Unitra G-8010

Madzia · Post autor: **Madzia** » 02 maja 2014, 19:23

Witam, jestem tu nowa i dopiero zaczynam swoją przygodę. Wykopałam z piwnicy Unitre G-8010, myślałam, że moje radio będzie mogło posłużyć jako wzmacniacz, ale niestety po podłączeniu dźwięk jest cichy. Zastanawiam się nad kupieniem starej Elizabeth bądź Merkurego (radia), czy takie rozwiązanie będzie dobre?
Każda rada się przyda!

chudy_b · Post autor: **chudy_b** » 02 maja 2014, 19:45

Musisz kupić przedwzmacniacz gramofonowy. To prawdopodobnie będzie najlepsze rozwiązanie.

vinylpiotrek · Post autor: **vinylpiotrek** » 02 maja 2014, 19:57

Madzia pisze:Elizabeth bądź Merkurego (radia), czy takie rozwiązanie będzie dobre?

Tak, ale nie każda Elizabeth ma wbudowany przedwzmacniacz gramofonowy, tylko model Hi-Fi.

chudy_b pisze:Musisz kupić przedwzmacniacz gramofonowy. To prawdopodobnie będzie najlepsze rozwiązanie.

Madzia pisze: że moje radio

Napisz też jakie masz radio,jeśli liche to pewno lepiej wymienić na coś lepszego,m co będzie także miało przedwzmacniacz (preamp) gramofonowy (niekoniecznie polskiego), jeśłi masz jakieś niezłe to pewno prościej będzie kupić zewnętrzny przedwzmacniacz.

Winters · Post autor: **Winters** » 02 maja 2014, 21:51

Będziesz potrzebowała też kolumn. Ponadto radziłbym profilaktycznie wymienić igłę lub nawet całą wkładkę w tym gramofonie.

Madzia · Post autor: **Madzia** » 03 maja 2014, 10:42

vinylpiotrek pisze:Napisz też jakie masz radio,jeśli liche to pewno lepiej wymienić na coś lepszego,m co będzie także miało przedwzmacniacz (preamp) gramofonowy (niekoniecznie polskiego), jeśłi masz jakieś niezłe to pewno prościej będzie kupić zewnętrzny przedwzmacniacz.

Radio jest liche, na pewno do wymiany. Czytam te fora i czytam, i natknęłam się na pozytywne opinie o Unitra Kleopatra lub Radmor (myślę o 5102, na 5100 chwilowo mnie nie stać

) Co o tym sądzicie? Rozumiem, że do tych dwóch opcji nie potrzebowałabym już przedwzmacniacza?

Winters pisze:Będziesz potrzebowała też kolumn. Ponadto radziłbym profilaktycznie wymienić igłę lub nawet całą wkładkę w tym gramofonie.

Kolumny mam. Wkładką i igłą zajmę się jak tylko skompletuje resztę

Winters · Post autor: **Winters** » 03 maja 2014, 11:27

Ja nie widzę sensu w pakowaniu się na siłe w polski sprzęt.

chudy_b · Post autor: **chudy_b** » 03 maja 2014, 13:09

Radmor 5100 jest starszym i rzadszym modelem niż 5102, ale elektronicznie to mniej więcej to samo. Kleopatra jak dla mnie jest po prostu brzydka. Oczywiście obydwa amplitunery mają wbudowane preampy gramofonowe. Pakowanie się w sprzęt Unitry ma jednak sens wyłącznie ze względów kolekcjonerskich lub sentymentalnych. Za cenę porządnie odnowionego Radmora można dostać mnóstwo sprzętów grających dużo, dużo lepiej. Tu zgadzam się z Wintersem. Polskie sprzety mają jedną zaletę. Super łatwy dostęp do tanich części zamiennych.

vinylpiotrek · Post autor: **vinylpiotrek** » 03 maja 2014, 13:29

No chyba że się ma gdzieś po znajomości mozliwość korzystnego pozyskania, to czemu nie.

Madzia · Post autor: **Madzia** » 03 maja 2014, 13:48

chudy_b pisze:Za cenę porządnie odnowionego Radmora można dostać mnóstwo sprzętów grających dużo, dużo lepiej.

Poproszę o przykłady. Mam np możliwość kupna przestrojonego Radmora 5102-TE za 250zł

kaf · Post autor: **kaf** » 03 maja 2014, 13:58

Nie rozumiem tego siłowego odciągania ludzi od sprzętu polskiej produkcji. Nie przesadzajcie, że co polskie to do kosza, bo badziewskie brzmienie. Zachęcanie do zakupu w zamian nawet najniższego modelu japończyka pt. "lepszy bo z pewexu" to słaby argument. Trzeba trochę sprzętu przerzucić, by się przekonać że były dobre polskie konstrukcje, lecz dziś są one w cenie niższego-średniego japońca /Fonica seria PA lub WS-303/503/ lub podaż jest bardzo mała i ciężko to dorwać /Radmor 55xx/ by się przekonać czym to naprawdę jest.

Radmor 51xx ładniej wygląda niż brzmi. Ww. produkty z Foniki brzmią od niego znacznie lepiej.

vinylpiotrek · Post autor: **vinylpiotrek** » 03 maja 2014, 13:58

Jeśłi napewno wszystko z nim ok to tonie jest zła cena.

Madzia · Post autor: **Madzia** » 03 maja 2014, 14:08

O co powinnam dopytać sprzedawcy żeby mieć pewność, że "wszystko jest okej"?
Bo znajduję np Radmory "odnowione, przestrojone" za 250zł, ale i również za 600zł. Domyślam się, że gdzieś jest haczyk

Madzia · Post autor: **Madzia** » 03 maja 2014, 14:32

znalazłam jeszcze Ramdora 5102 - TE za 500 zł, czy to też dobra cena, czy przepłacę? (Jeżeli mogę w tej cenie kupić coś lepszego to proszę o typy)

Opis tego Ramdora: po przeglądzie technicznym, sprawny w 100%, 12 miesięcy. W odbiorniku poustawiano prądy, nasmarowano przełączniki i potencjometry, oczywiście przestrojony na oryginalnej głowicy, wymieniono rdzenie na (U11) oraz ustawiono i wymieniono inne elementy tak aby uzyskać jak najlepszą dobroć odbioru sygnału, ARCZ działa bardzo dobrze.

chudy_b · Post autor: **chudy_b** » 03 maja 2014, 14:45

W Radmorach najdroższa jest regeneracja wizualna. Szczególnie jeśli jest to czarna wersja. Doprowadzenie elektroniki do dobrego stanu nie jest kosztowne. Często ogranicza się tylko do regulacji i ewentualnie przestrojenia glowicy. Można to zrobić samemu a koszt to kilka złotych na rdzenie. 250 zł za idealnie zachowaną wersję czarną jest super okazją. Wersja TE (z jednym wskaźnikiem i diodami zamiast pięciu) jest po prostu brzydsza i przez to tańsza. Regeneracja panelu przedniego, gałek i drewnianej obudowy to koszt prawie 400 zł. Dlatego czarny Radmor po pełnej regeneracji nie może kosztować mniej niż 600 - 700 zł.

Madzia · Post autor: **Madzia** » 03 maja 2014, 14:56

Ten który opisuję wyżej za 500zł, ma już odnowioną drewnianą (ciemny brąz) obudowę.
A czy są jakieś istotne różnice miedzy 5102 a 5102 - TE ?