Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

Klamoty domowej roboty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15004
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

#1

Post autor: darkman »

UWAGA: Materiał roboczy, piszę on line, bo nie lubię inaczej - tymczasem nie czytac.. wiem.. wiem.. będziecie: Znam Was Drodzy Gamonie 8-) )

Wstęp i cz. I.
Mam okoliczność graniczącą z dużą przyjemnością odsłuchową przedstawić kilka własnych opinii na temat konstrukcji zbudowanych przez Marka MISSE@ na bazie znanych, cenionych i sprawdzonych układów. Rzecz o preampach lampowych będących klonami z tego wątku (niby zakupowy, ale tak na prawdę to prezentacyjno ofertowy):
viewtopic.php?f=59&t=10407
Rzecz będzie o dwóch w zasadzie konstrukcjach opartych ma układzie Marantz i EAR, a zbudowanych i strojonych przez naszego kolegę MISSE@, który arkana sztuki konstrukcyjnej trzyma mocno za jaja i nic nie zapowiada by szybko puścił.
Ot lampy znalazły się w Stalowym Uścisku Dłoni Człowieka na właściwym miejscu .. jak w znanej śpiewogrze Budgie. Znacie i lubicie? Nie to posłuchajcie.

Otóż fakt, że się koleguję platonicznie z Markiem i diabelnie cenię jego uwagi nie jest przyczyną tego opracowania lecz jest to egzemplifikacja mojej złośliwości w czystej, krystalicznie formie**.

Miałem okazję bodaj ponad 1,5 roku temu zapoznać się organoleptycznie z pierwszą konstrukcją pp RIAA Marka czyli lampowym phono pre opartym na lampie prostowniczej. Wielkiej jak penis Afroamerykanina z niemieckich filmów o Ja Gódkach "ja, ja.. gut, guut". Była to fajna konstrukcja ze wszystkimi błędami wieku dziecięcego, choć nieźle brzmiąca. Ten stary lampiak od tych dzisiejszych dzieli przepaść. No tak Prze Paść. Poparta doświadczeniem, testami i doborem komponentów, niuansami strojenia i chyba tylko nie montażem, bo Marek jest zawodowym elektronikiem i jako taki od zawsze wie co robi.

Dlaczego?** Tak?
Ano dlatego, że z audio, które wiadomo "jest drogą" w materii Never Ending Story ma w sobie coś z Legii Cudzoziemskiej! A w Legii, hm, cóż - wiadomo: Kto nie maszeruje, ten ginie!
Wakacje się skończyły. Kanikuła poszła w cudzą miedzę. Wszyscy już się zaopatrzyli w te czy inne konstrukcje komercyjne czy też DIY i jest fajnie. Pozornie!
Panie i Panowie, zaprawdę powiadam Wam, jesteście w czarnej dupie, bo nie wiecie jeszcze, że nie tylko może być lepiej ale i inaczej.
Co sobie potestowałem to moje. Nie był to czas bynajmniej stracony, a zdecydowanie kreatywny poznawczo i estetycznie.
Przyjąłem poniższe nazwy dla odróżnienia obu urządzeń, bo są fajne, a nie zamierzam każdorazowo pisać.. klo EAR lub klo Marantz, bowiem jestem leniwy i mi się nie chce, a poza tym takie prawo napisywacza opinii i basta.
Główni aktorzy tego małego spektaklu to:

Misse|pp|A.
Przedwzmacniacz gramofonowy MM. Klon EAR
Lampy ECC83(RFT-NOS). Obudowa z Modusa. Transformator sieciowy supreme Lachowski
Wszystkie elementy b.dobrej jakości. Dławik i wielostopniowa filtracja LCR. Zaciski RCA Geofei,
oparty na płytce EAR834 oraz w dwóch wersjach zasilania: 1. trafo toroidalne i 2. trafo klasyczne
(do dyspozycji miałem wersję 2.(tzw. warszawska) - poniżej fotografie) wersja 1. jest u Marka na Pn kraju (tzw. kołobrzeska)

oraz

Misse|pp|B.
Przedwzmacniacz gramofonowy MM. Klon układu Marantz-7 phono RIAA. (płytka dzielona z obsługą sekcji zasilania).
Lampy 3x ECC83 RTF(?) i prostownicza 6Z31 Tesla. Obudowa z Modusa. Transformator Toroidy Lachowski, dławik, zaciski RCA Geofei.

