Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

Tematy związane z zakupem wkładek i igieł
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
miniu73
Posty: 25
Rejestracja: 27 lip 2016, 10:53
Gramofon: PIONEER PL-630
Lokalizacja: Słupsk

Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

#1

Post autor: miniu73 »

Bardzo proszę szanownych kolegów o pomoc w wyborze wkładki: Shure M97xE czy Nagaoka MP 110. Słucham jazzu i rocka klasycznego (czasem i mocniejszego). Lubię soczyste i naturalne, nie przerysowne brzmienie. Po przeczytaniu większości tematów z forum o wkładkach zostały mi na placu boju te dwie sztuczki. Będę bardzo dźwięczny za pomoc. :D
Pozdrawiam.

P.S. Gramofon to METZ TX-4963 (przynajmniej na razie, bo mam go od wczoraj i już mnie denerwuje).
Pioneer PL-630 + Nagaoka MP-110 + Cambridge Audio Azur 640P + Atoll IN100SE + Willsenton R8 + Gustard A26 PRO + Grundig FineArts CD9000 + Audio Physic Virgo 2
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Re: Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

#2

Post autor: zbyszek1982 »

Tu kolega zalinkował kanał z recenzjami. Masz tam obydwie fajnie opisane:
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=12 ... 62#p128214
Awatar użytkownika
ROCHO
Posty: 686
Rejestracja: 19 cze 2014, 16:51
Gramofon: SONY PS-X60

Re: Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

#3

Post autor: ROCHO »

Miałem Shure M97XE. To mały brzydal, który pokazuje jak powinien brzmieć analog. Czyli to co na płycie to usłyszysz w kolumnach.
Bez zbytniego ściemniania i bez poszukiwania nieistniejących w rejestracjach gramofonowych ekstremalnych skrajów pasma. Jak nie ma to nie ma. Do muzyki rockowej wkładka naprawdę dobra. Dobrze daje radę na styranych płytach. Nie jest to może wkładka, która podbiła serca wielu miłośnikom czarnego krążka, ale ma coś w sobie. Chwalą ją sobie osoby słuchające jazzu, muzyki z lat 50 i 60.
Shure M97xE jest bardzo atrakcyjną wkładką. Dźwięk nie jest jak z piły łańcuchowej. To jest dobre, ponieważ wiele nowych kolumn i wzmacniaczy moim zdaniem ma dźwięk surowy, jakiś taki pozbawiony melodyjności. Dźwięk może nie jest z tej wkładki szczegółowy, a może właśnie tego oczekujesz. Ale to musisz mieć kilka wkładek i porównać. A najlepiej te dwie, nad którymi się zastanawiasz, co do kupna.
Podsumowując. Shure M97XE to z wyglądu mały brzydal, ale coś w sobie ma. Tak samo z dźwiękiem. Trudny wybór. Też tak miałem, ale zastanawiam się czy nie kupić ponownie tej wkładki (dylemat był Shure M97xE czy AT 120 E).
Awatar użytkownika
miniu73
Posty: 25
Rejestracja: 27 lip 2016, 10:53
Gramofon: PIONEER PL-630
Lokalizacja: Słupsk

Re: Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

#4

Post autor: miniu73 »

Dziękuję za wypowiedzi. :D A ktoś z Was panowie słyszał może obie i jest w stanie pomóc ? :pray:
Pioneer PL-630 + Nagaoka MP-110 + Cambridge Audio Azur 640P + Atoll IN100SE + Willsenton R8 + Gustard A26 PRO + Grundig FineArts CD9000 + Audio Physic Virgo 2
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15106
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

#5

Post autor: darkman »

No well, właśnie słyszę, bo mam obie. A nawet i AT440ML się znajdzie i jeszcze stary typ M97.. dopadłem wreszcie igłę i uff... gra jak ma grać. BTW Tonnadel wyobraźcie sobie.

