The Dark Side of The Moon 2016

[spanish_inq]

Cześć,

słucham The Dark Side of The Moon (gatefold, 2016, PFRLP8; już na drugim wzmacniaczu i na drugiej wkładce)
i mam wrażenie (nie przez cały czas), że płyta jest zmasterowana faworyzując lewą stronę. Muzyków przeważnie
słychać z lewej, część efektów, np. zegary, odgłosy biegu i oddechu jakby bardziej są słyszalne z lewej strony.
Wiem, że stereofonia i w ogóle ale jestem ciekawy, czy macie takie same "doznania"? Ktoś ma to wydanie?
Czy na innych wydaniach słychać u Was coś podobnego? Powiedzmy na pierwszej połowie strony A.

W ogóle ten master różni się od np. CD z 1992 (EMI, 7243 8 29752 2 9), ale to inna sprawa

K.

[Obywatel]

Mam to wydanie. Aż takim dźwiękowym detalistą nie jestem, żeby zauważyć minimalną nierównomierność kanałów, ale przy następnej okazji zwrócę na to uwagę.

[Merrick]

Czyli stare wydania znów górą

[Myszor]

A jaka wkładka ? Może źle ustawiłeś azymut albo as.

[darasXL]

Chyba akustyka pomieszczenia się odzywa...
Musiałbyś porównać z innym wydaniem...
U siebie nie stwierdziłem (zauważyłem) tego efektu

[spanish_inq]

A jaka wkładka ? Może źle ustawiłeś azymut albo as.

Nowa M92E. Mocowanie T4P, więc kąty i tak nie do poprawienia, nawet jeżeli są nie takie; ustawiłem
tylko nacisk odpowiedni (mam wagę Ortofona).

Tak teraz się zastanawiam. Mam w pokoju niezbyt wiele miejsca, dlatego jedna kolumna (Quinto 510) stoi
na niższym słupku regału, druga we wnęce (półce) na tej samej wysokości, bo druga strona regału jest asymetryczna.
Czyli jedna kolumna ma z obydwu boków, na górze i z tyłu ok. 5 cm miejsca, potem ściany regału, a druga nie ma tych barier.
Kolumny są zamknięte, więc nie sądziłem, że to może mieć znaczenie... może jutro wyciągnę (ech... ) wszystko z regału
i pogram nimi na podłodze po prostu... ale ile to roboty. Ale nie, zaraz. Z CD nie mam tego problemu, więc to nie tego wina.

Poza tym to tylko na pewnych partiach płyty, w innych fragmentach nie widzę tego problemu.

[Myszor]

Kurczę to nie wiem. Też mam to wydanie między innymi i nie ma problemu.

[Wojtek]

W ogóle ten master różni się od np. CD z 1992 (EMI, 7243 8 29752 2 9), ale to inna sprawa

Zaskakujące.

Możliwe że ta płyta już tak ma (albo ten egzemplarz).
Weryfikacja na słuchawkach prawdę Ci powie

[darkman]

W

ten master różni się

ogóle ten master różni się od np. CD z 1992

Niesamowite.

np.

np od czego jeszcze?
pewnie od Paranoid Black Sabbath, to na pewno,

Wszystko przed Tobą.. i przed nami, bo pewnie kiedyś zauważysz istnienie remastringu z 2011 w stosunku do tego z 2016.

[Biogon]

Zamień chinch-e od gramofonu. Lewy na prawy i zobacz czy faworyzuje prawą stronę.

[syko]

Panowie, powiedzcie mi w czym tkwi fenomen tej płyty? Słucham i słucham i nie wiem co w niej jest specjalnego. Może być że słoń mi nadepnął na ucho, ale inne płyty PF podobają się bardzo. Kurde.

[Wojtek]

Popatrz na to może w kontekście roku w którym album został wydany.

[syko]

Bez różnicy, nie czaję tego albumu, może nie umiem go słuchać? Nie ten wątek?

[Myszor]

Przecież nie wszystko musi się wszystkim podobać.

[Obywatel]

Przecież nie wszystko musi się wszystkim podobać.

Dokładnie - ja akurat DSOTM lubię - podobnie jak całą twórczość PF z lat '70 - ale jak kiedyś w wątku fanów ABBY (na innym forum) napisałem, że Dancing Queen to najbardziej przereklamowana piosenka ABBY i że za nią nie przepadam , to reakcje były

Czasami trudno powiedzieć, co sprawia że dany utwór / album staje sie kultowy, ale w każdym przypadku znajdzie się grono osób, które nie podziela entuzjazmu.