No to gramy: Obrazek
Zara... nie pali się. W międzyczasie naszło mnie, że te Phono Pre oba samce, są właściwie do wszystkiego. Każda muza daje radę, ale się kapnąłem, że nic nie zarzuciłem ciężkawego bardziej niż bardzo. To sobie myślę, co mi tam, kurde! Zapodam coś z grubej ruły. Znowu ja nie bardzo metalowy jestem, a black to już całkiem nie. No oczywiście bez przesady, bo jak każdy Toma Araya bym z łóżka nie wyrzucił.
To Żonka moja mówi, "Ty gupi ty, Slayera żem ci przeniesła, tę Riptiptipa nową co jak my ałtem jechali grała".
Aha :dance: se pomyślałem. O Repentlless do mnie rozmawia. Moja szkoła! Se wychowałem. Sam.
No dobra zobaczymy.
Dałem ten wzmak od Missego. Ponownie. Takie z czterema świeczkami fallicznym (chyba go nie ma w tamtym wątku, ale kiedyś opiszę, bo zapierdala też zacnie) na wyrsicku i sobie pomyślałem jak pójdzie, to jeszcze Candelmassem potem dołożę do pieca niech sąsiedzi mają fun. I zapiąłem Marantza Misse|pp|B.
No powiem Wam daje ognia w tym zestawie. Nie jest to zestaw tak szybki jak w parce z tranzystorowym wzmakiem ale jest moc. Jest scena, a raczej ściana bo dźwięk jest mocno osadzony jakby liniowo.
Hm.. no well, nie wdając się w niewiele mówiące detale ekwilibrystyki odsłuchowej, powiem tak: Skoro Wolf@ słucha namiętnie ciężkich rzeczy na piecu lampowym, to nie może to być zły deal. Takie i moje zdanie. Lampy wzmiankowanego to 4xPCL86. (Wolf@ słucha na EL34, mam też takie w swoim wzmaku toteż ich brzmienie jest mi z grubsza znane).

Zestaw odsłuchiwałem przy udziale Shure M44e, Nagaoka MP-110 i AT440ML OCC. (Misse|pp|B) i MP-110, AT440ML (Misse|pp|A).
Do Misse|pp|B (klon Marantz) włączałem też Denona DL103R via Step Up, ale nie bardzo umiałem to jakoś zestawić i po konsultacji z tel. z Misse, tymczasem odpuściłem ten zestaw na spokojniejszy czas.
W mojej opinii takie połączenie powinno zagrać z zestawem Misse|pp|A (klon EAR), bowiem ta architektura istnieje też w konfiguracji pod sekcję MC. To jednak muszę jeszcze na spokojnie przegadać z Markiem, bowiem MC w preampach lampowych to nieco inna bajka strojenia.
Pomyślimy i o tym, a na pewno będę dopingował Marka do pójścia i w tym kierunku.

Generalnie nie będę ukrywał, że trochę faworyzuję Misse|pp|A (EAR), bowiem to urządzenie niezwykle przypadło mi do gustu. Zarówno brzmieniem jak i kulturą pracy w sensie brzmienia. To jest po prostu moje brzmienie w preferowanych przeze mnie realizacjach muzycznych.
Ów preamp znakomicie sprawdza się w muzyce na małe składy akustyczne, oddaje szlachetną atmosferę kameralistyki i jest wymarzony do jazzu. Czy to combo, reeds czy też większy skład orkiestrowy brzmią doskonale i cholernie naturalnie. To dla mnie bardzo ważne.
Gitara Pata Metheny, brzmi 100% tak jak ma brzmieć, bo też Pat grywa zwykle na Ibanezie pod lampowym Peavey Classic, zatem w torze lampowym - spotkał swój swego i lepiej się nie da.
Rock, rock klasyczny i progressiva? No daj Boże zdrowie. Normalka. Po około 25 płytach z tym rodzajem muzyki, mogę powiedzieć: po prostu klasa. Kontrola i zrównoważone brzmienie to atuty tego preampa. Słuchasz i czujesz, że gra konkret. W mojej ocenie jest bardzo dobrze i rasowo.

