Dual CS 520 - psucie i naprawianie - nauka budowy

Dyskusje techniczne dotyczące gramofonów marki Dual
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zoombie
Posty: 1029
Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
Lokalizacja: Łódź

Dual CS 520 - psucie i naprawianie - nauka budowy

#1

Post autor: zoombie »

Próba demontażu ramienia wraz z podstawą zakończyła się rozebraniem prawie całego gramofonu, więc dla potomności zamieszczę tu parę zdjęć, z nadzieją też, że się co nieco nauczę. Bo w sumie gramofon ten nabyty za grosze, ze świadomością, że jest niesprawny, traktowałem od początku jako poligon doświadczalny, choć przyznam, że opór przeciwnika, czy też może raczej mój brak przygotowania, okazały się nieco większe niż przypuszczałem (Dual - gramofon nie dla każdego :lol: )

Próba dolutowania przewodu do podłączenia wkładki zakończyła się najpierw odczepieniem i wpadnięciem do środka jakiejś sprężynki, którą nie bardzo mogłem wydobyć, co więcej, nie bardzo wiedziałem jak podczepić, więc ponieważ wiedziałem też już, że automatyka w tym modelu nie działa, postanowiłem od razu pójść krok dalej i obejrzeć jak to wygląda od środka. A wygląda mniej więcej tak:
20130717_26868_DSC_0004_1024.jpg
Niestety,jednym z błędów popełnionych na samym początku było niewykonanie zdjęć przed przystąpieniem do demontażu. Skutek był taki, że nie bardzo wiedziałem gdzie podczepić tę sprężynkę (która też się skądś wypięła):
20130717_26874_DSC_0010_crop_1024.jpg
No i gdzie założyć tę, która spadła jako pierwsza:
20130717_26876_DSC_0012_crop_600.jpg
Wymyśliłem, że małą zapnę tak, jak widać, a do zapięcia dużej służą wskazane haczyki:
20130717_26879_DSC_0015_1024.jpg
Po założeniu wyglądało to ta, trochę dziwi mnie, że sprężyna ociera się o krawędź:
20130717_26880_DSC_0016_1024.jpg
Niestety, po zmontowaniu całości, mam wrażenie, że ramię obraca się w płaszczyźnie poziomej z wyczuwalnym oporem. Być może jest to wina tego, że skądś wypadła mi mała kulka stalowa (parę mm średnicy) i nie mam pojęcia skąd. Zdejmowałem jeszcze pierścień regulacji antyskatingu, ale chyba pod nim nie było żadnej kulki. Zastanawiam się, czy ta kulka nie była na zakończeniu tego czarnego dużego ramienia, które porusza się w wycięciach w widocznym na pierwszym zdjęciu kole - te wycięcia są posmarowane jakimś smarem, a całość w jakiś sposób służy do sterowania automatem.

I po tym przydługim opisie, pora na pytania:
1. Czy dobrze założyłem sprężyny?
2. Skąd wypadła kulka i jak ją tam z powrotem włożyć?
3. Z czego wynika opór w obracaniu się ramienia w płaszczyźnie poziomej?
4. Jak zdjąć podtalerzyk w tym gramofonie (bo tak chyba nazywa się to kółko, na które jest założony pasek i na którym spoczywa talerz)?
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Dual CS 520 - psucie i naprawianie - nauka budowy

#2

Post autor: eenneell »

Dual- nie dla każdego szwabbska myśl techniczna :D :D :D :D
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Dual CS 520 - psucie i naprawianie - nauka budowy

#3

Post autor: zbyszek1982 »

Ad.1 Sprężynki są od antyskatingu. Coś musiałeś źle skręcić, bo te sprężyny nie mają prawa o nic ocierać.
Porównaj sobie ze zdjęciami CS435 tutaj http://www.vinylengine.com/turntable_fo ... 37&t=47298

Ad.2 Kulka jest od popychacza, który wyłącza odtwarzanie na końcu płyty. Taka metalowa listwa, która przesuwa się wraz z ramieniem. Żeby zamontować kulkę trzeba zdjąć podtalerzyk.

Ad.3 Patrz Ad1. i Ad2.

Ad.4 Na spodzie łoża, w którym wstawiony jest trzpień podtalerzyka powinna być śrubka. Należy ją wykręcić.
Awatar użytkownika
zoombie
Posty: 1029
Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
Lokalizacja: Łódź

Dual CS 520 - psucie i naprawianie - nauka budowy

#4

Post autor: zoombie »

Dzięki Zbyszku, :clap:
Ta listwa (chyba nr 30 na schemacie) właśnie też mi wypadła, założyłem ją, ale kulka została.

Ad. 4 Widziałem tę śrubkę, ale nie byłem pewny, czy nie ma jakiegoś prostszego sposobu (po wcześniejszych doświadczeniach zacząłem się już trochę obawiać dalszej destrukcji ;))

Ad.1 - dzięki za linka, ale tam nie widać tych sprężynek. Ale przynajmniej widzę, że 435 też jest podobny, a rysuneczek jest lepszej jakości niż ten, który mam dla 530 (bo dla 520 nie znalazłem service manuala). Będę dalej kombinował.

EDIT
A sorki, już chyba widzę jedną - tę dłuższą sprężynkę na pierwszym zdjęciu :) I chyba nawet widzę o co można ją zaczepić u mnie (na moim drugim zdjęciu, niestety na kolejnych już tego cybanta nie ma więc pewnie jeszcze coś poknociłem, ale przynajmniej już wiem, gdzie szukać :) )
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Re: Dual CS 520 - psucie i naprawianie - nauka budowy

#5

Post autor: zbyszek1982 »

Sprężynki widać, na zdjęciu spodu subchasis, w prawym dolnym rogu. Zwróć uwagę na to jak montujesz tę dźwigienkę, do której są przyczepione obie sprężynki. Koniec trzpienia tej dźwigni jest półokrągły, trzeba go tak dopasować, żeby się obracał wraz ze zmianą ustawienia kółka do ustawiania antyskatingu.
Awatar użytkownika
zoombie
Posty: 1029
Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
Lokalizacja: Łódź

Dual CS 520 - psucie i naprawianie - nauka budowy

#6

Post autor: zoombie »

Popróbuję, bo zawsze wychodziłem z założenia, że nie święci garnki lepią i nie taki diab... , znaczy się Dual, straszny, jak go malują ;) Tylko nie wiem czy przez ten weekend znajdę na to czas .. :doh: .
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41381
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Dual CS 520 - psucie i naprawianie - nauka budowy

#7

Post autor: Wojtek »

Automatyka w większości Duali jest podobnie rozwiązana, stąd wynikają m.in. podobieństwa konstrukcji mimo różnych serii.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
zoombie
Posty: 1029
Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
Lokalizacja: Łódź

Dual CS 520 - psucie i naprawianie - nauka budowy

#8

Post autor: zoombie »

Psucie i naprawianie na razie odłożone na później. Pojawił się kolejny CS 520, do którego wystarczyło przełożyć zawias pokrywy (może pokrywę też przełożę, bo jest pęknięta) oraz fragment obudowy z podpórką pod ramię (bo jakoś nie wiedziałem jak ją wyciągnąć, wklejona, czy co). Nowa igła (z WAMAT-u) w drodze, jeszcze tylko muszę trochę podregulować, bo ramię trochę za wcześnie opada na płytę (czyli o ile pamiętam z manuala trzeba podgiąć w tym celu blaszkę). I muzyka gra! :D
ODPOWIEDZ