Panie MISSE co do ceny to w Stanach wszystko tańsze, ale trzeba wspierać polską przedsiębiorczość, a poważnie to ja muszę dotknąć, obejrzeć, posłuchać, sprawdzić czy drewno zdrowe, no i oczywiście cena jest wypadkową talentu marketingowego sprzedawcy i zdolności negocjacyjnych mojej żony. Jak sam Pan zauważył sprzęt u nas dość mało popularny w Stanach popularniejszy, bizona tam też się taniej kupi niż u nas( chociaż krajowy żubr to też bizon), doszedł jeszcze element zaskoczenia ( och!!!!, jaki piękny!!!) . Ufff i od razu mi się na serduszku lżej zrobiło jak przy okazji sam sobie wytłumaczyłem dlaczego to kupiliśmy za takie pieniądze

. Z płytami to najmniejszy problem bo mam trochę kwadratofonicznych pocztówek

. Już kończę bo Pan Administrator zapewne czuwa, a robi się zdecydowanie poza tematem