Co do Misse|pp|B (Marantz) to w tym wypadku mam mocniejsze trafo i to czuć od razu. Jest drzemiąca moc i słychać to już przy pierwszym uruchoieniu pod byle muzą.
Architektura Misse|pp|B wydaje się być bardziej zaawansowana. Inne lampy, inne brzmienie. Dla mnie zdecydowane. Chyba lepsza hmm.. no większa w związku z powyższym przestrzeń.
Lampy w ogóle są dość chimeryczne z natury i czasem gdy coś nam się wydaje nie tak, trzeba je zamienić miejscami, poruszać czy docisnąc lekko. Tak też zrobiłem i po zmianie lamp miejscami było na moje ucho jakby lepiej. ciekawe doświadczenie. Trudno mi ocenić ile w tym autosugestii, ale coś mi nie pasowało i po tej operacji poczułem się kontent w aspekcie brzmienia.
Doadać należy w tym może miejscu, że oba Phono Pre to konstrukcje bezobsługowe, bez regulacji, bez hebelków i bezpośredniej możliwości ingerencji w ustawienia.
Podłączamy i gramy? Tak.
Czy można prościej?
Niuanse brzmieniowe kształtujemy za pośrednictwem wkładki lub tylko igły. jeśli chcemy coś zmienić to po prostu zadajemy kolejny headshell z inną wkładką i udajemy się na z góry upatrzone pozycje w kierunku fotela.
Ha, podobnie zresztą jest ze wzmacniaczami lampowymi od Misse. Do kręcenia jest jedna gała. To potencjometr głośności. Proste? Proste!
Można? Można!

Mój faworyt to jednak Misse|pp|A. (EAR).
Przypadł mi do gustu jakoś wyjątkowo. W dodatku to znana i uznana konstrukcja w świecie audio, choć bez poprawnego strojenia i zastosowania dobrych elementów, bardzo trudna do udanej realizacji (w necie łatwo zresztą znaleźć taką właśnie opinię samego autora owego rozwiązania).
Istnieje sporo, a nawet 'sporo +' rozwiązań tego urządzenia. Mniej lub bardziej udanych. Inkryminowane tutaj wyszło spod dobrej ręki i ta operacja się udała.


Dodam BTW, że Kuba (Ilquba@) od który słuchał też tych urządzeń, (choć dość jak mi powiedział krótko), nie słyszał specjalnych różnic w brzmieniu pochodzącym od samych lamp. Być może to kwestia wygrzania baniek, bo u mnie (Maranz) wygrzewał się dość długo (kilkanaście płyty, a może i więcej). Osobiście w pewnym momencie gdzieś po tygodniu słuchania tylko na nim, odezwał się inaczej. Rzekłbym, że pełnią możliwości. No jakoś tak dojrzale w konsekwencji. To przyczynek i do tego, że prawdą jest stwierdzenie, iż lampy muszą się wygrzać i ułożyć w torze.
Cóż dodam? A jakże dodam!
Tymczasem konkluzja. Jak wiadomo odsłuchów nic nie zastąpi i by wyrobić sobie własne zdanie bądź skonfrontować je z moim trzeba koniecznie:
Obrazek

Jak to jest z tym brzmieniem lampowym?
No właśnie apologeci baniek powiedzą, że to brzmienie analogowe w czystej formie. Coś jak żaglówka na wietrze i koń w galopie. Kobieta w tańcu też może być o ile ładna, cudza i cycata.
Ptaki! Tak. I nie te od Hitchcocka, tylko śpiewające w naturze. (bo) Jak je słyszymy w istocie? Ano analogowo. Otaczający nas świat dźwięków jest analogowy do bólu po prostu. Zatem naturalność i klasyka gatunku bez łaski.
MISSE to hochsztapler i fanatyk czystej formy. Dał nam do domu coś, co Bóg stworzył już dawno. Ot brzmienie z sali koncertowej w zaciszu domowego azylu. No pewnie, trzeba do tego jeszcze jakiś głośnik, najlepiej niepośledni. Czy ja mówię, że nie??

Heh, apologeci urządzeń elektronicznych powiedzą, że dziś to już zabobon. I kto przy zdrowych zmysłach będzie tracił czas na żarzenie jakiejś szklanej w mordę bańki? Niedługo preampy i wzmaki będą w postaci zegarka na rękę, bo iPhone już dawno to mają, a op-ampy można układać jak domino.
Zresztą po co im kobieta w tańcu z tymi randkami pod gwiezdnym niebem, kwiatami, kolacjami przy świecach, spacerami i niech mnie licho rozmowami bez tematu, jak można sobie kupić dmuchaną lalę w sex shopie i przynajmniej nie będzie tyle gadała? A wydatek jednorazowy!
No tak z tymi argumentami trudno mi się zmierzyć. Kocham kobiety. Świat bez nich byłby niczym. Ten cud natury nie ma jeszcze kodów paskowych i w większości nawet pinów czy multi haseł. Jak zapamiętasz rocznicę ślubu czy inną ważną dla niej datę, to jesteś gość.
Ale.. ale, mimo podobnie prostej obsługi z lampą jest podobnie. Jak ją boli głowa, to nie pogadasz i nic z tego. Będzie brumić i “..nie ma .. we wsi”. Bywa kapryśna i nie jest wieczna.
Czasem trzeba podregulować, coś zmienić w torze albo i wymienić. Jak w życiu. Też ciągle nas doświadcza.

