Zmieniająca się charakterystyka dźwięku wraz z głośnością

Głośniki w kolumnach i inne słuchawki
Arkadyo
Posty: 809
Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41

Re: Zmieniająca się charakterystyka dźwięku wraz z głośnością

#16

Post autor: Arkadyo »

Ogólnie rzecz ujmując jest to temat rzeka. Zależność jest taka, że im większa membrana midbasa tym ma on na skaju pasma większe rezonanse. Dochodzi tutaj jeszcze sztywność materiału z jakiego wykonano membranę - im sztywniejszy tym "break up" większy. Trzeba to odfiltrować i to bardzo mocno więc albo stromy filtr, który niestety zjada efektywność i trochę muli dźwięk albo łagodniejszy filtr i bardzo niski podział na zwrotnicy i problem przesuwamy w drugą stronę czyli na głośnik wysokotonowy, który też ma swój rezonans jakby to powiedzieć "zwrócony twarzą do midbasa". Jak za nisko będzie filtrowany to wylezie jego rezonans od dołu i odznaczy się na paśmie. Trzeba tak dobrać przetworniki i podział miedzy nimi żeby ich rezonanse leżały bardzo daleko od pasma wypadkowego - najlepiej z -50 decybeli. Jak będzie mniej to przy głośnym słuchaniu rezonans jednego lub, co gorsza, obydwa przetworników dadzą się usłyszeć i będą podbarwiać charakterystykę wypadkową - np będą ostrzej czy tam natarczywiej brzmieć. To pierwszy z problemów systemów 2 drożnych. Drugi jest taki, że jakiś tam midbas ma jakąś tam charakterystykę impedancji do której dobierany jest filtr w zwrotnicy. Niestety jak midbas sie wychyla to impedancja sie zmienia - im mocniej sie wychyla tym impedancja rośnie a filtr ma stałe wartości i w efekcie punkt działania filtra się zmienia co skutkuje przesuwaniem miejsca podziału. W systemach dwudrożnych midbas, jak ma rzucać mięsem to musi się powychylać i to niemało, zwłaszcza jak podkręcimy gałkę volume. Lekarstwem na bujającą się impedancję midbasa są pierścienie faradaja w napędzie, silny napęd aby "break up" membrany był jak najmniejszy i głośnik wysokotonowy, który zagra bardzo nisko cięty (najlepiej łagodnym filtrem) bez dzwonienia rezonansami i będzie miał równe i przyjemne dla ucha pasmo w górę a najlepiej dobiegające do chociaż 20 khz a dla podstarzałych audiofilów co najmniej 25 khz :). Można spotkać kolumny które spełniają wiele z powyższych kryteriów ale niestety do tanich nie należą.
Tu wychodzi przewaga systemów 3 drożnych, bas nie musi grać wysoko - średnicę przejmuje inny głośnik średniotonowy - jak jest dobry to pogra zdecydowanie wyżej niż midbas w 2 way i kopułki nie trzeba ciąć tak nisko - jest cała masa kopułek, które pięknie i delikatnie grają w 3 way a w 2 way jakby kto nożem po szybie rysował. Niestety dobre 3 way do tanich też nie należą. Podsumowując wybór jest taki - jak w miarę tanio to 2 way z niedużym midbasem albo z dużym (16-20cm) ale już nie tanio albo 3 way całkiem już drogo.
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Awatar użytkownika
Merrick
Posty: 2385
Rejestracja: 22 sie 2016, 22:02
Gramofon: Thorens TD-160 Super
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Re: Zmieniająca się charakterystyka dźwięku wraz z głośnością

#17

Post autor: Merrick »

restimek pisze:
12 lis 2021, 23:38
Kiedy to właśnie przy niskich poziomach dźwięk mi się bardziej podoba Nawet jesli nie brzmi on "naturalnie". Mi się taki podoba - i chciałbym móc tak słyszeć dzwięk przy wysokiej głośności
Na pewno głośnik wysokotonowy świdruje uszy. Ja mam trzy zestawy głośników ale na dwóch nie da się słuchać głośno muzyku tj. na B&W i Sony. Głośno słucham muzy tyko na Dynaudio gdzie wysokotonowym jest Esotec
Thorens TD-160 Super, SME Series III, OM 30 -> Staccato OS-> Dyskretniok -> Hafler DH-100, Hafler DH-220, Dynaudio Audience 40

https://www.discogs.com/user/Merrick-Pl/collection
Awatar użytkownika
restimek
Posty: 574
Rejestracja: 10 maja 2011, 13:00
Gramofon: Technics SL-Q33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zmieniająca się charakterystyka dźwięku wraz z głośnością

#18

Post autor: restimek »

Arkadyo pisze:
15 lis 2021, 11:34
Ogólnie rzecz ujmując...
Bardzo ciekawy opis. W sumie wiele to wyjasnia.
Moje głośniki są akurat 2,5 drożne ale... to chyba i tak nie wielka różnica w stosunku do 2.

