phono w ampli KD również.
Podobnie jak podmiana lamp w pre phono. Czytasz np że te grają super basem a inne nie ... wrong. Należy to zrozumieć tak, że ktoś podmieniając lampę zmienił sobie RIAA. ;-)
Skoro ważne jest by wkładkę poprawnie ustawić w gramofonie to również od strony elektrycznej winno to być poprawnie spasowane. Ot cały ambaras.
Jak pokazałem wyżej i wcześniej zrozumienie od strony mat/fiz nie jest trudne i każdy może to zrobić ... ale musi chcieć. ;-)

Mnie nie chodzi tu o możliwość spięcia jednego elementu z drugim bo to można praktycznie zawsze zrobić. Celem jest tutaj wyciągnięcie max możliwości z posiadanego zestawienia.
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6501
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

#28

Post autor: Regsoft »

ahaja pisze:103ka nie jest tak dokładna i szczegółowa jak OC9. Z każdej z nich jest też przyjemność ze słuchania.
Ja już kupiłem DL-103. A właśnie ją bo o niej marzyłem parędziesiąt lat temu (o umiarkowanej cenie nie wspomnę) a nie dlatego że dobrze pasuje do mojego gustu muzycznego. Tu przy okazji zaznaczę, że potrzebę jakości wkładki widzę u siebie głównie przy kameralnej muzyce akustycznej. Ale jak już napisałem - siła wyższa : jest DL-103 :roll:
ahaja pisze:Kabel - OK. Jakby to był mój sprzęt to bym go wymienił zapewne.
No to pozamiatałeś. Jak skończę akcję "wkładka MC" - wymieniam 8-)
ahaja pisze:Skoro ważne jest by wkładkę poprawnie ustawić w gramofonie to również od strony elektrycznej winno to być poprawnie spasowane. Ot cały ambaras.
Nie zrozum mnie źle. To co pokazałeś jest cenne i istotne. Szczególnie w kwestii powiedzmy matematycznej. To co dodatkowo próbuję ustalić jest mniej wymierne. Nie wiem czy mi się uda ale spróbuję to naświetlić.

Czytam, że te wkładki mają poziom wyjścia rzędu 0.25-0.4 mV. Jednocześnie czytam, że typowe Pre MM spodziewają się 2.5-8 mV. Z prostej matmy wychodzi mi przekładnia między 1:10 a 1:20 (nie więcej i nie mniej). Z wielkością przekładni łączy się kwestia tzw. naturalnej impedancji transformatora którą za pomocą podanych przez Ciebie wzorów wyliczamy z przekładni i uzyskujemy dla podanego przeze mnie przedziału między 470 a 120 ohmów. Mam instrukcję Denona i czytam : Load Impedance : 100 ohms min. (40 ohms when using a transformer). Innymi słowy - powinna działać. Tak jak napisałeś.

Ale dlaczego właśnie to powinno być 1:10 które daje niemal minimalne napięcie dla MM albo dlaczego to powinno być przynajmniej 400 ohmów już chyba ze wzorów nie wynika. Stąd moje wątpliwości i stąd też pewnie wiele osób chce to wypróbować "własnousznie" :?
ahaja pisze:Mnie nie chodzi tu o możliwość spięcia jednego elementu z drugim bo to można praktycznie zawsze zrobić. Celem jest tutaj wyciągnięcie max możliwości z posiadanego zestawienia.
To bardzo ważne co napisałeś ale ...
Po pierwsze "max" chyba nie powinien być wartością teoretyczną tylko przystosowaną do danego sprzętu pozostałego, słuchu czy gustów muzycznych. Nazwę to umownie "max urealniony" ;)
Po drugie właśnie przeczytałem co napisałeś i pomyślałem sobie : A co będzie jak podłączę jakieś tanie trafo 1:15 i spełnię warunek lepszego odbioru niż na poprzedniej MM ? Zawsze będzie mnie męczyło czy może jednak powinienem szukać innego trafo ? To koszmar ... :lol:
Awatar użytkownika
kangie
Posty: 218
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55

Re: Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

#29

Post autor: kangie »

ahaja pisze:Pewnie, że subiektywne.
O takich co podpinali 103 do SUT 1:24 ... 26 ... 30 też czytałem.
Widzisz, tylko różnica jest taka, że tamci podpinali, a Ty przeczytałeś o tym w internecie.
Niesamowita wiedza mat.-fiz., którą nieustannie cytujesz z sieci. O takich rzeczach uczyli kiedyś w dobrych państwowych szkołach średnich. Układy RC, RLC, częstotliwości rezonansowe i inne ważne rzeczy. Kiedyś w drugiej klasie szkoły średniej wyprowadzaliśmy na fizyce wzór na natężenie prądu w układzie RLC. Trwało to jakieś 2h, bo wyprowadzanie było od zera. Z tego co mi wiadomo, takie rzeczy pomija się dzisiaj na studiach na Wydziałach Elektrycznych / Elektronicznych Politechnik. A szkoda, bo od nadmiaru teoretycznej wiedzy głowa nie powinna boleć.