Wiem, wiem, chcielibyście bym się odniósł do jakiegoś innego preampu, porównał, zrobił competition z tym czy innym modelem. No way, Szanowne Panie i Szanowni Panowie. Audio to rajd poznawczej estetyki lecz nie wyścig za wszelką cenę. Porównania nie będzie. Bo to dwa różne światy. Nie podejmuję się zadania powiedzenia, który z nich jest bardziejszy? Bo kimże jestem, by o tym wyrokować? Od tego są świetnie opłacani recenzenci pism branżowych, którzy powiedzą Wam wszystko co tylko chcecie usłyszeć.
Czy zatem nie porównywać?
Bynajmniej, porównanie nie jest niemożliwe. Potrzeba do tego tylko jednego. Własnego ucha.
Porównanie z konstrukcjami tranzystorowymi czy też na innych kościach i układach, nie wchodzi w rachubę, bo świat lampowej korekcji RIAA to świat po prostu inny.
Czy te światy są równoległe? Nie wiem. Wiem, że istnieją i mają się dobrze. Dla każdego coś miłego.
Mogę jedynie odnieść się muzycznie słowami znanego hitu rockowego z okresu klasyki socrealizmu: W lampie “Nie ma jak rajdowa wiara, świergot ptaków i szum drzew”.

Właśnie dowiozłem kolejne 3 klocki korekcyjne RIAA autorstwa MISSE. to pewnie jeszcze wrócę i pomarudzę. Już pewnie w innym wątku.
Rzecz jasna, zapraszam wszystkich do czytania ale jak ktoś woli samo mięcho techniczne bez pardonu i filozofowania to zapraszam gorąco raczej do wątku “Winyle w Biedronce i Lidlu” lub innego równie nośnego “O wyższości współczesnych realizacji mp3 nad 1Pressami z epoki”.
Allelujah!
Wasz ulubiony złośliwiec `d.

p.s. Pytania techniczne i pozostałe, proszę do Marka. Jak go znam, chętnie odpowie.

Zestaw odsłuchowy -> patrz stopka, wkładki powyżej w tekście, wzmacniacze: dwa tranzystory i 3 lampowe (lampy mocy: 4xPCL86 ok.10-15W; 4xEL34/ok.25-30W-wzmak mój-lampy kwadra od Misse EL34 RFT TGL9649, 2xPCL82/Siemens ok.4-5W. Interkonekty QED, Mogami, Prolink. Kolumny Focal Chorus V (podstawki Tombase), Cantony GLE/tylko chwilę/. Fotel THONET przedwojenny (analogowy, gięty).
Płyty wielorakie w dość szerokim wyborze, jak to u mnie siłą rzeczy.




---------------->

IMG_2152.JPG
IMG_2153.JPG
Załączniki
IMG_2150.JPG
IMG_2156.JPG
IMG_2155.JPG
Ostatnio zmieniony 10 paź 2017, 10:47 przez darkman, łącznie zmieniany 6 razy.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15004
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

#2

Post autor: darkman »

Ta.. 94 odsłony, a pisałem by nie zaglądać, bo materiał roboczy :naughty:
Dokończę dopiero w łykend, bo tak. No. ..ale może jutro :)
Jak gra?
No Wy mi powiedzcie, ja już wiem :shifty: , bo Misse udostępnia wybrańcom do odsłuchu.
Czy ma jakieś wady?
Kto ich nie ma, niech pierwszy rzuci kamień!

.. dobra i nie zaglądać mi - widzę Was tu:
Użytkownicy przeglądający to forum:
Latro
Posty: 1915
Rejestracja: 12 sty 2015, 19:09
Gramofon: Technics SL1300
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

#3

Post autor: Latro »

Pytanie bo coś panu ręka drży przy "cykaniu" fotek..wzruszenie czy kac? :morda:
Muzyka, TV Republika i styka :dance:

https://vm.tiktok.com/ZGe5n3X84/
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41379
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

#4

Post autor: Wojtek »

Latro pisze:
06 paź 2017, 15:00
czy kac? :morda:
MISSE do egzemplarzy recenzenckich dołączył odpowiednią ilość (!) wysokoprocentowych trunków by recenzje w lepszym tonie się pisało :morda:
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Re: Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

#5

Post autor: zbyszek1982 »

To specjalnie, żeby nie było widać wartości elementów :morda:
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10428
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

#6

Post autor: Myszor »

Tylko mm grajo ?
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15004
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

#7

Post autor: darkman »

Dokładnie. Te co ostatnio kupujesz.
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10428
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

#8

Post autor: Myszor »

To napisz jak poszli na nagałoce.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15004
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

#9

Post autor: darkman »

Te powyżej zdublowane, ale jaki efekt i commentario ;) Usunę, zbędne ale nie obiecuję, że dziś. Własciwie mogę obiecać, że nie dziś.