Chętnie pomogę, jednak dość subiektywnie. Określenia, których użyłeś w stosunku do brzmienia są dobre, jednak niezwykle pojemne i elastyczne semantycznie.
Soczyste i naturalne, to według mnie jest możliwe do osiągnięcia na koncercie,gdy jesteś słuchaczem live audience.
Nota bene bardzo ciekawą rozmowę odbyłem parę dni temu z kolegą forumowym (nazwisko i nick znane redakcji :D ), dokładnie na ten temat i w tej konwencji. Udało nam się określić pewien obszar w którym brzmienie nie jest już bliski ideałowi muzyki na żywo, a znacznie lepsze w sensie odsłuchu, ale czy to jeszcze oryginał? Tu pozostawiliśmy kwestię retoryczną w swojej istocie. Bo cóż to znaczy oryginalny dxwięk na LP winylowym dla płyty nie live? Pewnie to co inżynier dźwięku i realizator miał na myśli. Co jednak poeta miał na myśli, tego czasem i on sam już nie pamięta. Zatem podstawowe kryterium, to czy się nam podoba czy też nie? Czyli subiektywizm czystej wody! To jak mam pomóc? :roll:

Wkładki o które pytasz to dwie całkowicie inne brzmienia. Moim zdaniem nie nadają się do porównania.
Sens stawiania ich w szranki jest przy Nagaoka 110 i Shure V15 (II)III-V.
jak również AT440ML i MP-110.
Tu polecam zdecydowanie materiał @Zbyszka1982 w tym dziale również ntt., tytuł coś podobny ->poszukaj. Osobiście zgodziłbym się z każdym słowem tego art. Słyszę to bardzo podobnie. I też założyłem świnkę na MP-150.

Co do Shure M97xE to wkładka zrównoważona w jakimś sensie z rockowym dołem. Bez wodotrysków. Spokojna i uniwersalna. Bardzo dobra wkładka dla melomana (zwłaszcza jeśli zmienić jej igłę na szlif o charakterystyce Shibata lub podobne) i osobiście ją dość lubię. Jednak to już nie ta klasa co zwykłe, już nie produkowane M97E.

MP-110, to dobrej klasy przyjemność ze słuchania niuansowego i też bez męczących wodotrysków. Prawdę powiedziawszy M97xE to przy tej Nagaoce nie wytrzymuje konkurencji, bo to inna klasa. MP-110 to bezpośredni spadkobierca słynnej Nagaoka "triplefive" 555 i tu po prostu nie ma zlituj się. Gra bo umie! :D

Co chciałbyś wiedzieć? Chętnie się odniosę niejako z autopsji. (dwa komplety odsłuchowe, 3 gramofony).
Kwestia dość istotna, na czym będziesz tego słuchał (gramofon podałeś tylko)?
Awatar użytkownika
miniu73
Posty: 25
Rejestracja: 27 lip 2016, 10:53
Gramofon: PIONEER PL-630
Lokalizacja: Słupsk

Re: Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

#6

Post autor: miniu73 »

darkman pisze:No well, właśnie słyszę, bo mam obie. A nawet i AT440ML się znajdzie i jeszcze stary typ M97.. dopadłem wreszcie igłę i uff... gra jak ma grać. BTW Tonnadel wyobraźcie sobie.

Chętnie pomogę, jednak dość subiektywnie. Określenia, których użyłeś w stosunku do brzmienia są dobre, jednak niezwykle pojemne i elastyczne semantycznie.
Soczyste i naturalne, to według mnie jest możliwe do osiągnięcia na koncercie,gdy jesteś słuchaczem live audience.
Nota bene bardzo ciekawą rozmowę odbyłem parę dni temu z kolegą forumowym (nazwisko i nick znane redakcji :D ), dokładnie na ten temat i w tej konwencji. Udało nam się określić pewien obszar w którym brzmienie nie jest już bliski ideałowi muzyki na żywo, a znacznie lepsze w sensie odsłuchu, ale czy to jeszcze oryginał? Tu pozostawiliśmy kwestię retoryczną w swojej istocie. Bo cóż to znaczy oryginalny dxwięk na LP winylowym dla płyty nie live? Pewnie to co inżynier dźwięku i realizator miał na myśli. Co jednak poeta miał na myśli, tego czasem i on sam już nie pamięta. Zatem podstawowe kryterium, to czy się nam podoba czy też nie? Czyli subiektywizm czystej wody! To jak mam pomóc? :roll:

Wkładki o które pytasz to dwie całkowicie inne brzmienia. Moim zdaniem nie nadają się do porównania.
Sens stawiania ich w szranki jest przy Nagaoka 110 i Shure V15 (II)III-V.
jak również AT440ML i MP-110.
Tu polecam zdecydowanie materiał @Zbyszka1982 w tym dziale również ntt., tytuł coś podobny ->poszukaj. Osobiście zgodziłbym się z każdym słowem tego art. Słyszę to bardzo podobnie. I też założyłem świnkę na MP-150.

