
Od zawsze chciałem posiadać gramofon. Impulsywnie od czasu do czasu kupowałem płyty (dzięki czemu mam teraz czego słuchać). Zakup planowałem od dwóch lat, skopletowałem najpierw wzmacniacz, głośniki, jakieś tanie sony do cd, żeby system nie stał bezczynnie i od wczoraj wreszcie przeszedłem na winyl!!
Ale, że mam świadomość iż jest to studnia bez dna i pieniężnie i pod kątem wiedzy, którą można posiąść, więc postanowiłem do was dołączyć.
Podejrzewam, że pytania, które z biegiem czasu będę zadawał mogą być infantylne, ale moje dotychczasowe doświadczenie z winyle to była stara unitra mojego ojca z jakąś połamaną igłą!
Tak czy siak, witam!