Czyli podsumowując temat - muszę kupić inne lepsze kolumny :P
Będzie musiało to nieco poczekać :roll: :roll: :roll:
Technics SL-Q33 (JVC Z1S Jico Shibata), Nuda mini, Sony CDP-X777ES, Sony CDP-X222ES (zlampizowany), Sony TC-K750ES, Sony TA-E77ESD, Onkyo M5090, Avance Alpha 880i
Awatar użytkownika
Bacek
Posty: 2572
Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
Gramofon: Kenwood L-07D
Lokalizacja: Poznań

Re: Zmieniająca się charakterystyka dźwięku wraz z głośnością

#19

Post autor: Bacek »

Arkadyo pisze:
15 lis 2021, 11:34
Lekarstwem na bujającą się impedancję midbasa są pierścienie faradaja w napędzie, silny napęd aby "break up" membrany był jak najmniejszy i głośnik wysokotonowy, który zagra bardzo nisko cięty (najlepiej łagodnym filtrem) bez dzwonienia rezonansami i będzie miał równe i przyjemne dla ucha pasmo w górę a najlepiej dobiegające do chociaż 20 khz a dla podstarzałych audiofilów co najmniej 25 khz :).
Lub systemy aktywne w których filtracja jest niezależna od samych napędzanych głośników
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
Arkadyo
Posty: 809
Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41

Re: Zmieniająca się charakterystyka dźwięku wraz z głośnością

#20

Post autor: Arkadyo »

restimek pisze:
25 lis 2021, 20:36
Arkadyo pisze:
15 lis 2021, 11:34
Ogólnie rzecz ujmując...
Bardzo ciekawy opis. W sumie wiele to wyjasnia.
Moje głośniki są akurat 2,5 drożne ale... to chyba i tak nie wielka różnica w stosunku do 2.

Czyli podsumowując temat - muszę kupić inne lepsze kolumny :P
Będzie musiało to nieco poczekać :roll: :roll: :roll:
Na Twoim miejscu najpierw bym podłubał przy obecnych. Niestety producenci lubią debilne oszczędności w swoich produktach i być może tak jest w Twoim przypadku. Ostatnio dłubałem w 2,5 way od wharfedale - model bodajże 9.1 Bardzo przyjemne kolumny choć słyszałem je dopiero po tuningu. Przed tuningiem nie grały praktycznie wcale bo wszystkie kondensatory były wysypane. Niestety producent, do całkiem wysokiego modelu swoich kolumn, dał kondensatory elektrolityczne... Tak w tor audio jak i równolegle w filtrze dolnoprzepustowym dla midbasa... Brak słów. Nawet tonsil sto lat temu dawał foliowe. Taki kondensator elektrolityczny jak ma kilka latek to może mieć połowę deklarowanej wartości o ile całkiem nie przerwał :) jak było w przypadku wspomnianych wharfedale. Nowe potrafią mieć rozrzut ze 20%... Zajrzyj co masz u siebie na zwrotnicach bo byc może tu jest problem. Pamiętaj, że każdy głośnik ma silne rezonanse na skraju pasma a filtr ma za zadanie go odfiltrować poza słyszalny zakres. Jak w filtrze kondensator traci pojemność to filtr działa gdzie indziej. Wystarczy, że producent dał elektrolit tylko w filtr dolnoprzepustowy dla midbasa i ten stracił pojemność lub padł całkiem - charakterystyka II rzędu zmieni się w kierunku I rzędu, co zaowocuje powyłażeniem do przodu tego, co projektant chciał odfiltrować midbasowi. Do tego dochodzi tłumienie obudowy... To co było w wharfedale to jakiś żart a w zasadzie dramat. Kawałek watoliny w komorze zamkniętej midbasa i taki sam kawałek w bass reflex dla najniższych rejestrów. O ile w komorze bass reflex nie ma to wielkiego znaczenia to zrobienie tego z głową poprawi walory basowe ale w zamkniętej komorze midbasa to jest tragedia - w otwartej zresztą również choć tą tłumi się inaczej. Każdy głośnik gra w obie strony i w bass reflex jest to wykorzystane a w closed jest to wróg. Zamknięta obudowę midbasa trzeba wytłumić całkowicie najlepiej materiałami o różnych gęstościach - poprawi to jego zejscie bo tłumienie zwiększa pozorną pojemność obudowy a zrobi to przy tej samej odpowiedzi impulsowej więc jakość basu się poprawi. Poprawi sie różniez średnica i wysokie tony bo fale odbite od obudowy nie będą wyłazić w pasmo słyszalne. To trzeba zrobić kupionym kolumnom - nowym czy używanym. Raz jakość pojemności w zwrotnicach i można pokusić się o wymianę rezystorów na lepsze jeżeli takowe występują w torze kopułki. Koszt powinien sie zamknąc w 40 zł - akurat na smart w allegro. Cewki jak są rdzeniowe lepiej zostawic bo koszt duzy i nie kazdy ma system do pomiaru indukcyjnosci. Druga rzecz wytłumienie kolumn.
W kolumnach 2,5 way warto sie przyjrzeć otworowi pomiedzy komorami przez jaki poprowadzono przewody. Nie może miec przedmuchu a w wharfedale np miał.
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Arkadyo
Posty: 809
Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41

Re: Zmieniająca się charakterystyka dźwięku wraz z głośnością

#21

Post autor: Arkadyo »

Wymiana gównianych elementów zwrotnic wespół z odpowiednim tłumieniem kolumn 2,5 drożnych oraz wszelkich ćwierć fal przyniesie efekt bardziej spektakularny niż podłączanie kolumn kablami nawet jakby były wykonane w oplocie ze spermy babilońskiego boga...
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Awatar użytkownika
Bacek
Posty: 2572
Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
Gramofon: Kenwood L-07D
Lokalizacja: Poznań

Re: Zmieniająca się charakterystyka dźwięku wraz z głośnością

#22

Post autor: Bacek »

Spektakularny/słyszalny albo na plus albo na minus. A od kabelków efekt będzie spektakularny i wizualnie i dźwiękowo jak kolumny odwróci się tyłem do przodu.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
ODPOWIEDZ