Kolega ma zestaw ale graliśmy na samej końcówce i moim pre..Kiedys moje pre było u niego i całkiem dobrze brzmiało. Samo zachowanie PA7 u mnie nie było dla mnie niespodziankę. To kawał legendy ale moim zdaniem przewartościowany. Najlepiej jak ktoś poleca go do dużych Infinity bo się sprawdza. Po pierwsze każde go odetną chyba że słuchamy muzyki po nocy przy małym natężeniu a po drugie ja mówię "nie po to pip kupuje duże Infinity żeby z nich robić pip monitory" pod pip możesz podstawić motyla noga lub inne przekleństwa.
Moje wcześniejsze doswiadcznia słuchowe z nim na zasilaniu Infinity mówią brak sceny, brak basu, brak dynamiki, brak ataku. A jeżeli ktoś mówi że to brzmi dobrze znaczy się że nie wie jak Infinity mogą zagrać.
I jeszcze jedno, to za pewne dobry wzmak ale dyktuje warunki co mu podłączyć a co nie. Dla mnie to niedopuszczalne. Ma grać zawsze i na wszystkim. Przy CLS zrobił to samo co przy dużych Infinity. Brak sceny pewnie ze względu na brak góry, brak dołu i ataku. Przy delikatnie głośniejszej muzyce pojawiał się przester i zaczynała reagować sygnalizacja zabezpieczeń odcinając kanał po kanale na chwilę, po odkręceniu mocniej nagły zgon Naka, dopiero włącz wyłącz go po chwili obudziło. Nak po recapie i przeglądzie. Tylko duże pomierzone i zostawione w oryginale.
Moim zdaniem Naki z napisem Stasis jadą na slawie Nelsona Pass'a który architekturę Stasis opracowal i używał w swoich wzmacniaczach zanim poszła do Naka.
Właściciel przyzwyczajony że od czasów Krell'a u mnie naciskam na niego żeby zmienił końcówkę, sam zauważył różnicę w brzmieniu i działaniu o której mówiłem. Dzielnie bierze to na klatę i dopiero mój komentarz żeby go do auta nie pakowal bo sam oddam do PSZOK go troszkę zirytował