Co do Shure M97xE to wkładka zrównoważona w jakimś sensie z rockowym dołem. Bez wodotrysków. Spokojna i uniwersalna. Bardzo dobra wkładka dla melomana (zwłaszcza jeśli zmienić jej igłę na szlif o charakterystyce Shibata lub podobne) i osobiście ją dość lubię. Jednak to już nie ta klasa co zwykłe, już nie produkowane M97E.

MP-110, to dobrej klasy przyjemność ze słuchania niuansowego i też bez męczących wodotrysków. Prawdę powiedziawszy M97xE to przy tej Nagaoce nie wytrzymuje konkurencji, bo to inna klasa. MP-110 to bezpośredni spadkobierca słynnej Nagaoka "triplefive" 555 i tu po prostu nie ma zlituj się. Gra bo umie! :D

Co chciałbyś wiedzieć? Chętnie się odniosę niejako z autopsji. (dwa komplety odsłuchowe, 3 gramofony).
Kwestia dość istotna, na czym będziesz tego słuchał (gramofon podałeś tylko)?
Dziękuję bardzo za rzeczową i nie zdawkową wypowiedź. Myślę, że już w sumie oceniłeś i będzie raczej Nagaoka MP-110. Shure V15 (II)III-V i AT440ML są już chyba za wysoko, w sensie za drogo w stosunku do posiadanego gramofonu (Metz TX 4963) i reszty toru audio (co posiadam jest w moim podpisie poniżej). Po prostu nie wiem czy jest sens płacić drugie tyle co za gramofon za wkładkę? Chyba, że się mylę to mnie sprostuj.
Pozdrawiam. :D

P.S.
Takie oto w najniższych w necie cenach wyszukałem (ale jeżeli warto kupić najdroższą z nich do mojego sprzętu to nie ma problemu, kupię)
http://allegro.pl/wkladka-gramofonowa-n ... 89171.html
http://allegro.pl/audio-technica-at440m ... 43191.html
http://midi.pl/DJ-k13/Igly-wkladki-slip ... tml?fender
Pioneer PL-630 + Nagaoka MP-110 + Cambridge Audio Azur 640P + Atoll IN100SE + Willsenton R8 + Gustard A26 PRO + Grundig FineArts CD9000 + Audio Physic Virgo 2
Awatar użytkownika
miniu73
Posty: 25
Rejestracja: 27 lip 2016, 10:53
Gramofon: PIONEER PL-630
Lokalizacja: Słupsk

Re: Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

#7

Post autor: miniu73 »

Zapomniałem jeszcze podać dane dotyczące ramienia:

Długość efektywna ramienia: 222mm
Overhang: 15mm
Zakres nacisku igły: 1g- 3g
Pioneer PL-630 + Nagaoka MP-110 + Cambridge Audio Azur 640P + Atoll IN100SE + Willsenton R8 + Gustard A26 PRO + Grundig FineArts CD9000 + Audio Physic Virgo 2
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15106
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

#8

Post autor: darkman »

miniu73 pisze: sens płacić drugie tyle co za gramofon za wkładkę
Hi :D Pytanie o sens, to raczej filozofia. Jeśli odpowiesz sam sobie na pytanie dokąd zmierzasz, to pewnie pomoże to w decyzji.
Jeśli planujesz zmiany w swoim torze, to dobra wkładka nigdy nie jest zła. Wkładki się nie psują. Psują się igły. W drogich wkładkach igły są bardzo drogie i na granicy opłacalności. W tańszych, igła to część w 100% wymienna i niedroga, jak klocki hamulcowe a autach.