Problem w tym, że audio polega na praktycznym podejściu i braniu klocka A i podpinaniu do klocka B. Oczywiście z głową, ale bez tej praktyki nic nie ma. Nie ma dobrego brzmienia w swoim systemie opierając się na teorii i forach internetowych. Oczywiście to może pomóc, ale w żadnym stopniu nie zastąpi obcowania z żywym sprzętem, który często niestety kosztuje.

Piękne wykresy funkcji wklejasz na forach. Wszystko jest niby ładne i piękne, ale wykresy same nie chcą grać.
Jakoś od roku czasu unikasz odpowiedzi na moje pytania czy miałeś dany klocek w ręce. Jeszcze raz powtórzę swoją prośbę: jakie trafa miałeś w swoim systemie, jakie wkładki z nimi łączyłeś / testowałeś, na jakich ramionach i jaka reszta toru (kolumny, wzmak)? I jak to grało. Dobrze gdybyś wkleił zdjęcia tego sprzętu na tle swojego systemu, a nie z internetu albo systemu kolegi. To bardzo proste pytania - o wiele prostsze niż układy RLC. Żeby komuś coś polecać czy odradzać - uczciwie by było gdyby "mentor" chociaż dotknął sprzętu o którym się tak rozpisuje.

Wiedza o sprzęcie to obcowanie ze sprzętem i słuchanie. Jeśli dla kogoś ważniejsza jest wiedza z internetu - pisana przez kogoś, o kim nic zupełnie się nie wie - nie mam pytań.


Czy kolega Regsoft ma ramię pod tego Denona 103? 25g masy efektywnej to minimum. Idelnie jest z ramionami 35-40g m.e. Widzę, że w innym temacie obalasz mit "sto trójki". Mam u siebie od kilku miesięcy Denona 103 SA. Jakikolwiek Niemiec czy wymagający Japończyk mierzyłby w niej podatność dynamiczną przy 10 Hz - te wkładki wymagają masy efektywnej, która utrzyma je w ryzach - kolokwialnie rzecz ujmując - chwyci ją za mordę i zmusi do dokładnego śledzenia rowka. Pięknie śpiewa z Audio Techniką ATP-16T (porównywałem brzmienie na kilku ramionach o różnych m.e.) oraz trafem od Ortofona. Gra bardzo mięsiście z mocnym atakiem, nie tak detalicznie jak wysokie modele japońskich czy europejskich wkładek o ostrych szlifach, ale na wielu płytach, na których nie ma mnóstwa szczegółów (A. Vollenweider, M. Jackson) daje ogromną frajdę ze słuchania.
"Life is too short for boring HiFi..."
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6501
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Sens utrzymania wkładki MC przez pryzmat PRE ...

#30

Post autor: Regsoft »

kangie pisze: Żeby komuś coś polecać czy odradzać - uczciwie by było gdyby "mentor" chociaż dotknął sprzętu o którym się tak rozpisuje.
Wiedza to wiedza. Źródło ma dla mnie drugorzędne znaczenie tak długo jak ma pokrycie w rzeczywistości. Jeśli można to bardzo proszę o powstrzymanie się od wycieczek osobistych w moim wątku. Po prostu wydaje mi się to takie jakieś ... nieprofesjonalne :?

A co do mentorstwa to cóż. Jestem za stary na dziecko internetu.
Jeśli tylko mogę to weryfikuję wiedzę ... nikomu nic jednak nie zarzucając ... :oops:
kangie pisze:Czy kolega Regsoft ma ramię pod tego Denona 103? 25g masy efektywnej to minimum. Idelnie jest z ramionami 35-40g m.e.
Mam działający bez zarzutu DP-35F a zakupiłem (kierując się emocjami) najprostszą DL-103 za 500 zł. Mam nadzieję, że zadziała to nie gorzej niż oryginalna wkładka MM. Cudów się nie spodziewam. Tym bardziej, że mój sprzęt jest subiektywnym zlepkiem ergonomii, ceny i jakości dźwięku.
kangie pisze:Widzę, że w innym temacie obalasz mit "sto trójki".
Nawet bym nie śmiał. To tylko podtytuł jednego artykułu w LP Magazine na które zwróciłem uwagę :oops:
kangie pisze:Pięknie śpiewa z Audio Techniką ATP-16T (porównywałem brzmienie na kilku ramionach o różnych m.e.) oraz trafem od Ortofona.
A ja pięknie proszę o model (lub specyfikację) tego Ortofona. Właśnie na takie informacje liczyłem od praktyka !
Dzięki !!!
ODPOWIEDZ