Poniżej pupcien. Ważna część ciała. Na górze toroid - Marantz, dół EAR klasyk. Estetycznie, bdb złącza - wysokiej klasy, świetny zacisk GND, napsiy niestety odręczne (szykana!), jednak minimalizacja kosztów ma swoje prawa. Daję dwie fotki z błyskiem i światło zastane, co by było do wyboru.
Wymiar płyty back, montażowej Modusa 23 x 8 cm z tym, że Marantz jest 5 cm wyższy gabarytowo o tę właśnie wysokość osłony trafo. Załączanie jest dwustopniowe. Z tyłu stopień początkowy/sieciowy, a podświetlany na czerwono wł/wy jest na płycie frontowej (bardzo fajne rozwiązanie moim zdaniem).
IMG_2214.JPG
IMG_2213.JPG
Myszor pisze:
06 paź 2017, 21:48
To napisz jak poszli na nagałoce.

Maciek, krótko - spoko. Powinieneś odsłuchać dla sportu i experience. Wpinałem MP110 Dragantową, bo swojej już nie mam (u brata siedzi). Brzmienie dojrzałe i akademickie, zrównoważone i dość głębokie, jest bas i detal. Zero przebarwienia i duża neutralność, wręcz wzorcowa*. Brak jakichkolwiek przydźwięków i mini brumów. W EAR jest chyba lepiej, ale zmieniałem położenie lamp za konsultacją Misse, bo mi coś nie pasowało, być może za mało słuchałem jej na Marantzu.
* Czyli nie będzie Ci się podobało z założenia. dlatego napisałem, że powinieneś odsłuchać. Głębia sceny wydaje mi się czymś co powinno być u Ciebie fajnie czytelne. Oba pre ewidentnie pokazują swoją niezależność przy dobrym zestawie.
MISSE
Posty: 1650
Rejestracja: 16 cze 2013, 21:59
Gramofon: Micro Seiki DDX

Re: Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

#10

Post autor: MISSE »

Te napisy są naprawdę dla tych co mają duże problemy z wkładaniem :shock:

W moich domowych klockach nie robię malowanek. Kolory zacisków wystarczają :D

Co do samych płytek za parę stówek można wszystko kupić na eBayu. Schody robią się jeśli ma to jakoś grać(i to jakoś jest najcenniejsze)

Jeszcze w domu mam 3szt Pre i więcej na razie nie będzie. Wszystkie trafią do Darka na testy. Ja już się nabawiłem, a brak czasu zabija wszystkie pomysły :pray:
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15004
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

#11

Post autor: darkman »

Dodałem parę oddechów to postu #1, a i cdn..
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10428
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

#12

Post autor: Myszor »

Czy ja mogę się jakoś podłączyć do testu ? Zapłacę kuriera w obie strony.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15004
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

#13

Post autor: darkman »

BTW w międzyczasie dodałem więcej..hihi, bo coś mi się przypomniało.
------
Sądzę Myszor, że bez problemu. To kwestia konsultacji z Markiem i umówienia terminu.
Ja jestem do dyspozycji, tylko sygnał i wysyłam, a może Klin@ się wybiera w moje strony?
Trzeba to obgadać z MISSE.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15004
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

#14

Post autor: darkman »

Dodałem kolejny blok tekstowy do postu widoącego #1 i to chyba na tyle tym razem.
Może jeszcze uzupełnię o niby wady i niby zalety, ale na razie mi się nie che.
Tymczasem oba phono pre wybrały wolność i udają się do Myszora@ na gościnne występy. Jak to Q spakować?..Cie choroba :roll:
Kolejne 3 preampy czekają już u mnie na stolnicy, bo Misse akurat się u-wziął i był w trasie/transie. Obiecuję, że popełniając kolejny tekst będę się trzymał nadal niekonkretności, bajdurzenia i będę jak zwykle epicko złośliwił.
Macie to na bank :character-cookiemonster:
.. no może się przyłożę bardziej do zdjęć. Tylko spokojnie, nie można mieć wszystkiego!
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10428
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

#15

Post autor: Myszor »

Dark tylko powkładaj te lampy proszę tak jak było bo piszesz że coś tam przemieniałeś.
Dzięki !!!
ODPOWIEDZ