Jestem tu nowa, więc przepraszam, jeżeli umieściłam temat w niewłaściwym dziale.
Poza tym jestem kompletnie zielona w temacie gramofonów, więc proszę to też wziąć pod uwagę

Właśnie odebrałam z naprawy gramofon Artur Unitra WG903. Niestety oddałam go do naprawy bez głośników, więc nie mogłam sprawdzić na miejscu, czy wszystko jest OK. Kiedy w domu podłączyłam go do głośników i włączyłam power, zaczęły głośno wyć. Przy próbie odtworzenia płyty jest to samo, natomiast po odłączeniu głośników cichuteńko słychać muzykę z płyty. Domyślam się, że jest to wina samych głośników? Czy jest sens je naprawiać, czy lepiej szukać sprawnych? Dodam, że za naprawę słono zapłaciłam, więc wolałabym nie pakować się w jakieś straszne koszty... Oczywiście mam gwarancję, ale obejmuje ona tylko gramofon, bez głośników.
Doradźcie mi coś, plizzz