Co do cen, które zaprezentowałeś, to:
- AT i Naga obecnie zdrożały, niestety i nie zapowiada się by było lepiej,
- shure, cena bardzo atrakcyjna,

Z Twoim gramofonem, to bym nie dramatyzował. Zupełnie przyzwoity. Na ten czas. Natenczas... Coś Ci w nim nie pasuje? ..
Wydaje mi się, że nie napisałeś na jakiej wkładce grasz obecnie. Napisz, to będzie jakiś punkt odniesienia w Twoim torze.

No nie wiem, przykładowego (ale tylko przykładowego) Shure M97xE przełożysz potem do każdego sprzętu i nie będzie wstydu :D )
Z tańszych fajna wkładka to też Nagaoka MP-100 ale ma sporą konkurencję w swoim przedziale cenowym.
Awatar użytkownika
miniu73
Posty: 25
Rejestracja: 27 lip 2016, 10:53
Gramofon: PIONEER PL-630
Lokalizacja: Słupsk

Re: Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

#9

Post autor: miniu73 »

darkman pisze:
miniu73 pisze: sens płacić drugie tyle co za gramofon za wkładkę
Hi :D Pytanie o sens, to raczej filozofia. Jeśli odpowiesz sam sobie na pytanie dokąd zmierzasz, to pewnie pomoże to w decyzji.
Jeśli planujesz zmiany w swoim torze, to dobra wkładka nigdy nie jest zła. Wkładki się nie psują. Psują się igły. W drogich wkładkach igły są bardzo drogie i na granicy opłacalności. W tańszych, igła to część w 100% wymienna i niedroga, jak klocki hamulcowe a autach.

Co do cen, które zaprezentowałeś, to:
- AT i Naga obecnie zdrożały, niestety i nie zapowiada się by było lepiej,
- shure, cena bardzo atrakcyjna,

Z Twoim gramofonem, to bym nie dramatyzował. Zupełnie przyzwoity. Na ten czas. Natenczas... Coś Ci w nim nie pasuje? ..
Wydaje mi się, że nie napisałeś na jakiej wkładce grasz obecnie. Napisz, to będzie jakiś punkt odniesienia w Twoim torze.

No nie wiem, przykładowego (ale tylko przykładowego) Shure M97xE przełożysz potem do każdego sprzętu i nie będzie wstydu :D )
Z tańszych fajna wkładka to też Nagaoka MP-100 ale ma sporą konkurencję w swoim przedziale cenowym.
Mój gramofon pasuje mi na na ten czas (jak to ująłeś) jak najbardziej. Nie wiem skąd pytanie, bo zdaje się nie narzekałem. Co do obecnej wkładki to jest jakaś w miarę podstawowa Excel (dokupiłem zwykłą igłę: http://allegro.pl/show_item.php?item=63 ... AwOTNjYg==). No wiem zadu nie urywa. ;) A Nagaoka MP-110 będzie dobrze wspólgrać z parametrami ramienia podanymi wcześniej przeze mnie? Chiałbym jeszcze do niej dokupić headshell, czy te się nadają do ramienia i Nagaoki (wagowo):
http://wamataudio.pl/headshell-uchwyt-k ... sonic.html
http://wamataudio.pl/kosz-ultralekki-sme.html
Pioneer PL-630 + Nagaoka MP-110 + Cambridge Audio Azur 640P + Atoll IN100SE + Willsenton R8 + Gustard A26 PRO + Grundig FineArts CD9000 + Audio Physic Virgo 2
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15106
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

#10

Post autor: darkman »

miniu73 pisze: Nie wiem skąd pytanie, bo zdaje się nie narzekałem.
Z pierwszego postu:
miniu73 pisze: Gramofon to METZ TX-4963 (przynajmniej na razie, bo mam go od wczoraj i już mnie denerwuje).
Denerwowanie odbieram jako pejoratyw.

