Ok, poszło!
Myślę, że już w środę o brzasku możecie wyglądać na horyzoncie pocztyliona z przesyłką, która odmieni Wasze dotychczasowe obcowanie z wkładkami > gramofonami > winylami...
Życie nabierze kolorów, świat stanie się piękniejszy, na niebie codziennie towarzyszyć Wam będzie tęcza, przechodnie będą się kłaniać na ulicy z uśmiechem i szacunkiem, a żony w końcu przychylniej spojrzą na te gupie czarne krążki i klamoty zagracające ich piękne salony
Po raz kolejny wypada podziękować koledze Tomikowi za projekt