O kompatybilność headshella zapytaj sprzedawcę. Ten typu Technics nadaje się do Technics, a np do Unitry nie pasuje ze względu na osadzenie bolca, ten zaś w typie SME pasuje do SME non fixed(tylko kto chce aftermarketowy headshell do oryginalnego SME?) i do Saby, ale czy do Twojego Bogusława to nie wiem. Ten sprzedawca jest kompetentny w zakresie sprzedawanego towaru, to zapewne odpowie.
Awatar użytkownika
miniu73
Posty: 25
Rejestracja: 27 lip 2016, 10:53
Gramofon: PIONEER PL-630
Lokalizacja: Słupsk

Re: Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

#11

Post autor: miniu73 »

darkman pisze:
miniu73 pisze: Nie wiem skąd pytanie, bo zdaje się nie narzekałem.
Z pierwszego postu:
miniu73 pisze: Gramofon to METZ TX-4963 (przynajmniej na razie, bo mam go od wczoraj i już mnie denerwuje).
Denerwowanie odbieram jako pejoratyw.

O kompatybilność headshella zapytaj sprzedawcę. Ten typu Technics nadaje się do Technics, a np do Unitry nie pasuje ze względu na osadzenie bolca, ten zaś w typie SME pasuje do SME non fixed(tylko kto chce aftermarketowy headshell do oryginalnego SME?) i do Saby, ale czy do Twojego Bogusława to nie wiem. Ten sprzedawca jest kompetentny w zakresie sprzedawanego towaru, to zapewne odpowie.
Ups...faktycznie narzekałem :oops:, ale to już przeszłość. Po prostu zaraz po kupieniu miał awarię (sam się włączał), ale usterka usunięta i jest naprawdę dobrze.
Kupiłem Nagaoka MP-110 i mam nadzieję, że zatrybi.
Bardzo dziękuję za rozstrzygnięcie moich wątpliwości i pomoc w decyzji. Jak to wszystko gra to jeszcze oczywiście napiszę. Pozdrawiam :D
Pioneer PL-630 + Nagaoka MP-110 + Cambridge Audio Azur 640P + Atoll IN100SE + Willsenton R8 + Gustard A26 PRO + Grundig FineArts CD9000 + Audio Physic Virgo 2
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

#12

Post autor: Tarkus »

darkman pisze: MP-110, to dobrej klasy przyjemność ze słuchania niuansowego i też bez męczących wodotrysków. Prawdę powiedziawszy M97xE to przy tej Nagaoce nie wytrzymuje konkurencji, bo to inna klasa. MP-110 to bezpośredni spadkobierca słynnej Nagaoka "triplefive" 555 i tu po prostu nie ma zlituj się. Gra bo umie! :D
Jak sytuowałbyś Nagaokę między Shure M97xE a Ortofonem (edycja: OMP-20 + przejściówka na 1/2)? Tj. pośrodku, czy bliżej którejś z nich, jeśli tak, to której?
Ostatnio zmieniony 19 sie 2017, 11:15 przez Tarkus, łącznie zmieniany 1 raz.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41510
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

#13

Post autor: Wojtek »

Jakim Ortofonem?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
MISSE
Posty: 1651
Rejestracja: 16 cze 2013, 21:59
Gramofon: Micro Seiki DDX

Re: Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

#14

Post autor: MISSE »

Jubilee :lol:
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Shure M97xE czy Nagaoka MP 110

#15

Post autor: Tarkus »

Wojtek pisze:Jakim Ortofonem?
Pardon! OMP-20 (z przejściówką na 1/2), zapomniałem podać. I pytam o brzmienie, charakterystykę, bo że obie omawiane są obiektywnie lepsze od rzeczonego Ortofona, tego nie trzeba mi tłumaczyć. Chodzi o to, że z rzeczonego Ortofona miałem brzmienie za jasne i za chude. Szczurek jest cokolwiek bliższy ideału, ale - jak przekonałem się na dłuższą metę - gra trochę za ciemno i trochę za mało szczegółowo. Poszukuję czegoś "pomiędzy" - albo pośrodku, albo troszkę bliżej Szczura niż Ortofona (jak wyżej).
Tzn. jeśli OMP-20 to "0", a M97xE (z igłą LP Gear N97xVL ViVid Line) to "1", wówczas to, czego szukam, mieści się w przedziale między 0,5 a 0,75 maximum. ;)
Ostatnio zmieniony 19 sie 2017, 11:24 przez Tarkus, łącznie zmieniany 1 raz.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
ODPOWIEDZ